Czy kobiety w Warszawie mają uczucia ?

Przyjechałem jakiś czas temu do Warszawy. Wcześniej rozstałem się z byłą dziewczyną. O dziwo z mojego powodu gdyż nie chciałem jeszcze mieć dzieci, a ona już tak. Po tych i obecnych doświadczeniach w Warszawie zaczynam dochodzić do pewnego smutnego twierdzenia. Minowicie, że mężczyzna kobiecie to potrzebny jest jedynie jako dawca dziecka oraz zapewniacz utrzymania/kasy. Jak wspominam o jakimś uczuciu, przyjemnościach bez zobowiązań itp. trafiają we mnie jedynie salwy śmiechu. Do tego większość kobiet twierdzi, że nie patrzą jedynie na kasę. Ale jak spotykam którąkolwiek już zamężną to się okazuje że jakimś dziwnym cudem jej facet tą kasę ma ? Albo jedna twierdziła że do 30 lat nie mogła znaleźć odpowiedniego faceta. Twierdziła że oczywiście nie patrzy na kasę. Ale jakimś dziwnym trafem obecnie znalazla faceta 45 lat. I mimo że twierdzi że nie wyszła za niego dla kasy, on również jakimś dziwnym trafem jest biznesmenem. Znowu inna zostawiła fajnego chłopaka-mojego kumpla - dla jego szefa łosia. Nibi nic dziwnego , tyle że szef jest strasznym łosiem i łajzą ale ... ma kupę kasy bo to jakiś synek bogatych rodziców. Byłem kiedyś w jednym z Warszawskich pubów. Usiadłem przy barze obok dziewczyny ok.20 lat zamówiłem drinka, i chciałem kulturalnie do niej zagadać (nie wyglądałem na biznesmena). Usłyszałem wprost - spierdalaj nie jesteś w moim typie ???? Aż mnie zatkało. Zaraz potem podszedł jakiś łosiu po 40stce odstawiony na max i panna bez słowa mało mu loda nie zrobiła przy wszystkich (i to nie była jego żona czy dziewczyna). I przykład trzeci. Jednego z moich znajomych - naprwdę fajny i poważny gość - artysta - rzuciła panna. Potem jak z nią rozmawiałem spytalem o co chodzi , przecież szukała fajnego poważnego mężczyzny stwierdziła że on poważny nie był (nie miał kasy i bogatych rodziców, samochodu, mieszkania itp.). A w którejś późniejszej rozmowie po wizycie w weekend w jednym z warszawskich klubów w którym jest ostra selekcja na wejściu i stoi tam jakiś steryd po solarium (ex bandzior) na bramce co ma kupę kasy z prochów panna zaczęła zachwycać się tym kolesiem. Och jaki to jest prawdziwy i poważny mężczyzna. Marynarka od gucciego, pasek od dolce gabana, złoty łańcuch, złoty zegarek rolex, opalony, 100kg wagi 195 cm zrostu. Prawdziwy ideał. Stwierdzam po takich doznaniach że panny , szczególnie w Warszawie i obecnych czasach potrafią tylko wzniośle mówić o uczuciach i że inne rzecz się nie liczą. Ale jak przyjdzie co do czego ty fajny gość dostaje strzała, a byle gupek z kasą i nasterydowanym body jak tylko założy drogie ciuchy i solarium bo dziecią prochy sprzedał i ma z tego niezłą furę i chałupę to robi sa super poważnego faceta. Wręcz ideał. Dramat. Facet może patrzy na wygląd. Ale chociaż jednak jest z kobietą dla czegoś co sama kobieta ma w sobie. A nie dla jej ciuchów czy samochodu albo domu. Co jest grane z kobietami ?

j konstruować te prowokacje, bo jak na razie nie chwytają:O Myślisz, ze wystarczy kilka trywiałow, że nie chces zdziecka, tylko przyjemności bez zobowiązań i że od razu cię zjadą na kilka stron???:D

jedna taka z warszawy sobie sie mna pobawiła i porzuciła :(

Jak się szuka małolatów to się tak ma:P.Poszukaj starszej o 10 lat to zobaczysz że będzie inaczej.

i gdzie ty człowieku chodzisz,szukasz kobiety w dyskotece,to złe miejce na poznanie tej jedynej ie matrialistki,może nie chca cie bo nic sobą niereprezentujesz,jesteś po jakiejś dobrej szkole

Nie chodzi o to gdzie ale że zaczepia małolatów:P.

bo może on też jest małolatem

ktoś Ci napisał,że lepiej,jak poszukasz starszej...może coś w tym jest.Ja mam trochę więcej lat,mój chłopak nie jest bogaty,nie ma samochodu,mieszkania,le cenię w nim to,że jest pracowity,opiekuńczy,chce założyć rodzinę,szanuje mnie i troszczy się o mnie.Mamy zdrowe ręce,damy sobie radę.

Odpowiadając na pytania. Nie jestem małolatem. Mam 29 lat. Skończyłem dwa kierunki techniczne. Mam stałą pracę w znanej firmie. Zarobki chyba ok. Fakt nie mam super fury czy super chaty bo w Warszawie ceny to nawet jak na moje niezłe zarobki są nierealne. Zarabiając 10tys brutto na miesiąc nie mogę dostać kredytu nawet na 1 pokojowe mieszkanie w Warszawie za 300-400 tys. - poza tym to chore ustawione i wywindowane sztucznie ceny. Za tą cenę w wielu miastach w Polsce dom można kupić ! Na rodziców liczyć nie mogę więc kasy od nich nie mam. Mieszkania też mi nie kupią. Muszę sobie radzić sam. I radzę sobie. Ale np. w byle klubie mogę być w goreszej sytuacji jak tam małolaty w beemkach czy nowych merolach podjeżdżają, super ciuchach za kupę szmalu, a po dyskotece mogą pannę zabrać do willi czy apartamentu na imprezę. Fakt że większość z nich na to nie zarobiła, chyba że nielegalnie - a większość ma to od rodziców. Ale jak ma to nikt nie pyta skąd ma. I w efekcie byle kolo 17-20 latek z bogatymi starymi, choćby był debilem bez wykształcenia i nic nie umiał jest przez kobiety traktowany jak super poważny facet, a ja że nie mam super ciuchów i fury od rodziców albo kradzionej czy kupionej za prochy sprzedawane to jestem traktowany jak koleś drugiej kategorii. Nie masz kasy spadaj, albo lepiej..... Jakbym wspomniał o uczuciach to podejrzewam, że cały ten klubik by wybuchł... śmiechem. Igor

no ale zaraz, jak Ty masz 29 lat, a laski Ci sprzątają sprzed nosa 17-20latkowie, to do kogo Ty startujesz, do 16latek?? ogarnij sie czlowieku...

Igor krętaczu, zarabiając 10.000 brutto można bez problemu dostać kredyt, chyba że masz umowę na czas określony :) Tym bardziej, że kawalerki to zaczynają się od 30-40m2, pomnożone przez 6-7.000 za m2 to w najdroższym rozwiązaniu masz 280.000. Pominę milczeniem fakt, iż przy takich zarobkach bez problemu można kupić fajną furę, nie mówię o nowej. Twój post skłania mnie do stwierdzenia, że to była cienka prowokacja na poziomie gimnazjum :O

Amant wszech czasów pisze że mam poszukać o 10 lat starszej ??? Mam szukać 40 latek ??? To chyba jakieś panie po rozwodzie. Dobrze się czujesz ??? Kobieta powinna być co najmniej 2-3 lat młodsza od mężczyzny.Choć słyszałem że związki ok. 5-10 lat różnicy są odporniejsze na kryzys wieku średniego mężczyzny i pozwala stworzyć mocniejszy związek bo mężczyzna będzie mniej chętny do skoku w bok jak ma fajną swoją przy sobie. Choć pewnie zależy jak kobieta o siebie dba fizycznie. Jak uprawia jakiś sport czy siłownia, dieta (dieta, nie odchudzanie - czyli jedzenie ułożone, a nie wszystkiego jak leci , a potem mówi że ma tendencję do tycia :) ) itp. to może być tak że kobieta 40 lat wygląda lepiej niż ta co ma 20 i tylko siedzi i nic nie robi co najwyżej makijarz i solarium. Tak że z wiekiem że 10 lat starsza to chyba trochę przesadziłeś/-aś ! Igor

Igor, pozwolę sobie na lekką ironię pod Twoim adresem: 15+10 to nie jest 40 :O Myślałem, że już nie będziesz się pogrążał po tym jak okazało się, że Twoja prowokacja została zdemaskowana :O

"100kg wagi 195 cm zrostu" to jakis chudzielec musi być przy tym wzroscie... a co do tematu... Twoj problem kolego polega na tym, ze obracasz sie w nieodpowiednim srodowisku... Faktycznie są takie grupy spoleczne w ktorych jest tak jak piszesz... tzn bez lasnu, kasy, pozy i całego nowobogackiego blichtru jestes nikim... radze zmienic znajomych, otoczenie... i poszukac przyjezdnej laski, spoza Warszawy - ale tez nie jakiejs gwiazdy, ktora tu dupą kariere zrobić przyjechała... Warszawskie księżniczki od razu sobie odpuść - przerobiłem ich sporo - dobre na krótkie dymanie, ale na związek sie nie nadają...

Do tropicieli prowokacji - byc moze ten temat nią jest, ale zjawiska opisane sa jak najbardziej prawdziwe

Stanowczy - brawo za umiejetnosc liczenia:0 Igor - wypowiedzi a propos dopasowania wiekowego sa zenujace. kto ci takich pierdol naopowiadal? moze najpierw poszukaj obiketu milosci, a potem dopiero analizuj bo jak bedziesz to orbil na odwrot to bedziesz sam do konca zycia. No i jeszcze po jakich klubach ty sie paletasz, ze bawisz sie w takim towarzystwie!!!!

Komiczny...wara ci od warszawianek!!! miales takie laski na jakie zaslugiwales, a ze na duzo nie zaslugujesz to juz twoj cyrk. to tak jak bym powiedzial ze krakuski beznadziejnie robia laski bo te 2 dwie ktore mi robily nie sprawdzily sie.

to lala i jak nie masz forsy,dobrej fury i mieszkania to jesteś yu nikim,co najwyżej może sz mieć panią z poczty bez większych wymagań zaniedbana z żółtymi włosami,ale może chociaz chcrakter ma dobry

siedź tam cicho i nie wypowiadaj sie o rzeczach o których nie masz pojęcia :P generalnie wiekszosc warszawianek ma poprzewracane w dupie i nie ma sensu nerwów na nie tracić...

wypraszam sobie;p nie kazda warszawianka:) moj narzeczony zarabia mniej niz ja;p i jakos nie ma to wiekszego znaczenia:)

"bo każda warszawianka to lala i jak nie masz forsy,dobrej fury i mieszkania to jesteś yu nikim" nie każda, asle jest spora grupa takich... i tu nawet nie chodzi o te kase i fure... tylko o ogolne pojebanie w głowie

bujaj sie komiczny:P pewnie jestes kolejnym warszawiakiem z naboru!!!! sprawdz najpierw czy nie smierdzisz z paszczy i pod pachami, a potem startuj do naszych dziewczyn.

jak zapewne sam wiesz;) warszawskie kluby sa wypchane dziewczynami gdzie srednia wieku to 16 lat;) nie wymagajmy za wiele:) zreszta przypuszczam ze wszedzie sa takie dziewczyny

"pewnie jestes kolejnym warszawiakiem z naboru!!!! sprawdz najpierw czy nie smierdzisz z paszczy i pod pachami, a potem startuj do naszych dziewczyn" powiedział co wiedział :D moja rodzina mieszka na Mokotowie co najmniej od początkow XIX, wiec zamilcz młokosie :P

nooo Mokotów najfajniejsza dzielnica;)

hehe...D, zacznijmy od tego ze sa klubu i kluby. prawdziwi warszawiacy chodza tam gdzie jest odpowiednie towarzystwo, a naplywowym zostawiaja lanserke i towarzycho ktore docenia tylko kase.

poprostu prawda jest taka,że tu kobiety żyja na innym poziomie i każda chce mieć jak najlepsze życie,dlatego większośc chodzi po dobrych klubach bo w nich może spotkac nadzianych facetów a nie gołodupców ze smrodkiem z pod pach i dziurawych skarpetach,chcesz mieć taka to musisz coś mieć w życiu aby takiej zaimponować

Komiczne - może zjawisko jako takie jest prawdziewe, natomiast odniosłem się do konkretnej sytuacji :) Coala, a coś źle policzyłem? Ile lat teraz się ma w gimnazjum czy na początku liceum? :P

"warszawskie kluby sa wypchane dziewczynami gdzie srednia wieku to 16 lat" to zalezy jakie... jesli chodzi sie do takich 25+ to az tak fatalnie nie jest...

taaaaaaaaaaaaa....