kto jeszcze żałuje że nie jest jedynakiem?

ja żałuję że jestem jedynaczką

ja nim jestem:)

Kuzwa czego zalowac. Przeciesz lepiej jak ma sie rodzenstwo. Jak rodzice twoi beda mieli po 70 lat i przyjdzie im lezec w lozku to problem sopadnie na ciebie, zobaczysz jak to ciezko jak nie ma sie pomocy ze strony rodzenstwa bo go nie masz.

ja zawsze mialam najgorzej jako najstarsza. wiecznie najwiecej obowiazkow, szlabany za byle gowno. teraz jestem na swoim a moje rodzenstwo ma o niebo lepiej (zreszta zawsze mieli) a jak pytam mamy dlaczego przeszla na inny system wychowywania dzieci, mniej obowiazkow, wieksza swoboda, wiecej imprez to mowi ze czasy sie zmieniaja. a roznica wieku miedzy mna a siostra to az 4 lata :-P

Ja od zawsze chcialam byc jedynaczka...mam brata i siostre, zawsze bylam najgorzej traktowana - tak jest do dzis... Nie mamy ze soba zbyt wiele tematow... Sama chce miec tylko jedno dziecko.

po chuj miec rodzenstwo, tylko ofiary losu sie nim zaslaniaja mowiac ze zawsze znajda u nich pomoc, a potem wyrastaja na takie zyciowe niezdary, u mnie jest zasada umiesz liczyc to licz na siebie, a zyjemy w czasach kiedy to brat od brata sie odwraca

no to pogratulowac rodziny;)

wopow------a właśnie że ja załuję bo mam brata chorego psychicznie mającego umysł 7-latka. jak moich rodziców zabraknie to bede musiała wszedzie sie nim zająć. tez bede miała tylko 1 dziecko. a właściwie dwoje.