w jakiej pozycji wasz mężczyzna szybko dochodzi??

mój na jeźdzca, i to czasami juz po kilku minutach :-/ uwielbiam ta pozycje bo sprawia mi najwieksza przyjemnosc

niestety...w każdej :-(

od tyłu :)

Mój od tyłu, chyba, że klasycznie ale to za pierwszym razem kiedy się kochamy szybko dochodzi, po kilkunastu minutach kiedy znowu sie kochamy to wtedy musze pertraktować, żeby już kończył bo mnie boli :P

jezeli kobietom zależy by szybciej skończył- to proponujcie od tyłu, pomasujcie mu przy tym jądra- w 1 minutkę skończy! sprawdzone..

No własnie to nie takie proste, za pierwszym razem to przejdzie, ale z reguły my kochamy się tak z 3 i po kazdym razie jest dłużej a ja sie bardziej męczę :O I od tyłu nawet nie pomaga

forest sex ma być przyjemnością dla obojga, a jak Ty się męczysz to rozumiem ze się zmuszasz ... ja bym się nie zmuszała, serio- powiedzałabym ze mnie boli i uciekłabym z łozka strzelając focha. na drugi dzien bym się nie odezwala i moze by zrozumiał ze nie opłaca się zmuszać kobiety jak już się męczy.

a wy kobiety macie orgazmy od tyłu ?

Oj nie, nie zmuszam sie absolutnie, tylko ja i mój narzeczony jesteśmy takimi zboczeńcami na swoim punkcie, oboje mamy obtarcia które nigdy nie moga porzadnie się zagoić :) Mamy duże temperamenty, ale łatwiej by było gdyby szybciej dochodził i ja też, obyło by się bez męczenia.

" a wy kobiety macie orgazmy od tyłu ? " Tak, ale musze miec na to "swój dzień" :)

"jezeli kobietom zależy by szybciej skończył- to proponujcie od tyłu, pomasujcie mu przy tym jądra- w 1 minutkę skończy! sprawdzone.." Chyba najlepszy sposób... jeszcze się powiercić na łóżku, zaciskać nerwowo palce na prześcieradle, powydawać troche odgłosów i załatwiony xD

Malinowa________61 hihi dobre

w hardcorowej wersji samej sie jeszcze 'ponabijać' i pokrzyczeć troche że jest zajebiście - od razu dochodzi, i bez gadania xD

malinowa tylko ze czasmi może się gapnąc ,ze ta nasza rozkosz jest lekko nagięta a wtedy co? jak stał tak i opadł???

no przeciez ona zartuje lza

mój się nie skapnął : P chociaż raz po takiej akcji mu sieprzyznałam, zdziwił się troche ale powiedział ze rozumie że starałam się żeby jemu było dobrze i odebrał to raczej jako 'poświęcenie' grunt to nie przedobrzyć z udawaniem. bo jesli na codizeń nie mruczycie przy seksie to dziwne bedzie jak nagle będziecie hałaśliwe. tak samo jak z łapaniem prześcieradła - ja tak robie 'na codzień' jak jestem podniecona, nie tlyko w tej pozycji wiec dla mojego faceta to taka norma ; P

szczerze nie rozumiem dlaczego chcecie zeby szybko skonczyl . PRzyjemnosc 10 minutowa to nie przyjemnosc.

pod warunkiem że mam orgazm to może być nawet minuta :D

No właśnie... a kiedy już mam orgazm to odrazu apetyt na reszte seksu mi spada na jakis czas bo czuje sie zaspokojona, wtedy warto jest "podrasować" partnera żeby szybciej skończył

bo czasem jesteśmy zmeczone, albo nagle stwierdzamy że ochota nam prysła. a że nie chcemy kwestionować tego czy nasz facet jest dobry w łóżku czy nie - tylko chcemy żeby był zadowolony z siebie i miał orgazm.

serio ? JA czuje sie jakis niezaspokojony mimo orgazmu . JEsli seks trwa mniej niz 15 minut . Niby fizyczne zaspokojenie jest , ale czegos brakuje .

zreszta sam nie lubie miec orgazmu bo wiem ze przyjemnosc sie skonczy .Dlatego odwlekam orgazm jak sie da . NAjlepiej orgazm miec jak najpozniej bo seks to nie tyko orgazm .

ukio.. jezeli dla ciebie 45 min posuwistych ruchow w górę i w dół to przyjemnosc - to bzykajcie się nawet i 90 min. dla mnie sex jak zaczyna bolec jest męczący i jaki nudny.. sex ma być namiętnością, zapomnieniem, chwilą dla ktorej warto zyc a nie 45 min. nudnych fizycznych ruchow

ja jestem prawiczkiem wiec sie nie znam , ale potrafie walić konia 5 godzin zanim dojde jeden raz.

nas to czasem męczy czasem nudzi czasem w trakcie przechodzi nam poprostu ochota czasem jak jesteśmy przed okresem, albo tuz po - to poprostu boli tak już jesteśmy zbudowane.

tylko na tym zdjeciu. ;]

http://www.smog.pl/wideo/9413/ekstremalnie_glebokie_gardla/ a na tym?

żal mi Ciebie.

zgadzam sie,ze sex po dłuższym czasie staje sie nudny! Ja po godzinie mam juz dosyc, boli mnie wszystko w srodku i po prostu mowie, Kochanie konczymy . Ale taki 30min sex jest o wiele fajniejszy, i przyjemniejszy. Ostatnio kochalismy sie 1,5h myslalam ze oszaleje :-)

ja dochodze najczęście gdy mój facet podwiesi mnie na zyrandolu głową w doł i ostro posuwa mnie w migdalki