Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kobieta pełna nadziei

Wrzesień 2009

Polecane posty

Mamamadrid- a kiedy bedziesz miala wywolywany porod??? juz 2 tygodnie po terminie?????? o matko kochana!!!!!!!!!!!!! :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
angioletto: ja mam bardziej ambitniejsze plany odnośnie mojej wagi:) chcę dotrzeć do mojej wagi sprzed pierwszej ciąży do kwietnia do chrzcin:) a to BARDZO dużo kilogramów. dietę po porodzie już sobie wyznaczyłam a do tego siłownia. mój mąż ma za zadanie dopingować mnie w chodzeniu do siłowni:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najbardziej sie wlasnie tego brzuszka obawiam :o niestety wiem jak wygladaly moje dotychczasowe plany cwiczen-konczylo sie na ukladaniu planu i to wszystko.a bez cwiczen pewnie sie calkiem nie wstąpi :( bede musiala sie jakos lepiej zorganizowac.niestac mnie na operacje plastyki brzucha wiec nie mam wyjscia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie co ja zrobilam? moj R nastawil sie na to ze bedzie mi gotowal.tak wiec pyta mnie co bede mogla jesc itd. powiedzialam mu ze absolutnie zero slodyczy,zero napojow slodkich itd,tylko woda niegazowana,troche owocow,warzywa i ogolnie wszystko gotowane na parze. tak sie chlop zaparl ze juz nakupowal wszystko i pomrozil :D:D:D takze jesli chodzi o jedzenie to wiem ze nie pozwoli mi zjesc niczego niezdrowego hehe. troszke go oszukalam no ale czego sie nie robi dla zrzucenia kilogramow :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja najlepiej sie czuje w wadze 60kg. I taki mam plan,ale jak osiągne wage 64 czyli tyle co przed ciążą to bedzie juz super!!!! i tez tak sobie mysle ze do wielkanocy wlasnie :) mam 7 miesiecy.zobaczymy czy mi sie uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
angioletto: ja mam dodatkowe ćwiczenia bo będę Robaka do szkoły codziennie odprowadzała i przyprowadzała. to jakieś niecałe dwie mile na piechotę z wózkiem i pod górę więc ja dodam jeszcze dietę i siłownię może mi się uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magdakate-no takie wyprawy codzienne to na bank poskutkują!!!! ja na szczescie tez mam gdzie chodzic.5 minut od domu mam ogromny park,łąki i pasące sie konie!!! takze będę spacerowac z malutką jak tylko pogoda dopisze.bo wiadomo jak to tutaj :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja pod koniec września planuję pojawić się w londynie z dziadkami może jak już urodzimy spotkamy się??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magdakate,ależ bardzo chętnie!!!! tyle ze ja mieszkam za Londynem od dwoch miesiecy-niedaleko Aggie :) w Harlow.ale mysle ze nie bedzie problemu dla mnie zgarnac Aggie i nasze maluszki i dojechac do Londynu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
angioletto ja mieszkam jeszcze dalej londynu:) i już od 1,5 roku planuję wypad do "stolicy" i jakoś nie mogliśmy się zgrać z mężem a teraz dziadków weźmiemy na wycieczkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja mieszkam ok 25 mil od Londynu (tej czesci bardziej centralnej powiedzmy).Jezdza tam srednio raz w tygodniu. na bank szykuje mi sie wyprawa do samego centrum do ambasady po paszport dla małej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my po paszport wybierzemy się albo w grudniu albo w styczniu jeszcze nie wiemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEJ:) Ja mam dzisiaj zły dzień :( posprzeczałam sie wczoraj wieczorem z M ,dzisiaj tesciów niema a nikt z nas nie chce ustapić i pierwszy sie odezwać :( taka jestem zła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też jestem uparta jak typowy BYK:) ale jakoś prędzej czy później jedno z nas się zaczyna odzywać do drugiego:) ostatnio nie odzywałam się do mojego przez dwa tygodnia aż w końcu mnie przeprosił tylko dlatego że miał ochotę na sexik :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
więc justa wy też się pewnie już niedługo pogodzicie:) będzie dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zawsze w weekendy jest tu pusto:( a mi się wtedy najbardziej nudzi:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej brzuszki! dawno nie pisałyśmy - net mi padł a poza tym wybraliśmy się na żagle...chciałabym widzieć minę mojego gina - jakby zobaczył jak łódka łapie wiatr...było super - choć miałam lekkiego cykora, że urodzę gdzieś w Olsztynie... póki co cisza - tylko nieprzespane noce i natłok myśli...jakieś bezbolesne skurcze od czasu do czasu - teoretycznie istniała szansa, że urodzę wcześniej ale tak jakoś się nie zapowiada chyba...że dużo wcześniej...a chyba chciała bym mieć to już za sobą...czas jakoś wolno płynie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koliban te skurcze to nie z nerwów. Sama nie wiem z czego, ale mnie jest ciężko wyprowadzić z równowagi takimi sprawami. Koteczku majeczka jest śliczna. Ja bym chciała wrócić do wagi sprzed ciąży do wakacji. Jak narazie mam 10 na plusie więc może być to realne. A co do rozstępów to jako osoba skłonna do nich, powiem że robią się i jak się tyje i jak się chudnie. U mnie niestety tak samo mocno;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cleo- normalnie Cię przywołałam :) dziś rano się zastanawiałam że dawno Cię nie było..a tu teraz wchodze a Ty piszesz :) Ja też mam jak ty cały czas podświadomie przyjmowałam do wiadomości wcześniejszy poród.. i tylko się martwiłam żeby nie przed 36 tygodniem... a tu już zakończyłam 37 wg @ no i 36 wg USG... :) czyli teraz już mogę rodzić i nawet jakby coś to by fajnie było bo bym miała to szybciej z głowy :D:D:D Skurcze umarły śmiercią naturalną... tylko synek się przeciąga na wszystkie strony aż brzuch mi wykręca.. :) Szyjka to by się teraz mogła diablica już całkiem skrócić i otworzyć to może by mnie na wywołanie wzięli :) magdakate- ja się dziś też w sumie nudziłam pół dnia a teraz lenia złapałam... mąż poszedł z córą na plac zabaw a mi się nie chce :D chociaż tak się zastanawiam że najbardziej tomi się nie chce przebierać z mojej domowej sukieneczki :D:D:D a na plac zabaw to się ona nie nadaje.. Figa 10 kg to nie dużo.. po samym porodzie spadnie Ci z 6 pewnie..a potem jak nie będziesz się obżerać kalorycznie :D to do 3 miesięcy pewnie zrzucisz... Ja z Lurą przytyłam jakoś 20 kg.. jak miała 9 miesięcy zostały mi 2 kg do zrzucenia... ale już w ciąży byłam więc nic z tego nie wyszło :D:D:D ja się zastanawiam ile mi jeszcze się dobije.. przez 2 miesiące waga stała.. a teraz przybieram co mi się do końca nie podoba no ale cóż... na dzień dzisiejszy mam 11,5 kg... no i mam nadzieję że na 12 się zatrzyma....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale z nas agenty -to znaczy ze mnie i m juz sie pogodziliśmy ale to m pierwszy wyciagnął rekę :) Dziewczyny ja przytyłam 15 kg i porobiły mi sie rozstępy pod pępkiem .Smarowałam sie od 3 mies fissanem a i tak nie udało sie ich uniknać .Chociaż wydaje mi sie ze wszystko wyjdzie po porodzie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie, PUCHATKU22 i pozostałym Brzuszkom dziękuje za propozycje prezentu - myślę nad tą ceramiką - muszę tylko zadzwonić do gosposi i zapytać czy nie ma bratowa czegoś z tej firmy :) ja wczoraj miałam wizytę u gina - wszystko dobrze szyjka już mocno skrócona i może Samuel wyjdzie za 3 tygodnie :) Poza tym poprosiłam o badanie na paciorkowca - Gin wziął próbkę zrobił wymaz i kazał zawieść do laboratorium - wybrałam całodobowe laboratorium FRYDA - koszt 20 pln :) za 5 dni wynik 3mam kciuki, że nie jestem nosicielem tej bakterii :P Poza tym wszystko dobrze - jak na razie 8,5 kg na plusie :)maleńkie rozstępy pod pępkiem :) zamierzam kupić vichy - czy któraś używała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam, wykorzystuje chwilke jak maz wyszedl na podworko:) mialam dzis caly dzien gosci i sie strasznie zdenerwowalam bo naskoczyl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
magdakate może to jakieś sygnały porodowe?? ja miewam bóle brzucha jak zjem coś ostrego...wczoraj wsuwałam tortille meksykańską i dziś jeszcze boli mnie żołądek - a rewolucje w jelitach też nadal trwają... koliban ja przytyłam już 15 kg ;( - no ale to i tak mniej w porównaniu do 1 ciąży - wtedy biłam rekordy - 27 kg...a syn ważył 2980...szybko zrzuciłam - chyba zbyt szybko, bo do ciążowych rozstępów doszły te ze zrzucania kilogramów...teraz smarowałam się bardzo systematycznie galenic'iem i nie przybyło nic nowego a i stare się nie rozlazły...jak skończę karmić mam zamiar wybrać się na laser - technika idzie do przodu - może jeszcze coś poprawi - bo niestety rozstępy nie znikają...;( - ale systematyczne smarowanie wpływa na jakość skóry bez dwóch zdań...mi teraz jeszcze cellulit wylazł...ech...cudnie... chciałabym już urodzić...te ostatnie tygodnie są takie uciążliwe...ech...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mdream tak ja używałam zmieniłam fissan na vichy czego teraz żałuje bo porobiły mi sie rozstępy na piersiach i spowrotem wróciłam do fiisanu .Cenna około 100zł i niby ma działać przeciwko i na istniejace rozstępy mi nie odpowiadał i zrezygnowałam z jego uzywania moze dla ciebie będzie dobry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×