czy facet potrafi sie zakochac w dziewczynie tak do szalenstwa?

czy to jest mozliwe?

powiem Ci to na własnym przykładzie.. może jestem inny, a może to normalne :) moją pierwszą kochałem do szaleństwa..zdradzała mnie jak się potem okazało notorycznie.. teraz este w szczęśliwym związku z drugą, ale powiem, że mam taki lekki dystans...może znów się boję, że dostanę taki strzał??

a ja juz nie wierze w ogole w milosc nie wierze ze faceci sa do niej zdolni wg mnie dla nich loczy sie tylko sex:O

A tam, potrafi. Czy oni w ogóle coś potrafią? :)

musztarda potrafia klamac oszukac zbajerowac wykorzystac dziewczyne i ja pozniej "olac":O to potrafia idealnie jak nikt inny

ze potrafią się zakochać do szaleństwa

potrafia klamac oszukac zbajerowac wykorzystac dziewczyne i ja pozniej "olac" to potrafia idealnie jak nikt inny Eeee.... no żartowałam. :) Nie mam złych doświadczeń.

otulona snem zycie niestety jest calkiem inne:(

'czy facet potrafi sie zakochac w dziewczynie tak do szalenstwa?' Potrafi.Nazywamy to obsesyjną miłością;-)..

niestety ja mam zledoswiadczenia z facetami i teraz juz nawet nie mam malej nadziei ze to sie kiedys zmieni:(

dla mnie oni wszyscy sa jednakowi:(

lepiej żeby nikt Was nie kochał do szaleństwa... wierzcie mi

kociczka_wawa--masz rację :)

szkoda tylko ze juz w to nie wierze:(

A moj jest we mnie zakochany do szalenstwa i to widac po nim. wszyscy mi to mowia. jestesmy razem prawie 8 lat. zawsze jak gdzies idziemy to kazdy mowi ze on taki wpatrzony we mnie, beze mnie sie nie rusza, w domu jest kochany, zawsze pomaga mi, nawet jedzenie do lozka nosi:)) ja tez kocham do szalenstwa i z kazdym dniem coraz wiecej mimo tych 8 lat razem:))

wiara? ale ja juz jej nie mam i dobrzepo co mam sie ludzic

przepraszam was za swoje pesymistyczne wypowiedzi tutaj wszyskie raczej pozytywnie nastawione do facetow oprocz mnie nie chce nikogo zdolowac wystarczy ze ja mam zly nastroj:(

Jasne ze może. Ja sie kiedys zakochałem właśnie w taki sposob, baa... nawet bym sobie dał rekę za nia obciąć... i co ???? teraz bym kurwa nie miał ręki!!!!!

123321ww a ile miales wtedy lat?

moze:)

chyba tak.... Miałem wtedy 21 lat ,a top był 6letni zwiazek, teraz mam 28 i tylko wykorzystuje kobiety, niestety, chyba juz nigdy nie zaufam kobiecie....

teraz mam 28 i tylko wykorzystuje kobiety, smutne to:( ja wlasnie na takich trafiam co wykorzystuja

Potrafi, ale bardziej w jej megaatrakcyjnym wygladzie niz w duszy:D Jakoa nikt sie nie zakochuje na zaboj w szarych myszkach...

Mała dziewczynko Wiesz ostatnie miesiace mojego zycia to istny dramat. Byłem ze wspaniała kobieta (tak mi sie kiedys wydawało) ta sielanka trwała jakies 5 lat pozniej juz tylko schody. Po 5 latach zwiazku cos jej sie odwidziało i zostawiła mnie jak wyjechałem z kraju. Po powrocie po niecałych 2óch miesiacach zastałem swoje rzeczy spakowane do kilku toreb w piwnicy!!!! Po moich żałosnych staraniach udało mi sie ja odzyskac po pół roku. Na poczatku było swietnie, romantyczne wycieczki, narty w swieta poprostu cos niesamowitego. Pracowałem nad tym zeby jej na nowo zaufac. Pracowałem nad tym dosc długo, i wtedy kiedy zrozumiałem ze jej ufam...bach zostawiła mnie znów.... To co przezyłem przez ten czas od rozstania to poprostu koszmar.... I tutaj moje pytanie do Ciebie, jak taki facet jak ja moze sie zwiazac/zaufac inne kobiecie?????? jak???? moze kiedys, znajdzie sie taka ktorej zaufam, ale teraz.... nawet jakbym chciał nie potrafie :/

uwazam,że może a nawet znam takiego jednego.. ;))

Tu akurat Jarek powiedział jak Napoleon \" Kobiety cieszą się zbyt dużym szacunkiem. Nie powinno się ich uważać za równe. W rzeczywistości są to tylko maszynki do robienia dzieci\" :P:P

tutaj moje pytanie do Ciebie, jak taki facet jak ja moze sie zwiazac/zaufac inne kobiecie?????? jak???? ja moge powiedziec to samo o facetach:O ja akurat tez zostalam oszukana niestety nie tylko raz i juz sie z tym pogodzilam ze swoja samotnoscia chyba juz nie chce byc z nikim nie potrfailabym zaufac zreszta nie znioslabym gdyby mnie ktos kolejny raz oszukal o przezylam to strasznie bez lekow sie nie obeszlo:O

nikt sie nie zakoch*je na zaboj w szarych myszkach... wlasnie dla takiej ja tez zostalam zostawiona wiec jak widac to mozliwe:P

Mała dziewczynko Może źle to ujełem mówiac ze wykorzystuje kobiety, owszem spotykam sie z wieloma naraz, juz nawet nie wiem jak kłamac zeby to wszystko miało rece i nogi. Tyle tylko, uprzedzam, zeby sie nie spodziewały czegos konkretnego z mojej strony... A swoja droga czekam na taka perełke ktora zawroci mi w głowie:)

.... i o dziwo ciagnie je do mnie, nie odmawiaja spotkan, seksu, czasem zwykłego wypadu do kina czy na impreze.... wiem tylko ze żadna z nich nie jest ta ktora moze mnie zainspirowac....