Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Szukajacy Utopii

LIST DO NIEZNAJOMEJ-MOZE TO TY NIA JESTES?

Polecane posty

Gość senne marzenia
Bądź przewodnikiem mojego istnienia. Pokaż mi pagórki uniesienia I słodycz spełnienia. Pokaż mi co to rozkosz życia I płacz niebycia. Naucz mnie kochać wszędzie Obojętnie jak z nami będzie. Znajdź dla mnie na zawsze miejsce, Na mapie swojego życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No waaaay
senne marzenia: ale teksty zapodajesz :-0 ckliwe, banalne, plytkie.. :-0 TYNKI ZE SCIAN SPADAJA, NASZEJ MILOSCI NIE ROZWALAJA :-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maaaaarian-ka
A może, zamiast godzinami przed komputerem, należałoby wyjść do ludzi, otworzyć się na nich? Jak chcesz znaleźć JĄ skoro ślęczysz przed monitorem? Tu, w wirtualnym świecie trudno jest odnaleźć prawdziwego człowieka. Wiem, iż pogoda trochę niesprzyjająca, ale może warto ubrać się ciepło i wyruszyć w realu na poszukiwania. Może Jej pies obszczeka Cię w parku? Może Jej kot wejdzie na drzewo a Ty jej go uratujesz...zastanów się, hm? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No waaaay
a niby po co mam pisac cos glebokiego? a co to ma byc? kacik poezji gleboko natchnionej?? :-0 jak jest do krytykowanie, to robie to zacnie! :-p dobrze pisze marianka, czy jak jej tam, w pelni sie z nia zgadzam ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kolejny raz na warcie..i na wstepie chce cos wyjasnic..dla mnie internet to nie jedyne miejsce gdzie jej szukam..dla mnie to jedynie jedno z miejsc gdzie moge ja odnalesc..choc w realu jest ciezko mi jej szukac ze wzgledu na to ze 90% mojego czasu pochlanaia praca..nawet pomimo tego ze reszte mojego czasu przeznaczam w calosci na poszukiwania..a na takie wielogodzinne sleczenie przed monitorem moge pozwolic sobie tylko nocami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Był czas, że szukałam Kogoś. Tutaj. Znalazłam, ale czy na pewno? Znalazłam złudzenie i fałsz, choć dałam serce, duszę, wszystkie moje myśli. Zabawił się mną i moimi uczuciami, zadrwił okrutnie. Przyznał się, że szukał jedynie rozrywki i odskoczni od codzienności. Bolało. Bardzo bolało... A później? Później nękał sms-ami, telefonami. Mówił o miłości - że jestem największą miłością jego życia, że nie może zapomnieć... Ale ja zapomniałam. I wykreśliłam na zawsze ze swojego życia. Też przesiadywałam nocami w internecie, rozmawiałam z wieloma ludźmi, z kobietami i mężczyznami... Nie szukaj w necie, Nocny Wędrowcze. Tu każdy nosi maski, jedni mniej, inni więcej... W sieci każdy jest tym, kim chce. Szkoda tylko, że tak mało ludzi chce być... ludźmi... Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szept..ciszy
... zimny dotyk satynowej poscieli delikatnie piesci moja skore.. uwielbiam jak idelanie jej czerwony kolor kontrastuje z moja skora..a Ty wtapiasz swoje dlonie w moje ciemne, lekko krecone wlosy...odgarniasz je ustami z ramion i patrzysz na mnie swoimi niebieskimi oczyma...widze w nich radosc i spelnienie. calujesz kacik moich ust z niewyobrazalna czuloscia.. najpiekniejsze uczucie-twoj cieply oddech. do kieszeni chowam bicie twego serca a za paznokciami mam twoja skora...kolekcjonuje twoje spojrzenia i pocalunki...jestes moja obsesja. T-A.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szept..ciszy
kim jest szept ciszy....? szept..ciszy jest zielonooka kobieta, ktora kocha deszcz i impresje.., ktora kazdy poranek zaczyna od cieplej kawy z mlekiem i czekoladowej babeczki, ktora czarne kabaretki zaklada tylko do paznokci pomalowanych na czerwono, ktora uwielbia tanczyc do utworow z filmow Q.Tarantino, ktora jest uzalezniona od swoich perfum, truskawkowej wody mineralnej i czerwonej szminki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mow dalej..moja glowe wlasnie przenikaja tysiace mysli...pragnien..cudownych obrazow..chce cie chlonac jak narkotyk..oduz mnie raz jeszcze..chce miec pewnosc ze to ty..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szept..ciszy
szukajacy utopii coz za zaprzeczenia na wstepie...tjk barbarzynca z miekkim sercem..;) zapomnialam o jednym- o ostrzezeniu. latwo uzalezniam swoje ofiary, niczym szept...powoli, metafizycznie wkradam sie do twoich mysli, snow... namacalnie czujesz moj oddech, cichy szept, kąsanie..zamykasz oczy i tylko tysiace fantazji mkna przez twoja glowe...a ja czuje bicie twego serca...z lekko rozchylona warga wpatruje sie w ciebie....otworz oczy i pocaluj mnie...a wtedy stanie sie koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szept..ciszy
jesli jestem aniolem to tym bez skrzydel... podaj mi dlon..i pocaluj w kacik ust, chce poczuc twoj cieply oddech..zatop palce w moje wlosy...dotknij mnie..powoli...pocaluj mnie w usta i zostaw slad twojej fascynacji mna na nich... przywiaz mnie do swoich pragnien..mysli o mnie...przywiaz mnie do widoku bialej rozy, gdziekolwiek ja zobaczysz...do szeptu grajacego deszczu..do zimnego dotyku poscieli...podskornie badz ze mna caly czas.... a ja? a ja schowam wszystkie watpliwosci, nieszczescia, zle mysli do butelki i zamkne na wieki z napisem "trujace". antidotum podam doustnie...i z usmiechem wpatrzonym w twoje oczy zetra maly slad czerwonej szminki z twoich ust....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chce cie objac i tulac do siebie szeptac w twe ucho takie rzeczy za ktore pieklo grozi..podaj mi to antidotum..w nieskonczonosc...chce czuc twoje wilgotne usta na swoich..czuc twoj oszalamiajacy zapach..chwytac fale twych wlosow...nie badz dluzej ulotna i niematerialna..nie ran mnie juz dluzej tym..blagam..stan przedemna i daj sie porwac w ramiona..urzeczywistnij sie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wroc tu jutro..napisz do mnie..daj sie poznac..w cudowny sposob mnie oczarowalas..w jednej chwili biorac w posiadanie kazda mysl..wroc..bede czekal..teraz zapewne juz spisz..i ja za chwile tez odplyne..mam nadzieje ze ten sen nas polaczy..dobranoc aniele:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słowa..
..jak dotyk anioła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szept..ciszy
.. jak z obrazow Chagalla we mnie chaos senny...obudzilam sie nad ranem, czujac niespotykana samotnosc, pokoj nigdy nie wydawal sie tak pusty i obcy.... wysunelam dlon i gladzac poduszke obok polprzytomnie staralm sie poczuc twa obecnosc...ale ciebie nie bylo. dzien byl pochmurny i melancholijny...postanowilam przejsc sie zamiast wziasc autobus, taki moj jeden z kaprysow dnia dzisiejszego...idac chodnikiem zastanawialam sie nad przyszloscia, nad tym co bede robic dokladnie za rok, dwa..trzy...czy bede znow spacerowac w towarzystwie zimnego wiatru i czarnego parasola....czy moze bede z kims..z toba..i co ty teraz robisz..? czy tez spacerujesz gdzies..czy ogladasz tv...czy pracujesz czy wlasnie popijasz ciepla, poziomkowa herbate...czy myslisz tez o mnie czasem..? a moze za rok..dwa..trzy..bede tylko wspomnieniem...aniolem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak..to mi wszystko wyjasnia..juz wiem skad moj nastroj dzisiejszy..to moje zamyslenie..tak..wiem juz czyja obecnosc czulem..taka realna..a ulotna...moj aniol byl przy mnie..niedziela..nie lubie tego dnia..wpedza mnie w nieopisana zadume..jedynym ratunkiem jest wtedy azyl kosciola..nawet nie wiem jak dlugo rozmawialem tam dzis z soba i Bogiem..tylko w takim miejscu mozna uzyskac odpowiec na zaprzatajace moja glowe pytania.....ciagle mysle o tobie..wydajesz sie mi taka bliska...niemal na wyciagniecie reki...po dzisiejszym dniu to wiem..pragne zastapic wiatr i parasol towarzyszac tobie w tych spacerach..chce wymazac twoja samotnosc..chce aby twoja reka bladzac po poduszce nie trafiala w pustke..chce byc dla ciebie...pozwol mi na to.. prosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szept..ciszy
Rozmowa z Bogiem. Zawracam Mu glowe kilka razy dziennie...rano, w drodze do pracy, gdy jest mi zle, gdy jestem szczesliwa, gdy chce Mu podziekowac za dzien, ktory zawsze mogl okazac sie gorszy...przed snem. mimo,iz On nie odpowiada ja slysze Jego slowa...nasz nieslyszalno-metafizyczny dialog. moj Przyjaciel. Byc przy mnie..to tolerowac moje codzienne kaprysy w postaci spacerow wieczornych, moje dziwactwa, moje truskawowe pot pourri na stole, moja nieumiejetnosc prasowania, moja milosc do swiec i kieliszka bialego wina kiedy zamieniam sie w pania domu i przygotowuje kolacje...to umiejetnosc sluchania kiedy w umyslowej extazie nie zamyka mi sie buzia, to cierpliwosc kiedy jestes zajety a ja niczym dziecko dokuczam ci laskoczac...to twoje spojrzenie kiedy robie niespodzianke i na twoj wieczor z kolegami zamawiam pizze i kupuje piwo,calujac w policzek zycze swietnej zabawy, po czym wychodze z kolezankami...to dotyk mojej dloni kiedy spisz, to to moje spojrzenie mowiace-jak dobrze,ze jestes.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szept..ciszy
a wiec..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pogon za nierealnym
bardzo wciaga...ktos owiany tajemnica jak z sennych marzen...troszke nadziei i juz po tobie ...a potem...bajka, niebajka... aby miala szczesliwe zakonczenie... ps. wierzysz w bajki? bylam kiedys bohaterka takiej bajki...ktos wciagnal mnie w nia bezlitosnie...potem zamienil bajke w koszmar , ktory trwa do tej pory. tez byl moim sennym marzeniem...taki wysniony, wymarzony On :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ***ale schizolce
Hmmmm....... hmmm..... jeszcze gorzej smucicie ode mnie..... a to się rzadko zdarza :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×