Czy da się nauczyć starego psa sikania do kuwety?

jeszcze go wlaśnie nie wzięlam. zastanawiam się. bede mogla z nim wyjść gora 3 razy dziennie. Nie wiem czy tyle mu wystarczy. Co ile powinno się wychodzić z takim psem?

ale ona tego specjalnie nie zrobila..normalnie z nim lazi wieczorkiem,ale wtedy nie miala jak..wyjehcali..myslala,ze przeciez nie bedzie trzymac i sie zalatwi,a tu zonk....pies wszystko trzymal 3 dni...az sie wierzyc nie chce

jak chcesz go uczyć sikać do kuwety to daj sobie spokój. MUSISZ wyjść rano jak tylko wstaniesz, po przyjściu z pracy i póżnym wieczorem. Jak jest chory to wyrwie cię nawet w środku nocy bez względu na to czy trzaskający mróż czy ulewa. Do tego 2 razy dziennie micha, weterynarz, szczepienia itd. Pies to nie pluszowa zabawka i w zależności od rasy zajęcie na 10 - 15 lat. W wakacje też... Więc dobrze sie zastanó czy tego na pewno chcesz zanim go weźmiesz

tez uwazam,ze trzymanie psa w bloku to duze wyzwanie...zwlaszcza poranne spacery

mieszkam w domu. ale pies jest maly a ogrodzenie nieszczelne więc musze z nim wychodzić bo by uciekł. wiem ze weterynarz, kapanie czesanie karmienia szczepienia. To już wszystko wiem. Martwi mnie tylko sikanie.

Nie rozumiem cie........ jeśli to jest 3 letni czyli DOROSŁY pies to nie bedzie sikał w domu!! tylko na spacerze. Wg mnie 3 razy wystarczy spokojnie. Tylko ni etakie 3 razy po 5 minut :O po co temat z tą kuwetą? - to się NIE UDA uwierz ;)

Pomysl z kuwetą narodzil się po rozmowie z pewną panią ktora swojego pieska tak nauczyla wlasnie sikac i po przeczytaniu pewnego forum na którym ludzie pisali ze szczeniaki bardzo szybko ucza się sikac do kuwety. Tylko ze moj pies nie będzie szczeniakiem, ale skoro piszecie, ze 3 spacery dziennie mu wystarczą to nie ma problemu :)

a czy 15 letniego psa mozna nauczyć nie sikać gdzie popadnie, skoro całe życie tak robił w domu ?

ale jesteście inteligentne.... a jedna przez drugą obraża i obraża... Ja mam 14 letniego psa i wychodzę z nim na spacery, a jednak co rano w przedpokoju jest kałuża, a czasem nawet jeszcze wieczorem. Zrobił się z tego rytuał i domownicy nauczyli się nocą chodzić przy ścianach do toalety :P Też zaczęłam się zastanawiać czy nie dałoby się nauczyć psa żeby w nocy jak już musi szedł do kuwety. Od razu zaznaczam, że pora wyprowadzania psa nie ma absolutnie znaczenia, bo nie raz chodziliśmy z nim i o 23 jak było ciepło, a o 2giej i tak już było nalane. Po prostu pies ze starości już nie może chyba wytrzymać, chociaż w ciągu dnia jak jesteśmy w pracy do siedzi nawet i 8 godzin i ani kropelki nie zrobi. Taki ma kaprys... A wycieranie tych sików szmatą i wieczne suszenie szmaty na kaloryferze jest obrzydliwe...i śmierdzi. Może więc kuweta to dobre rozwiązanie...tylko jak go tam skusić?

PS. Problem z nocnym sikaniem zaczął się jakiś rok temu... chyba po tym jak musieliśmy wykastrować psiaka, bo był chory...

ja powiem tak zenada cotu piszecie pewnie ze maly pies moze sikac do kuwety moj sika nie zawsze moge z nim wyjsc i to jest idealne rozwiazanie widze ze tzw milosnicypsow sie burza a sami spia z nimi daja buzi buzi to jest obrzydliwe rozpuszczaj psy ze sie rzucaja na innych

"psy nie sikaja do kuwet to jakbys kazala facetowi lac na siedzaco Nienaturalne i ciotowate. Nie rob z pa kota, tylko spraw sobie kota jak chcesz zeby lal do kuwety " Jest sposób, żeby faceta nauczyć sikania na siedząco. DAĆ mu szmatę, domestos i mleczko do czyszczenia i zamknąć w łazience na klucz dopóki nie posprząta :) Po co się użerać