Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zapomnialam o...

Mam dość tego nędznego życia...

Polecane posty

Gość zapomnialam o...

Jestem załamana... totalnie nie mam siły zeby zyc... wszystko sie wali... Wiem, ze inni maja gorzej, ale to wszystko mnie przerasta... zaczne od tego, ze mam 22 lata, 2 letniego syna, wspanialego meza... od poczatku bylo nam ciezko, maz wyjechal za granice, zeby zarobic troche kasy, pozniej wrocil, nie bylo pracy... zylismy za 300zl miesiecznie, jedzac na sniadanie, obiad i kolacje rosol, bo na nic innego nie starczalo pieniedzy. Maz znalazl prace, zaczelo wszystko sie ukladac... jego zaklad pracy upadl... znow nie ma pracy, mam mnostwo rachunkow, splacamy jeszcze kredyty za wesele, dzis dostalam pismo z banku, ze kredyt ktory splacilismy w sierpniu tak na prawde nie jest jeszcze splacony... czuje sie jakbym miala co najmniej 10 lat wiecej... zycie nigdy mnie nie rozpieszczalo, ale juz nie mam sily, zeby walczyc o lepsze jutro... nie moge liczyc na pomoc kogokolwiek... nigdy nie moglam... dlaczego zycie jest takie okrutne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkn.nm
Masz rację... Okrutne... Bardzo mi przykro... MI też już odechciewa się wszystkiego, a mam nie wiele więcej lat niż Ty, bo 24. Życzę powodzenia, trzymaj się, jakoś trzeba dawać radę, ale kto to mówi... ech.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapomnialam o...
Prosze, powiedzcie jak sobie radzic... z sama soba... juz nie mam sily wmawiac sobie, ze bedzie dobrze... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam buuubu
Na to chyba nie ma sposobu...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam buuubu
W tej chwili zrób sobie gorący kubek(woda+kostka rosołowa), tak jak ja i usiądź i przestań myśleć o tym co jest bo to noie zmniejszy Twoich problemów... Ja nie myślę o nich, tylko staram się odprężyć przy kompie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapomnialam o...
Nie moge przestać myśleć, nie spie w nocy... i chce mi sie plakac, kiedy patrze na moje dziecko, ktorem obiecalam cudowne, prawdziwe dziecinstwo. Takie, jakiego Ja nigdy nie mialam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie nie bedzie to dla
Ciebie pocieszeniem, jak Ci napisze ze duzo osob tak zyje :( Mozemy sobie podac reke, heh... Bez sensu to zycie, ciagla walka o to, by bylo co wrzucic nastepnego dnia do gara :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapomnialam o...
Wiem... to takie przykre, ze czasem ludzie tak sie szarpia w zyciu... i jakim kosztem... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vbvhkgf
czyli terzboje nie pracujecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja Ci powiem takkkakakakak
Twoje dziecko będzie szczęśliwe jeśli będzie miało miłość i Wasze zainteresowanie, a to mu na pewno dajecie. To, że nie będzie miał zbyt dostatniego życia, działa nawet na korzyść dziecka, które będzie bardziej cenić wartośći od rozpieszczonego pieniędzmi, dzieciaka. Także, nie ma tutaj tragedii, na pewno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapomnialam o...
Maz chodzi na kurs, zapisal sie - moze wtedy znajdzie jakas prace. Ja wlasciwie moglabym od razu isc do pracy, ale... poprostu jej nie ma, gdyby byla, to dziecka zabrac ze soba nie moge... zlobki przepelnione, na przedszkole za maly, opiekunki licza sobie od 700zl a babcie... alkoholiczki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapomnialam o...
Tutaj juz nawet nie chodzi o to, ze musze miec jakes ekstra pieniadze, ale zeby chociaz jakies... na godne, skromne zycie... zeby starczalo na caly miesiac, zeby nie musiec odmawiac dziecku lizaka... Gdybym miala wsparcie rodziny... moze byloby mi lzej... nie mam tutaj na mysli wsparcia finansowego, ale poprostu obecnosc, kogos na kogo mozna liczyc, wygadac sie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie nie bedzie to dla
milosc miloscia ale jak dziecko idzie spac glodne co co mu po milosci :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brutalne ale prawdziwe
Przykro mi to mówić ale sama jesteś sobie winna. Urodziłaś dziecko w wieku 20 lat. Sama mam 23 i dopiero za ok 2 lata bedziemy z narzeczonym myśleć o ślubie i o dziecku. Wiem ,że nie wszystkich stac na studia ( a może nawet Ciebie było stać) ,ale mogłaś zrobić np jakiś kurs fryzjerski ,albo dla kosmetyczek. Nie chciało Ci sie parcować nawet w jakimś spkelpie i liczyłaś tylko na to ,że mąż bedzie zarabiał to teraz masz. nikt Ci nie pomoże teraz na forum. denerwują mnie tacy ludzie co nic nie robią , a potem uważają ,że nie wiadomo co im się należy i jeszcze mówią ,że to niesprawiedliwe ,że Ci po studiach więcej zarabiają... pewnie ,że więcej ja studiujęo po to ,żeby za parę lat móc godnie życ. A tak w ogóle to z tego co widze pracy w sklepikach itd nie brakuje bo czesto widzę ogłoszenia . myślę ,że jakbyś chciała znalazłabyś pracę więc się teraz nad sobą nie użalaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karrina
300 zł miesiecznie chyba chciałaś powiedzieć 3000?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie nie bedzie to dla
A to akurat nietrafiony zarzut... Bo ja jestem po studiach, mam prace, mam faceta ale nie mozemy sie razem zwiazac, ani rodziny zakladac, bo nie mamy gdzie mieszkac i nie stac nas na kredyt. Nawet osobno ledwo co starcza do 1 :O Tak juz jest w tym zyciu :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez mam okropne życie.Mam 20 lat,całe życie tułam się po cudzych kątach(ojciec alkoholik,uciekliśmy od niego).Teraz mieszkam u siostry mojej babci,w kompletnej ruderze,śpię na rozkładanym fotelu.z którego wychodzą sprężyny,razem z siostrą i mamą albo na podłodze.Wstydzę sie przed koleżankami więc ich nie przyprowadzam,a one tego nie rozumieją wiec prawie nie mam koleżanek.Z mamą i siostrą strasznie sie kłócę,nie mam w nich oparcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapomnialam o...
Mialam na mysli dokladnie 300zl ktore dawala mi opieka... do ktorej poszlam, chowajac godnosc do kieszenie... nie wiecie jak czulam sie ponizona... Skonczylam studium, ktore sama oplacalam, pracowalam, mialam staz... reszte musialam oddawac rodzica, ktorzy stwierdzili, ze korzystam z wszystkiego w domu - to musze placic. Chcialam isc na studia, ale za 450zl... to nie wystarczy... i tak na prawde... ciaza byla ucieczka... ucieczka od domu, w ktorym mieszkalam, od pijacych rodzicow, od wiecznych awantur. Nie wiecie w jakim zylam piekle... nie mialam dziecinstwa, zylam w wiecznym strachu... wielokrotnie bylam swiadkiem prob samobojczych mojej matki typu podcinanie zyl, picie kwasu, wieszanie sie, wbijanie sobie noza w brzuch... latwo jest osadzac, moze macie racje - sama sobie jestem winna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brutalne ale prawdziwe
Trafiony zarzut bo tacy ludzie co sa po studiach i nie mają pracy to owszem mają prawo narzeka bo robili wszystko co mogli. Ale ci którzy nie wkładali żadnego wysiłku w swoje wykształcenie już nie bardzo. Poza tym jak czlowiek decyduje się na dziecko ( nawet jak dziecko jest nieplanowane to istnieje antykoncepcja) powinien najpierw przemyśleć czy ma je za co utrzymać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skończyłam liceum ogólnokszt.,nie mam kasy na studia,na razie pracuję,zarabiam 1000zł,ale to za mało,żebym mogła wynająć coś z chłopakiem.Mam w życiu tylko chłopaka.Jesteśmy razem 4 lata.Gdyby nie on to bym zwariowała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
życie skopało cie tak jak mnie.po czymś takim trudno się podnieść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mandarynka.
ja też łatwo nie miałam, nie będę tu wnikać w szczegóły jednak ciąża ucieczką?? to trzeba było odejść nie płodząc sobie dziecka. najpierw trzeba się dorobić, usamodzielnić a potem dzieci, jak już ktoś napisał sama jesteś dobie winna niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karrina
przepraszam:( jest to dla mnie nie możliwe jak sobie radzicie. My mając 6000 uważamy że mamy za mało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mandarynka jak możesz tak mówić jeśli nie przeszłaś piekł rodziny alkoholowej (DDA)TO NIE POWINNAŚSIĘ WYPOWIADAĆ Człowiek chce uciec nie ważne jak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapomnialam o...
Nigdy nie zalowalam, ze mam dziecko. Moze byla to nieodpowiedzialna decyzja, ale chyba najbardziej trafiona... wiele razy chcialam odejsc z domu, ale... zawsze mama plakala, ze mnie potrzebuje, ze mam zostac... ja poprostu nie mialam sily odejsc, uwolnic sie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Livia12345
Wiem ,że jest i ciężko,ale pocieszaj się tym ,że masz to co najważniejsze kochającego męża i dziecko... Reszta jakoś się ułoży :) ..ważne są tylko te dni których jeszcze nie znamy"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgadzam sie dziecko i mąż są najważniejsi dzięki nim przetrwasz ciężkie chwile

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×