Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

zlocista kropelka

czy sa tu jakies mamy z uk?

Polecane posty

Gość Gabkkkkkoooooooo
Gdzie mieszkasz kropelko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sorki ...nie doczytalam-nie jestem samotna matka ale jak masz jakis problem to mozemy pogadac:) z jakiej czesci anglii jestes??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc!dziewczyny!Mieszkam w Cirencester,to jakies 3 godziny drogi od londynu.Jestem w Anglii od lutego tego roku.Sciagnal mnie tu moj narzeczony.W czerwcu pojechal po nasza coreczke.A teraz wszystko sie pieprzy i najprawdopodobnie sie rozstaniemy.Boje sie zostac tu sama,bo same wiecie,ze to jest skomplikowane...Jestem na etapie szukania pracy.Nie wiem czy dam rade a do PL wracac nie chce.Jestem zalamana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przede wszystkim nie mozesz sie zalamywac,wiem ze latwo powiedziec ale jak siadziesz na tylku i bedziesz plakac to nic sobie nie pozalatwiasz. tak jak pisalas musisz znalesc prace a w twoim przypadku gdzie cora juz odchowana i chodzaca do szkoly nie bedzie problemu. nie wiem czy masz jakies bebefity?ale jezeli tak i pobierasz je razem z nazeczonym musisz zadzwonic do revenue i powiedziec im jaka jest sytuacja...ze zostajesz sama.wtedy oni ci oblicza inne dochody a jeszcze jak im udowodnisz ze jestes samotna mozesz wziasc wiecej pieniedzy. samotna matka tez dostaje wieksze dofinansowanie do mieszkania,pod warunkiem ze pracuje min.16 godzin tygodniowo. finansowo wydaje sie byc nie zle wiec wydaje mi sie ze do polski nie ma co wracac:) a co do sytuacji uczuciowej to chyba nie za bardzo moge ci pomoc:(musisz sama jakos sobie z tym poradzic ale wydaje mi sie ze lepiej zostac samemu niz zyc w zwiazku bez przyszlosci i sie meczyc:( na poczatku napewno bedzie trudno poradzic sobie z nowa sytuacja ale mysle ze powoli dojdziesz do stabilizacjii materialnej jak i uczuciowej.tego ci zycze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo mci dziekuje Katarzyno.Moze nie bedzie tak zle...Lepiej sprobowac niz potem zalowac,ze sie poddalam i wrocilam do krajuZ jezykiem problemu nie mam,wiec jesli rzeczywiscie nie bylo by problemu finansowego.To teraz jak najszybciej musze znalezc prace.Chodze do tego job centre ale tam jak sa ciekawe oferty pracy to nie w moim miescie tylko w okolicy,a ja nie mam prawka.i lipa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sluchaj...a moze te miasta co jest tam praca nie sa oddalone az tak bardzo i bylyby polaczenia autobusowe??wiesz te male miastka nazywaja sie inaczej:)a w sumie nie czujesz ze jestes gdzies indziej-jakbys nie wyjezdzala ze swojego miasteczka................no przynajmniej u mnie tak jest:). mozesz sie jeszcze dopytac o mozliwosc podwozenia do pracy i odwozenia do domu bo niektore firmy tak maja a w szczegolnosci agencje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ogolnie to juz dzwonilam do takiej agencji i dostalam juz application form,tylko nie mam jak teraz go zaniesc bo moja corcia jest chora.Wiec dopiero zrobie to w poniedzialek.Ale mam nadzieje,ze mi cos znajda.Autobusy jezdza,i ja to przez telefon tez ludziskom mowie.ale chodzi o to,ze ja przewaznie dzwonie z ogloszen o cleaner i jest np.praca flexible,czyli oni dzwonia,ze za 15 min mam byc np.w Bath i co ja zrobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nie dzwon z takich oglaszen skoro wiesz ze nie zdolasz.poskladaj aplikacje nie tylko w job center ale i mozesz np.poroznosic po roznych sklepach,fabbrykach itp.tam praca jest w okreslonych godzinach.moze popytaj sie wsrod znajomych o prace w ich firmach.pracy jest sporo a jeszcze biorac pod uwage znajomosc jezyka i czas przedswiateczny nie powinnas miec wiekszych problemow z jej znalezieniem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×