jestem pierdolnieta jak na swoj wiek..pomocy

poznalam faceta na czacie i zaczelismy gadac przez skype...tylko 2 razy gadalismy a ja juz tesknie za nim i czekam az sie pojawi i odezwie a przeciez dla niego to moglo nic nie znaczyc nigdy tak nie mialam jeszcze

:D

noo

no sięgła cię strzała Kupidyna, nie ma co, gratulacje

Rozumiem Cię. Dlatego ja obecnie staram się nie skupiać na jednym, tylko jak już gadam to z kilkoma. Nie chcę się do kogoś przywiązać bez sensu. Niedawno zostawił mnie facet po 4 latach i mam straszliwy głód miłości. Dlatego mam świadomość, że mogę się rzucić na pierwszego lepszego który okaże mi teraz trochę serca.

to tak jak ja ,glod milosci ale jak z innymi gadalam to tak sie nie czulam a o nim nawet mysle w pracy...ale zalosne!A jak juz sie nie odezwie to bede sie zalila na forum