jestem w czteroletnim zwiazku z facetem, a dzis prawie wskoczylam komus do lozka

moze temat jest przesadzony, ale to co teraz czuje ( juz od 3 godzin to nieustanne podniecenie na mysl tego, co moglo sie stac, co po czesci sie stalo... caly wieczor flirtowalam, zawsze to robie, uwazam to za nieszkodliwe, bo nigdy nie pozwalalam sobie na wiecej, na ani odrobine wiecej... zabawne jest to, ze tego faceta znalam z widzenia wczesniej i nie budzil we mnie zadnych odczuc tego typu a teraz... nie moge, czuje jego zapach na sobie, choc nic sie nie stalo, wyobrazam sobie wszytsko co mowil (nie wiem cy to przejdzie, ale watpie, czasem ktos mnie fascynowal) a to... to jest cos innego.... po prostu plone! glupie to i pewnie napiszecie dziwka... otoz nie, nigdy mi sie cos takiego nie przytrafilo, a tutaj , choc On bardzo nalegal wystarczylaby chwila abym sie nie opanowala... teraz wszytsko mnie boli, chce mi sie wyc i zgasic to pragnienie.... zwierzece? nie wiem...nigdy tak nie mialam...co ja mam zrobic...? wiem, ze na niego trafie, predzej czy pozniej, ale...co wtedy??? zastanwiam sie czy zerwac z facetem swoim, i chyba to jedyne rozsadne wyjscie, bo jak to nazwac co sie dzieje?

Witam, jestem Tomek, 25 lat chcesz mnie poznać bliżej dzisiaj wieczorem, np. poprzez rozmowę przez telefon to serdecznie zapraszam na moje gg 2893904. Jestem namiętnym, niepoprawnym romantykiem. Potrafię dać kobiecie rozkosz. CZekam na odzew Do usłyszenia

dziewczyno, masz chłopaka to badz z nim

nie chodzi o to, ze mam chcicę!, ale o to, że wyłąćznie ten facet na mnie tak zadziałał... i to wyłącznie z jego powodu.....

przejdzie ci...

według mnie musisz przedewszystkim kierować się szczerością w stosunku do swojego partnera... Musisz mu o tym powiedzieć, bo jeśli to zataisz to nie będziesz w stosunku do niego wporządku nawet pod względem sumienia

bitch bo co zrobilam? bo sie z Nim nie przespalam? bo sie pytam czy to normalne? mi sie to nie podoba, dlatego pytam, bo nigdy tak nie mialam...nie wiem czy to minie....nie wiem...zle mi z tym

nie mysl o nim, staraj sie myslec tylko o swoim facecie, szkoda byłoby burzyc taki związek ...

tak wiem...powiem mu , moze to tez bedzie dla niego jakis bodziec... bo ostatnio jakby spoczal na laurach...ja w sumie tez, wiec moze... dzieki

sama widzisz ze problem ma jakies głębsze podłoże niż tylko podłoże czysto erotycznę, czy fizyczne. Ale przedewszystkim szczerość w związku tylko wtedy może się coś udać bez szczerości nie ma przyszłości...

od kilku miesiecy blagam go o kilka chwil wiecej, niz normalnie...:| prowadze taki tryb zycia, ze poznaje mnostwo osob...mezczyzn itd...roznych i zaden nigdy nie zadzialal tak...chociaz probowali sie umowic, mowilam nie nawet dzisiaj stwierdzilam, ze kazdy facet nudzi mnie po 5 minutach, i chyba na zlosc to sie stalo... sorry za te wynuzenia, problem faktycznie moze tkwic w czyms innym...dzieki...

jesli chcesz jeszcze porozmawiac na ten temat to zapraszam na gg 2893904 bo jakos nie moge na tej kafeterii przyzwyczic sie ze tak dlugo trzeba czekac na odpowiedz