strach przed II ciążą i porodem

chcę drugie dziecko, ale bardzo się boję ciąży i porodu - pierwsza z komplikacjami, a poród jakim jest przeżyciem każda rodząca wie. Nie wiem po co to piszę. Zbluzgajcie mnie. Chyba po prostu chciałabym usłyszeć, że ktoś też się bał, a mimo to się zdecydował i przeżył :D

znaczy się nikt? :)

czasach masz prawo chcieć znieczulenia lub po prostu zdecydować się na cesarkę. Możesz wybierać szpitale "do wyboru do koloru". Kiedyś to dopiero był koszmar. Pomyśl/

Za drugim razem jest lepiej. Głowa do góry

będzie dobrze; pierwsze lody już przełamane.

Przy drugim dziecku musze sie tez zdecydowac na porod naturalny, poniewaz po pierwszym mecze sie z oslabionymi miesniami Kegla - mam urodzic tyle dzieci ile chce a potem mam miec operacje krocza... Poza tym lekarz gdy zapytalam o cesarke przy drugim porodzie powiedzial, ze chyba zwariowalam, ze chce sie dac ciachac i po brzuchu i tam miec tez oslabione miesnie. A co do znieczulenia - rodzilam i musze rodzic bez - poniewaz jestem uczulona na pzreciwbolowe. Dzieki za te pozytywne slowa. Ze mnie nie wyzywacie.

Wiem, ze kiedys byly i tak gorsze warunki przy porodzie. Wiem, ze miliony kobiet urodzilo wiecej niz raz. I wiem, ze pewnie i ja dam rade. Ale boje sie. Tych dalszych komplikacji z ciaza, porodem, i po porodzie. Juz czuje sie jakas taka zużyta. A co dopiero po 2 porodzie. Ale nie myslcie ze jestem jakas lala ktora ma fiola na punkcie swojego wygladu. Dla dziecka na wiele kobiete stac. Taka mysl dodaje mi odwagi do myslenia o drugim dziecku.

kochana nie martw się na zapas; jesteś już mądrzejsza o jedną ciążę więc z drugą poradzisz sobie jeszcze lepiej. ja też mam 2 dzieci; strach był dwa razy, ale ten 2 raz był............lżejszy?

zaraz wracam, dziekuje Ci masz racje, nie ma co sie martwic na zapas ten moment, gdy klada dziecko na piersi wszystko wynagradza, nawet to, co zlego z organizmem dziac sie bedzie potem moze po II bede sie wbrew pozorom mniej zużyta niż po I no i moze zrobia mi operacje i bedzie wszystko w porzadku, lub choc o 50% lepiej niz teraz

Ja urodziłam 2 chłopców. Pierwsza ciąża była z komplikacjami i bardzo ciężki poród, więc gdy zdecydowaliśmy się na 2 dzidzię, też się bałąm tak jak TY. Nie warto było. Oczywiście bać się:) ciąża- bez problemów- poród szybki i o wiele mniej bolał(4 godz od pierwszych skurczy i po robocie:))Jestem teraz szczęśliwą dubeltową mamą i niczego nie żałuje. A mój starszy synek pomaga mi np. wyrzucając pieluszki młodszego braciszka, do śmieci jest strasznie szęśliwy że mi pomaga...:) a ja szalenie dumna!!!

nigdy w zyciu dwoje dzieci, gratuluje odwagi

gratuluję dwójki i cieszę się z Twojego szczęścia, dzięki za wypowiedź optymistyczną. sama nie jestem jedynaczką i uważam, że moje dziecko byłoby mniej szczęśliwe, gdyby nie miało rodzeństwa