Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość princessaa

600 zł za harfe i s krzypce na slubie to duzo? wydaje mi sie ze tak

Polecane posty

Gość princessaa

chcielismy aby ktos zagral nam ave maria podczas slubu . bto nasze male marzenie bylo. polecono nam dwie kobitki ktore graja na harfie i na skrzypcach. bardzo ladnie ale licza sobie 600 za 5 utworow.wydaje mi sie ze to duzoo. jak to jest z cenami za cos takiego???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
princessa ja dzis wynajelam samego skrzypka place 50zl za jeden utwór +dojazd chce 3-4 utwory (na wejscie, komunie, koniec) wiec wyjdzie mi ok 180 zł za skrzypka, jest tez u mnei mozliwosc wynajecia faceta który gra na saksofonie ave maria, słyszałam ze strasznie fajne to jest, taki ciepły przyjemny dzwięk ale niewiem ile kosztuje chociaz tez rozwazam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Drogo moim zdaniem. U mnie na ślubie był zespół - gitara, skrzypce, flet poprzeczny i osoba, która grała na kościelnych organach i wzięli 200 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Saksofon w kościele
To już przegięcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
drogo 600 zł ja też chciałam skrzypka ale za 15 minut grania chce 200 zł chyba go no.... i tak z Miskiem doszliśmy do wniosku że weżmiemy sobie bryczkę 500 zł na cały dzień ;)) trudno skrzypka nie będzie ale za to koniki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wandeczka z krakowa
Fajny pomysł z saksofonem. Harfa i skrzypce to tak wkurwiajace instrumenty,m robi sie z tego kocia muzyka, jękliwa i zawodzaca. Saksofon jest z jajem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze dla niektórych przegiecie - ale naprawde słuchałam tego i to jest takie mile cieple brzmienie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgadzam sie skrzypce przecudnie oddaja dzwięk ave maria aż ciarki przechodza ale zejde na ziemie nie dam 200 zl za 15 minut...oszaleli juz kompletnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie sądzę, żeby to było dużo. Harfa to jeden z najdroższych i najbardziej wrażliwych ( i wymagających technicznie..) instrumentów, a ludzie na niej grający mają tak mało szans na zarobienie jakichkolwiek pieniędzy, że na pewno nie jest to wygórowana cena. Co do 200zł za 15 min - spójrz na to inaczej. Po pierwsze, skrzypce porządne to wydatek najmniej paru tysięcy. Po drugie, człowiek poświęca swój weekendowy dzień (Mesze ślubne zwykle nie są rano ani wieczorem, tylko w środku dnia:P ). Musicie pamiętać, że człowiek np. grający na harfie nie zarabia na co dzień w inny sposób - jest harfistą full etat, za to ma utrzymać siebie czy rodzinę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co ty opowiadasz takie osoby normalnie pracują a to jest praca dorywcza w weekendy także spokojnie przeżyje i maja taką kase że głowa boli jak byłam u niego w domu to na biednego mi nie wyglądał..no może masz po częsci rację ale nie będe przesadzać swoja droga to ja też bym tak chciała za 15 minut 200 zł zajefajnie:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Harfista nie pracuje raczej w inny sposób, no chyba, że jest tak zdesperowany, że rzucił w kąt dyplom AM i poszedł zarabiać gdzie indziej :o Nie można nauczyć się grać na harfie z poradnika, to nie jest gitara! Mam koleżankę, która gra na oboju. Fortuna wydana na sprzęt, jeszcze większa- na dodatkowe lekcje, codziennie parę godzin ćwiczeń. Dostała się do państwowej filharmonii (a nie jest łatwo, tam dostają się tylko najlepsi) i wiesz, ile zarabia?? 3 lata temu (bo wtedy pytałam) było to 800zł na rękę!! nic dziwnego, że Polska ma tak mało wybitnych muzyków - wielu ludzi rzuca w cholerę talent i nic z nim nie robi, bo nie chcą cienko prząść :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aż poszukałam w Google: Cena harfy koncertowej to 10-20 tys Euro i więcej :) w zależności od dodatków i zdobień. Struny tez do "tanich" nie należą. Cena jednej struny z jelita baraniego to ok. 50 Euro. Aha - gdyby ktoś szukał harfy z napisem Made in Poland - nie znajdzie, w polsce nikt jej nie produkuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wandeczka z krakowa
tobie sie wydaje, ze to 15 minut - ale on już na tej waszej całej mszy będzie siedział, bo nie będzie wam w środku trzaskał drzwiami, musi dojechać tam i z powrotem, a ślubu nie macie o 8 rano ani o 20 wieczorem, więc cały dzień musi wam poswiecić. Ani trawnika nie skosi, ani mamy nie odwiedzi, ani z dziecmi nie pójdzie na basen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poszukaj kogoś w szkole muzycznej, tam już młodzież super gra i na pewno nie bedę chcieli tyle kasy, dorobią sobie i będą zadowoleni. A muzycy zwłaszcza dorabiajacy na weselach i takich tam zarabiają serio sporo. Dobra ta z harfa serio ma problemy, bo nosić takiego giganta nie jest łatwo, ale 600 zł to przegiecie. Przecież to jest tylko msza a nie całe wesele...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po pierwsze mówie o skrzypku.. nie o harfach i innych tam instrumentakch... jak slub jest o 14 i godzinke w kościele posiedzi masz już 15 to ojoj czasu ma na tyle że pojdzie z dziecmi na basen i skosi sobie ten trawnik i co tam mu sie podoba... macie troche racji bo instrumenty kosztują nie jest to wcale takie tanie ..zawsze są jakieś plusy i minusy tego co sie robi ale to moje zdanie każy ma inne tego sie trzymajmy pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja to widzę tak: jeśli skrzypek plus harfa kosztują 600, to pewnie skrzypek weźmie 200, a harfista 400. Czyli, pokryje sobie tym występem koszt jednej zerwanej struny :o Nie wiem, może ja jestem jakaś zboczona, ale uważam, że jeżeli kogoś stać, to powinien wspierać artystów. To jest bardzo ważna część naszej kultury i najbardziej zabiedzona w tym parszywym kraju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jak już widzę, jak zadbana pani w średnim wieku stoi na ulicy i gra na skrzypcach naprawdę trudne kawałki, czysto i pięknie, to jest mi normalnie smutno i żal i jestem zła. Nie powinno tak być. Człowiek tyle władował w ciężkie wykształcenie, w instrument, i żeby grać na krawężniku :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wandeczka z krakowa
no, a na ślub i ze slubu przemiesci sie przy pomocy telekinezy No ale tak już jest, każda pliszka swój ogonek chwali. Nie wiem, co ty robisz, ale twoja praca jest na pewno baaaaaaaaaaaaaaaardzo cenna i trudna, a taki skrzypek przyjdzie, pogilga te swoje skrzypce przez 15 minut i chce 200 zł, rozbój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wandeczka z krakowa
swego czasu dorabiałam sobie jako babysitter. Pracowałam u takiej głupiej torby, która np. nie mogła rano zawieźć tych swoich dzieci do przedszkola (to nie było moje zadanie), to po mnie dzwoniła, czy mam czas ich zawieźć. No i za jazde samochodem 15 minut tam i 15 minut z powrotem dostałam kase za 20 minut zajmowania sie dziecmi - bo tyle czasu mi zajęło odstawienie ich do przedszkola. Tylko ze z całej akcji wychodziła godzina plus dojazd, wiec do takiego porannego interesu to ja DOKŁADAŁAM.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość harfa i ksrzypce
Tak naprawdę wszystko rozbija się o to, po co ma być ta harfa i skrzypce. Jak ktoś jest człowiekiem kulturalnym, był w życiu na paru ambitniejszych koncertach i wie, co mona zdziałać takimi instrumentami, i chce tą magią w jakiś sposób dodać blasku swojej uroczystości, to zapłaci 600zł bez mrugnięcia okiem. Ale jeśli ktoś chce, bo Kuzynka Elka miała, i jako dodatek do ślubnej bryczki :o i gołąbków, to bardzo dobrze, że jest to cena dla nich zaporowa. Kultura wyższa z definicji nie jest dla wszystkich. Jest takie pasujące tu powiedzenie o perłach i wieprzach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mialam na slubie
puzon, gral kolega, pieknie wyszlo, az ciarki kazdemu przeszly. stal na chorze, wysoko i wygladalo to bardzo fajnie. ja nie placilam bo to kolega, ale ogolnie polecam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość princessaa
harfe i skrzypce chcemy miec nie dlatego ze ktos mial bo u nikogo nie widzialam zreszta tylko na dwoch slubach bylam/.poprpstu strasznie nam sie podoba to jaki cudowny klimat takie ave maria wprowadza i takie wzruszenie przy tym. to jest cudowne. i racja za same skrzypce to koszt tak 250 zł reszta za harfe. ale sluchalam np ave maryja na dwoch skrzypcach co by taniej wyszlo tlyko ze te dziwieki sa wtedy nie mile dla ucha bo nie ma tego glosu zmiekczajacego calosc. chyba ze moze by jakas sopranistke znalezc ale to musialaby ze swoim organista przyjechac:/ juz sama niewiem. rzodzice dziela sie kosztami na pol wiec by wyszlo dla kazdego po 300 zł ale i tak wole tak szukac aby odciazyc jak sie da. a to nasze marzenie i nie chcialabym rezygnowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Serio popytaj w szkołach muzycznych tam na pewno kogoś znajdziesz, miałam sporo znajomych z muzycznych i to byli naprawde bardzo utalentowani ludzie którzy bardzo sie cieszyli jak mogli dorobić. A tak a propos dojazdów - to każdy kto pracuje to dojeżdża, serio jeśli ktoś mieszka w tej samej albo pobliskiej miejscowości to nie widzę żadnego problemu. Jak ktos wybrał sobie harfe albo inny gabarytowy instrument, to pewnie musiał sie liczyć także z problemami z transpotem. Co innego gdyby muzyka sprowadzić z drugiego końca Polski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DROGIE PANIE ślubujące
\"biaaalllaaa\" i \"królowo elfów\" - w takim razie, skoro dla Was wszystko \"za drogo\" i \"po co płacic tak dużo, wybrali se głupki muzykusy taki zawód, niech go wykonują (prawie) za darmo\" to bardzo proszę zamiast do dentysty prywatnego, idźcie do państwowego i połatajcie ząbki plombkami refundowanymi przez NFZ, najlepiej amalgamatowymi... już widzę zachwyt w oczach Waszych przyszlych mężusiów... przecież po co płaci jakiemuś tam dentyście, co to bez sensu studiował tyle lat, wziął kredyt na profesjonalne wyposarzenie gabinetu etc. najtaniej zrobi to może kowal czy ktokolwiek bądź??? a na serio: nie lekceważcie muzyków!!! bo kiedyś ktoś zlekceważy Was!!! wykształcony muzyk - nawet uczeń średniej szkoły muzycznej - JUŻ na tym etapie poświęcił na naukę, cwiczenie, robienie repertuaru conajmniej 8 lat ciężkiej codziennej pracy; za PROFESJONALNĄ pracę należy się GODZIWE wynagrodzenie, i nie kręcie swoimi ślicznymi \"ślubnymi\" noskami... za sukienkę z pewnością zapłaciłyście bez mrugnięcia okiem ileś set lub tysięcy złotych, i jakoś nie myślałyście o tym, by szycie powierzyc sąsiadce, tylko pędziłyście do salonu albo krawcowej (i to kiecznie takiej z polecenia\" ;) ) przykład kolejny - dlaczego wydajecie bez mrugnięcia okiem 400 zł na bukiet i butonierkę, skoro bukiet przez całą mszę leży tylko smętnie na klęczniku?? sprawdzacie zdjęcia w internecie i biegcie z nimi do \"renomowanych florystek\"?? narwijcie se kwiatków w ogróku cioci i będzie tanio, na zdjęciach pan fotorgaf podretuszuje.... albo się kuzynka sama fotoszopem pobawi i poprawi, bo przecież fotografa wynajmowac i zdziercy płaci to bezsens, wujek cyfróweczką tak samo ładne zdjęcia zrobi... i tak dalej, od rzemyczka do koziczka... PROFESJONALIZM CENIC NALEŻY I WYNAGRADZAC ADEKWATNIE!!! no chyba że Wy, drogie Panie, pracujecie jako wolontariuszki wyłącznie - chapeau bas zatem!!! i tak już zupełnie na marginesie - saksofon jest instrumentem, którego użycie w trakcie lirurgii jest ZABRONIONE przez przepisy episkopatu :-p a naprawdę dobrze brzmiące, lutnicze skrzypce to wydatek nie kilku, ale kilkudziesięciu tysięcy złotych za ten nieduży, skromny instrumencik - za smyczek, struny i kalafonię płaci się oddzielnie, i też nieliche sumy... nuty tez kosztują, bo na wystąpieniach publicznych prawa autorskie zabraniają grania z kserówek... i tak dalej, i tak dalej.... no to wybrzydzajcie i skąpcie sobie dalej, DROGIE ( ;) ) Panie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość princessaa
" d rogie panie slubujace " jezu co ty wypisujesz wogole. 400 zl za wiazanke? chyba idiota by tyle zaplacil. ja wiem gdzie u mine za 40 zł sliczne robia :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość princessaa
i nie skapimy i nie wybrzydamy. poprpstu czasami ludzie niechca przeplacac wiesz? jesli to wedlug ciebie jet zle to cos z toba nie tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gwoli ścisłości- cytat z instrukcji Episkopatu \" Wyłącza się z użytku liturgicznego, zgodnie z tradycją, takie instrumenty, jak fortepian, akordeon, mandolina, gitara elektryczna, perkusja, wibrafon itp.\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×