a ja wam powiem, że im dłużej ejstem sama...

tym bardzij się zastanawiam po co w ogóle mi facet? no choć przychodzą takie chwile, ze mam wszystkiego dosc i chcialabym w koncu miec kogos na kogo widok mialabym motylki w brzuchu itd... ale wydaje mi sie to coraz bardziej nierealne i juz sama nie wiem...

Mężczyźni potrzebni są tylko ze względów irracjonalnych, choć one subiekywnie mogą być ważne. Poza tym potrzebni są też do prokreacji ale akurat do tego nie trzeba się wiązać.

niby racja, ale z drugiej strony dobrze się budzić gdy obok leży chłop :) nie żebym traktowała mężczyzn przedmiotowo jako obiekty seksualno-przytuleniowe, ale... ;) obecnie gdy nie muszą polować na zwierzynę i zabijać najeźdźców ich rola właśnie sprowadziła się tylko do tego ;)

Obiekt seksualno - przytuleniowy, no bardzo trafnie ujęte. Mnie osobiście ta funkcja mężczyzny seksualno-przytuleniowa najbrdziej interesuje.

no wlasnie dzieci to ja nie chce miec, ale chlop by sie przydal do przytulania i .... ;)

no to najpierw się zastanawiasz po co ci w ogóle facet, a później piszesz szczegółowo w miarę, do czego by się przydał... może to będzie nieuprzejme co powiem, ale chyba naprawdę trzeba ci chłopa......

ech ale ja juz stracilam nadzieje ze w ogole kogos fajnego sobie znajde. 24, 5 i wciaz sama, jak dobrze ze choc tu na tym forum mozna sie pouzalac

ja też jestem sama i w sumie to Cie rozumiem, czasami myślę, że facet nie jest mi potrzebny ale sa takie momenty kiedy przydałby się.;P

moja kolezanka poznala faceta jak miala 32 lata, rok pozniej byla juz szczesliwa mamusia ;-)

tralalla...a co tam wiek..ja mam 30 i tez nie ciągnie mnie do dzieci, rosołu w niedzielę i spacerków po obiedzie w stronę teściów :) Ale przytulać umiem, przywiązuję się do ludzi i zakochuję się w życiu i w ludziach :) chcę przeżyć życie z kimś kto tak samo je kocha, a nie układa go według norm społecznych by koniec konców stać się zgorzkniałym marudą :)

z domu. Nie ma co. Od takich "kobiet" normalni i prawdziwi mężczyźni trzymają się z daleka. Kto by chciał się wiązać z wybrakowanym emocjonalnie towarem?

a po co nam normalni faceci? buahahahahah żeby im podawać piwko gdy oglądają mecz i prac skarpety?

ja nie jestem wybrakowana, po tym co czasem czytam na tym foru jakie sa kobiety to mysle wlasnie, ze jestem z tych bardziej normalnych ;) po prostu cale zycie bylam bardzo niesmiala w stosunku do mezczyzn i tak mi zostalo i nie mam teraz chlopa

Karta bianca.... uważasz, że normalny facet to taki, któremu trzeba podawac piwo i prać skarpety :O nie wiem gdzie ty spotykałaś takich jak to określiłaś "normalnych" :O

no bo ja wybrakowana jestem to mam takie pojęcie o normalności ;) dziwne, ale dobrze mi z tym moim wybrakowaniem....

haha jakbym go kochala to bym mogla mu prac skarpety i podawac piwo, co za problem ;p

Hej Tralallala mam 27 lat,tez jestem sam,nie mysle jak Narazie o dzieciach i sam piore skarpetki. Potrzebuje kobiety na tych samych zasadach co Ty faceta

Maron....potrzebować, a mieć to dwie rózne sprawy....a gdzie spontant? Przypadek? Szczypta zaskoczenia? Mamy się tutaj na tym portalu umawiać na seks??? :D daj spokój ;)

no ja glownie to szukam milosci a nie faceta tylko dla sexu, to nie dla mnie. musi byc uczucie ale pociag tez musi byc... zeby ten ktos mnie po prostu krecil, ale watpie ze keidys znajde takiego