Miałam wczoraj robione usg i moje dziecko nie miało bródki

w przyszłym tyg rodzę, przez cc, wczoraj była ostatnia wizyta kontrolna i lekarz zrobił mi zdjecie maluszka na pamiatkę, przeraziłam sie jak to zobaczyłam, wielkie wypukłe usteczka i brak brody! lekarz nic niepokojącego nie widzi ale ja juz jestem spanikowana! Mąż mówi, ze to zdjecie moze być zniekształcone, hmmmmmm... Wcześniej miałam robione zdjecia i jak ogladam to bródka jest, a teraz zniknełam, chyba zaraz zwariuje!!!

Jeśli lekarz nie widzi nic niepokojącego to ja bym na prawde nie panikowała. Widocznie tak jak mowi twój mąż to wina zdjęcia.

nie wariuj! po co dziecku matka wariatka??!!

a tak na poważnie to zdjęcia usg nie są super jakości. jak bródka była prędzej to napewno nie zniknęła NIE MARTW SIĘ!! zobaczysz jakie piękne będzie twoje dziecko!

właściwie to zauważyłam to dopiero po czasie, bo zdjęcie obejrzałam po wyjściu, takze nie zapytałam się o bródkę ale robił mi usg, różne pomiary i nic nie powiedział. Wczoraj aż z tego wszystkiego spać nie mogłam.

hormony szaleją!!!! Normalnie fisia można dostać! ale już niedługo:)

a ja jak panikowałam a na tym usg to nic nie widac prawie, te 3 d tez takie czasem zniekształocone,panikowałam juz ze urodze obojnaka bo jak są wargi sromowe to u góry była taka wypustka ale to nie siusiak, lekarz powiedzial ze na 150 % córka a ja miałam wątpliwości i nadal sie martwie czy wszystko ok juz tak jest na tymwiecie, jak sie urodzi i sobie poogladamy każdy fragment ciałka dziecka to sie wtedy uspokoimy, miałam tez zwykle usg 2 d i babka sie zastanawiał czy to nie jest przypadkiem chłopczyk przez tą wypustkę, niewiem co to było. ale ten od 3 d powiedział ze córa to chyba córa:(