Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kobieta pełna nadziei

Wrzesień 2009

Polecane posty

ciekawe jak tam Aska i ewela1777. mam nadzieję że jeszcze się trzymają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
idę skręcać łóżeczko. powiem jak skończę czy wygląda jak na zdjęciach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Ja wpadłam tylko sprawdzić co u Aski i eweli1777... A tu nic, cisza ....Dziewczyny jak dacie rade odezwijcie się.... A u mnie od wczoraj od 20 pada - leje. Jest juz tyle wody wszedzie, ze szok. Ziemia wyschnięta wiec dobrze nie odbiera, a tu pada i pada. W sumie to mogłoby przestać, żeby chociaż na spacerek wyjść......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
łóżeczko skręcone:) wietrzy się teraz bo strasznie czuć nowością:) ładniutkie jest fotki zaraz na NK. mieliśmy małe problemy ze skręceniem bo w jednej dziurce na śrubę były gwoździki ale Ł dał sobie z nimi radę. uważam że jak na taką cenę łóżeczko jest solidne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stelka widzisz wg mnie dużo też zależy od dziecka... Laura jest miesiąc starsza od Karolinki a je dużo rzeczy już takich naszych.. fakt, że staram sie nie używać gotowych rzeczy kostek rosołowych itp.. ale żurek z torebki już zaliczyła :) Ale fakt faktem, że nie ma problemów z brzuszkiem, kupki robi codziennie i ładne, przesypia całą noc praktycznie, ewentualnie piciu czasem potrzebuje jak jest gorąco czy duszno.. Teoretycznie dziecko powyżej roku powinno już próbować w małych ilościach normalnego jedzenia więc ja jej daję. :) Ale nie dostaje absolutnie mocno doprawionych, smażonych czy gotowych rzeczy... na to to jeszcze ma dziewczyna czas.. nie dostaje też żarnych słodyczy, wyjątkiem są ciasteczka dla dzieci typu chrupaczki albo w drodze wyjątku czasem moje ulubione dorosłe czyli LU.. Magdakate- całkiem ładniutko to łóżeczko wygląda :) tylko lokatora brak jeszcze, bo pościel już widzę masz.. ja jeszcze nie rozkładam, chyba mi szkoda miejsca w sypialni jeszcze, a że łóżeczko po córci mamy więc nie trzeba wietrzyć tylko rozłożyć i włożyć pościel więc nie mam ciśnienia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kolian: pościel tylko do zdjęcia dałam i zpowrotem do szuflady żeby się nie kurzyło na nią:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki. Dziekuje ze sie o mnie martwicie. u mnie juz wszystko ok. wczoraj jeszcze mi brzuch twradnial ale juz przestal nie cche paniklowac niepotrzebnie. dzisiaj dzidzia sie wierci jak nigdy:) Jaka ulga wogole jak jest troche ochlodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chochlik- na opuchnięcia dobra jest świeża kapusta... Rozbijasz tłuczkiem kilka liści, tak żeby sok wyleciał i wtedy obkładasz nim spuchnięte miejsce no i najlepiej przewiązać bandażem, żeby dobrze do skóry przylegała....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no, no - widzę, że niektórym spieszno na świat...nie wiedzą chyba, że tu taki upał... czołem dziewczyny! A my póki co trzymamy się dzielnie - no i wreszcie skompletowaliśmy całą wyprawkę - tj łóżeczko na zamówienie - ma być za ok 2 tyg - więc mam nadzieję, że moja niunia nie będzie się wcześniej pchać na świat - bo chciałabym skończyć kurs na prawko i może jeszcze spróbować 1 podejście do egzaminu...no - i potem może spokojnie się rodzić - pod koniec sierpnia byłoby idealnie ;) - no tak...ciekawe tylko czy zgra się z moimi terminami...ja mam termin na 17.09 - ale synka urodziłam 3 tyg wcześniej - myślę, że teraz będzie podobnie... jak jest u was z przybieraniem na wadze??? ja tyję nadal - wolniej ale jeszcze...jestem już na plusie 12 kg...mam nadzieję, że nie dobiję do 20...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cleo - widze że nastawienie masz podobne jak ja :) córcia urodziął się 2 tygodnie wcześniej to i tu liczę że się uda wcześniej ale już jako donoszone.. ale wiesz że dzieciaczki to lubią niespodzianki robić :) I jeszcze możemy przenosić, chociaż tego wolałabym uniknąć :D:D:D chociaż mój mąż się śmiał ostatnio że nie byłoby źle żebym do 24 września wytrzymała, to wtedy panna nie będzie....normalnie myślałam że go uduszę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze co z tą aśką ??? zaglądała codziennie a tu cisza... sprawdzałam niby na NK czy czy nie ma profilu..ale nie znalazłam jej w "klasie" a myślałam że jakiś telefonik do niej będzie i będzie można sms-ka wysłać... ewela1777- dobrze że chociaż Ty grzecznie się meldujesz.. jeszcze za wcześnie na porody u nas więc się nie wygłupiajcie dziewczynki..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam nadzieję że tym razem urodzę przed terminem:) robert tak się pchał na świat że całą ciążę brałam leki przeciw skurczowe. teraz też brałam ale już odstawiłam. wtedy jakoś długo je przyjmowałam i dwa tygodnie po terminie i wywoływanie nic nie dało. mam nadzieję że drugi facet trochę pośpieszy się na świat:) byleby nie za szybko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ewela177: dobrze że u ciebie już wszystko w porządku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ewela1777 ciesze ze u Ciebie jest ok :) i fajnie ze się odezwałaś.... Aśka co z Tobą ?? magdakate zerknęłam na lóżeczko na NK :) Bardzo ładnie się prezentuje :) A co do zapachu to nasze stoi już drugi tydzień i nadal tak pachnie. Kupimy jeszcez materac i też wstawie zdjecie na NK.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam nadzieję że wywietrzeje do czasu aż mały się urodzi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🌼 Cześć dziewczynki! Ja dzisiaj miałam nie przespaną noc było tak duszno, że mogłabym cały czas w wannie siedzieć:) Odnośnie porodów to ja też wolałabym urodzić wcześniej bo powiem Wam, że mimo niedużej wagi jaką przytyłam to jest mi bardzo ciężko, a mała tak mi daje czadu, że czasami chodzę wściekła jak osa np. tak jak dzisiaj:) W sprawie karmienia dzieci to też coś mogę powiedzieć na ten temat. Moja koleżanka swojej 3 miesięcznej córce dawała normalny rosół i dawała spróbować truskawki, a przecież one najbardziej uczulają. Oczywiście miała problemy potem z wypróżnieniem, ale to dla nich żaden problem jak raz na jakiś czas zapłakała. Szprychowali ją lakami od kolki gdy ona tej kolki nie miała. Ja też parę razy mojej koleżance mówiłam, że nie wolno tak wcześnie dawać dziecku takich rzeczy, ale ona wiedziała lepiej. Ehh... ja już się nie wtrącam. A teraz ma 5 miesięcy i daje jej normalny obiad taki jaki ona je. Nieźle co:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam:) kurcze tez sie martwie co z Asia.... ona w sumie zawsze aktywna na forum. u mnie chlodniej bo ciagle pada, a ja kurcze dzis nie moglam zlapac normalnie powietrza mierze cisnienie a tu puls 120:( tez chcialabym urodzic szybciej ale nie szybciej niz za 4 tygodnie, choc skurcze mam czesto:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Ja tak tylko na chwilkę byłam ciekawa co z Asią ale widzeże się nie oddezwała. U mnie nareście chłodniej dzisiaj cały dzień pada, a teraz zanosi się na burze. Moja mała coś dzisiaj mało aktywna i tak się troszkę martwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie ... ale się naprodukowałyście już :D co do dawania jedzonka maluszkom to ja nie mam zaufania do mojej Mutter - mówi jej się jedno a ona i tak po swojemu i pewnie takiemu 3 miesięcznemu dziecku pod moją nieobecność dałaby \"dorosły\" pokarm ... dziś kupiłam wózek - ten ciemno zielony z aukcji http://www.allegro.pl/item686115180_jumper_x_kola_fot_od_prod_tako_wysl_0zl.html długo nie mogłam się zdecydować na kolorek ale jak zauważycie dużego wyboru nie ma :) odkryłam coś takiego jak płatność allegro za pomocą karty kredytowej - fajna sprawa bo w moim Banku WBK mogę ta kwotę rozbić na np. 3 dogodne raty ale to się jeszcze zastanowię czy w tym miesiącu od razu kupię monitor oddechu 500 pln :) czy poprzestanę na wózku i drobiazgach za 200 pln od naszego ulubionego sprzedającego r_p77 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MDream: fajnie że wózio już kupiony:) faktycznie kolory jakieś dziwne i mały wybór ale według mnie najważniejsze że wszystko masz w jednym zakupie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a nikt z was nie ma jak sie z Asia skontaktowac?? Wyszla do sklepu na dwa dni?? Chyba nieee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czolem Brzuszki... Kurcze....mysle o naszej Asce...cos mi sie wydaje,ze jest w szpitalu...inaczej by sie chyba odezwala... Obym sie mylila... Spijcie dobrze....paaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamabelgie - jak jest w szpitalu to ok, przynajmniej jest pod opieką lekarską, i mam nadzieję że pojechała na tyle wczesnie że maluszek jest ciągle w brzuszku..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podczytywałam cały dzień i ani widu ani słychu po naszej Asi. ja nie mogę spać niestety. chciało mi się już prawie zasypiałam, ale jakieś dziwne uczucie mam w rękach i nogach jakby igiełki, nie drętwienie..sama nie wiem jak to nazwać no i wybudziłam się i nici ze spania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ja też nie moge spać mam nadzieje że wszystko ok u Asi i szybko sie odezwie do nas u mnie weekend nie ciekawy ręce i nogi mam jak balony duszno nonstop latam siku wysoki puls i bola mnie wszystkie składania i kośtki tam na dole wstac cieżko, skurcze coraz mocniejsze zaraz was poczytam bo nawet siły nie mialam w niedziele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Jestem pewna, że jeżeli Aska jest już w szpitalu to jest pod dobrą opieką i wszystko z nią dobrze. U mnie w nocy padał deszcz i zrobiło się przyjemnie chłodno. Wczoraj o tej porze na termometrze było 25 stopni, a dziś zaledwie 15 :) Da się żyć :) Niestety znowu widzę bezchmurne niebo i dziś może być znowu gorąco... A chciałam trochę posprzątać w domu, bo jest paskudnie brudno. Mieszka tu pies i kot i wszędzie jest mnóstwo sierści. Obiecałam sobie posprzątać jeżeli będzie padało. Nie da rady gdy będzie gorąco. Moja Basieńka bryka jak szalona. Wczoraj tak wierzgała nogami że zaczepiła o żebro - tragedia! Wydawało mi się że usłyszałam wtedy głuchy odgłos stuknięcia, do tego było nieprzyjemnie... Gdy położyłam rękę męża w miejscu gdzie wywija nogami, potrzymał ją chwilę i uznał że mam przerąbane czuć takie fikołki całymi dniami ;) W sumie to dość ciężko mi znaleźć idealną pozycję gdy mała się kręci. Zawsze trafi na coś, co powoduje że jest nieprzyjemnie ;) Może mieć teraz około 40 cm wzrostu, a gdy czuję jej pupkę z jednej strony i wbijające się w mój bok nóżki, zaczynam sobie uświadamiać jaki to kawał człowieka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×