Dlaczego mój narzeczony wchodzi na anonse erotyczne???

Załamałam sie... Dzis musiłam skorzystać w wyszukiwarki google akurat z jego komputera. Pojawiły sie ostatnio wpisywane pojecia do wyszukania : "anonse erotyczne" oraz "anonse erotyczne cennik" Nie powiedziałam mu nic o tym,jakos mnie to zaskoczyło i teraz dopiero ochłonełam i nie wiem co z tym zrobic? Zapytac go o to?Ale jak? Olac to? :( Faaaceci aaa

Kurcze.... :(

wchodzi bo moze i tyle.

Każdy człowiek może wejsc na kazda strone,ale co potem? co w realu? Czy On wszedł tylko po to by obejrzec ogłoszenia czy z nich skorzystac? :(

Tylko jak zapytac by go nie spłoszyc?

z ciekawosci i tyle... i moze planuje coś zaruchać na boku :P

sploszyc? a to krolik, norka czy Twoj narzeczoy?

o rany... tez mam takie wyszukiwania u siebie na kompie, sama szukalam... dla jaj, bo sie ktos pytal, bo ktos sie z kafeterii madrzyl i chcialam zweryfikowac... daj spokoj :-O

"Tylko jak zapytac by go nie spłoszyc?" moze tak "jebany skurwysynu, jaja ci wyrwe i wsadze w gardło, jesli jeszcze raz choćby pomyślisz o tych zdzirach z netu"

bo lubi sie pieprzyc na prawo i lewo./....:PPP

komiczne, to nie bylo pytanie

cześć otulona psem :P

Brałam pod uwage ze to tylko ciekawosc...kazdy jest cxzłowiekiem i szpera w necie,ale ten cennik....hm jedno o gladac foty a co innego interesowac sie cenami... Wiem ze musze sie zapytać...jak sformułowac rozmowe by nie pomyslał ze to atak zaraz jakis? Wiem to moj narzeczony i najlpeiej powinnam wiedziec jak z nim rozmawiac...

najlepiej jest mowic wprost, jesli tego nie nauczysz sie przed slubem to po slubie nie bedzie latwiej

kurde laska - ja sobie czasem wchodze na odloty sprawdzic co za szmaty tam maja konta, w zyciu nie myslac o czymkolwiek wiecej... po co sie go chcesz o to pytac?

Czeka mnie z nim rozmowa i powazna. Nie chciałabym aby po ślubie tez musiał niuchac w ogłoszeniach erotycznych... Tylko obawiam sie ze własnie tak jest ze co by nie robili w sypialni z partnerka i tak beda sie rozgladac.

Wiem ze musze sie zapytać... skoro musisz to musisz, to Twoje zycie, Twoj narzeczoy i masz prawo zapytac

Tylko obawiam sie ze własnie tak jest ze co by nie robili w sypialni z partnerka i tak beda sie rozgladac. a slyszalas o samospelniajacej sie przepowiedi?

Po co sie chce go zapytac? Bo nie daje mi to spokoju czy on naprawde tylko tak sobie oglada zdjecia i orientuje sie w cenach rynkowych czy to ma podłoze głebsze! Ale wiadomo ze prawdy nie powie...

skoro wiesz, ze nie powie prawdy - to po co pytac, krecisz sie w kolko bella, przestan pisac na forum tylko zajmij sie zyciem :-)

Zaczynam miec dystans do tego .... Dzieki Wam ;)

na pewno ;-) - nie rozumiem czemu taki ogrom ludzi ma problem z tym zwrotem na_pewno i naprawde ;-)

znam te problem . mój facet robi DOKŁADNIE TO SAMO, i zawsze mówi że to zabawa. że to głupie. ok niby zabawa ale po co? nie rozumiem tego. nie nabieram do tego dystansu tylko tracę zaufanie do mojego partnera

czesc ja miałam to samo...tu twierdził z emnie kocha a tu sie umawiał z jakism kurwami,widocznie ciebie ma do kochania a te panienki z anonsów do....

miedzy oczy Krece w kólko bo tysiace mysli mi sie skłebiło. Ale dzieki;) Wezme na luz a podpytam tak ogolnie przy okazji np Co sadzisz ble ble ble...

dwa przyklady powyzej powinny ci bella jasno potwierdzic co napisalem wczesiej - zmykaj z forum i zajmij sie zyciem z narzeczonym :-)

spokojnie,skad te czarne scenariusze..ja tez raz zeknelam na taki portal..ot z ciekawosci ile biora i jak to sie w ogole odbywa,bo to dla mnie tak odlegly temat..potem zerknelam na swoja okolice,czy moze kogos znam :P wcale nie musi byc tragicznie...

otulona robisz dziewczynce wode z mozgu :-) raz piszesz kawe na lawe - szczerze to innym razem "w zartach", to w koncu jak? ;-)

Czyli uwazam ze najlepiej podpytac go ale byc czujna... Jezeli kiedys znowu jakis sygnał dopatrze sie w komputerze....zaostrze sprawe! Załozyłam ten temat bo byłam ciekawa czy inni wchodza sobie tez tylko tak na takie ANONSE

i skoro inni to znaczy ze co? eeech dziewczyny :-))) za kazdym razem rozklada mnie na lopatki pytanie w takich sytuacjach - czy ktos tez tak mial? :-)