sylwester we dwoje?

Chcialabym spedzic sylwestra tylko z moim chlopakiem, zeby bylo romantycznie, moze kolacja przy swiecach itp. gdy powiedzialam mu o tym to bardzo sie zdziwil i delikatnie mowiac nie byl zadowolony z tego pomyslu, on sobie nie wyobraza ze taki dzien mozna spedzic tylko z jedna osoba, wedlug niego bedzie to zmarnowany sylwester, ma mnie na codzien a ten dzien chce spedzic ze znajomymi, wasi faceci tez tak uwazaja? taki sylwester we dwoje to w ogole dobry pomysl?

Nie wiem. To zależy od Was. Ja mam podobne zdanie do Twojego faceta. Takie wieczorki to można urządzić w każdy dzień w roku. A zabawa na Sylwestra jest jedna :)

Facet sie z Toba nudzi. Nie wroze ci dobrz.

Daaj spokój sylwestra we dwoje bedziecie spedzać jak bedziecie starzy! Zaszalejcie od tego jest młodość

Ja wyjezdzam wieksza ekipą w gory, ale gdybym miał jechac tylko ze swoją lejdi, to tez byloby fajnie... moze facet jest zawiedziony bo siedzenie w domu w tym dniu jest troche kiepskie.... wieczor przy swiecach mozna zrobic sobie cały rok...

zgadzam sie z przedmowcami

Ja mam gorszy problem. mam faceta od niedawna niejestesmy gówniarzami tylko dorosłymi ludźmi ustalilismy że jesteśmy w stałym związku na powaznie. Prawie połowa grudnia a on ani słowa o Sylwestrze, juz mam stres! Chyba mnie nie zostawi samej tego dnia :( Mogę byc tylko z nim w domu, moge byc gdziekolwiek ale żeby mnie samej tego dnia nie zostawił.

troche rozumiem Twojego faceta, to dzien w ktorym kazdy imprezuje i sie bawi.im wiecej ludzi tym lepiej.....taki romantyczny wieczor tez jest mily ale zostawcie go sobie na walentynki albo na ktorys zimowy wieczor

Moj facet, wrecz przeciwnie woli spedzic go ze mną sam na sam. No ale uwazam ze lepiej wyjsc, ze znajomymi i sie gdzieś zabawić anizeli iedziec w domu przed tv. :)

hehe uśmiałam się z tej `lejdi` :D a ja się wypowiem, bo w zeszłym roku byłam w takiej sytuacji. najpierw wspólne gotowanie, kolacja przy świecach, pobaraszkowaliśmy, poszliśmy na pokaz sztucznych ogni, znowu pobaraszkowaliśmy, a potem, ok 2 zasnęliśmy :O kocham mojego faceta, jestem z nim szczęśliwa i nigdy się razem nie nudzimy, ale powiem szczerze, że to nie jest zbyt dobry pomysł.. co innego w górach lub nad morzem lub a jakimkolwiek innym miescie, ale w domu... nie polecam szczerze mówiąc. bo choć na początku było fajnie to później zrobiło się nudno (zwłaszcza, ze mieszkamy w małej miejscowości) i żal nam trochę doopy ściskał, kiedy było słychać, jak inni się bawią.

A mi w tamtym roku facet zalatwil wlasnie takiego sylwestra tylko we dwoje :D bylo bosko :D a fajerwerki oglądalam następnego dnia wieczorem w TV jak juz w domu bylam :p

Myslalam ze moze moj facet w takim dniu zgodzi sie na jakis romantyczny wieczor bo tak w zwykly dzien to nie ma mowy o niczym takim jak kolacja przy swiecach, nie lubi chyba tego :(

bez względu na to, jak fajnie umiem się bawić tylko z moim mężczyzną, we dwoje, jak świetnie się ze sobą czujemy, przyznaję, że w sylwestra lubię zabalować jak na sylwestra przystało :) I nie ma to nic wspólnego z tym, że nie chcę być z nim czy coś w tym stylu. Po prostu jest to okazja, która ma swoją specyfikę i akurat lubię to wykorzystać, oczywiście z nim, ale nie tylko i wyłącznie :)

tylko ze ja troche sie czuje jakbym nie byla warta zeby spedzic ten dzien tylko ze mna , ze ja to za malo zeby jego sylwester byl udany, wiem ze to jedyny dzien w roku i niech juz spedza go jak chce, tylko zazdroszcze innym parom gdzie chlopak chce byc tylko z nia, romantyczne :)

"tylko ze ja troche sie czuje jakbym nie byla warta zeby spedzic ten dzien tylko ze mna , ze ja to za malo zeby jego sylwester byl udany" tak jak powyżej napisałam, ja też nie ukrywam, że lubię w sylwestra poimprezować większą ekipą, a naprawdę nie chciałabym, żeby mój facet wkręcał sobie to, co Ty napisałaś, bo ani jedno słowo nie jest tutaj adekwatne do tego, co ja myślę i czuję. Rozumujesz w złych kategoriach i tyle. Sadzę, że Twój facet podchodzi do tego podobnie jak ja :) idz nim na imprezę i baw się świetnie (również z nim)

bawcie się bawcie. we dwoje to sobie w Walentynki posiedzicie.

wiem ze sie pewnie czepiam ale on na kazda propozycje spedzenia wieczoru ze mna reaguje negatywnie, woli isc z kumplami na impreze niz zostac ze mna, nie lubi nawet tak po prostu posiedziec i porozmawiac, zazwyczj kazde z nas robi cos innego

"on na kazda propozycje spedzenia wieczoru ze mna reaguje negatywnie" aaaaa, to już inna sprawa. Tutaj owszem, jest problem

ja ze swoja polowa juz od kilku lat spedzamy Sylwestra we dwoje, przy winku, kolacji itp i jest bomba. Tyle tylko, ze my z kolei wyjezdzamy na swieta i wtedy sie bawimy w jakims odleglym zakatku swiata :)

znaczy my mieszkamy razem i tak normalnie wieczorami to jestesmy razem ale kazdy robi co innego tak jakby byl sam, a jak on ma okazje to zawsze woli wyjsc, a ja bym chciala cos naprawde razem zrobic, skupic sie na sobie nawzajem myslalam ze jakis specjalny dzien bedzie dobrym powodem do tego

Spędziłam tak ze 2 sylwestry i było owszem fajnie, ale nic takiego specjalnego. zal było jak słyszelismy odgłosy imprez i fajnej zabawy.

Ja mam jeszcze gorzej.Mój chłopak ma zespół i śpiewa i mi zakomunikował niedawno,że tego dnia będzie śpiewał gdzieś na prywatnej imprezie.A ja mam już dość siedzenia na scenie i nudzenia się.Taki dzień powinno się poświęcić drugiej osobie.Nie mówię,że sam na sam,ale żeby chociaż ta druga osoba czuła się zauważana.A ja co? będę tam siedzieć i się nudzić sama???Mam to gdzieś!Idę chyba sama gdzieś ze znajomymi a on niech sobie śpiewa!

a czy nie mozna tak zrobic zebyscie gdzies wyjechali ? i polaczyc wspolnego wieczora i jakiejs imprezy ?? mozecie przeciez pojsc na jakas impreze i sie ulotnic o 1 czy 2 i sobie razem posiedziec w domu kolacyjka czy cos.. mysle ze da sie tak zrobic zeby i wilk byl syty i owca cala.. i zebyscie zrobili to co ty chcesz i to co on chce..

zamówiony apartament w HOTELU, pełny barek, kwiaty ,my w strojach galowych, szampan, łóżko, satynowa pościel. To nic, że radio, telewizor i odgłosy imprezy na dole w restauracji.Tego się nie zapomina.Sami we dwoje, nie nudziliśmy się.Uwierz, nawet we dwoje może być pięknie.

Ja poprzedniego Sylwestra spędzałam właśnie sam na sam z chłopakiem... założenia były fajne, romantyczna atmosfera itd. Skończyło się na kłótni...po prostu totalnej awanturze. Pół wieczoru rozmawiał przez telefon ze swoją dawno nie widzianą siostrą, nie zwracał na mnie uwagi... ("jak to. przecież jesteśmy dziś razem" mówił), to było beznadziejne. To był ostatni nasz wspólny Sylwester, zerwałam z nim później.

Witam, co sądzicie o tym żeby we dswoje iść na sylwestra do klubu? Nasi jedni znajomi zostają w domu drudzy nie mają chęci do klubu iść Potrafimy się bawic razem ale czy na sysylwestra do klubu chodzą ludzie we dwoje czy tylko większe grupki? Nie chciałbym aby było dziwnie ze my będziemy tylko we dwoje bez żadnych znajomych Jak sądzicie kupować wejściówki?

jestem w tej samej sytuacji typu iść we dwoje do klubu i w sumie chyba się nie zdecydujemy. Stoły pewnie będą łączone, po co siedzieć np. z grupą 10 nawalonych obcych chłopów czy bab skoro my chcemy normalnie się bawić.

My mimo to chyba pójdziemy sami, klub na sylwestra zmniejszył pojemność i każdy ma mieć swoj stolik Raczej się skusimy bo jeszcze sylwestra w klubie nie spedzismy nigdy, mam nadzieję że byłoby fajnie :-) A znajomi mamy dwie parki Ale nie sa zainteresowani klubem, wola siedzieć w domu ale nikt z żadną propozycją inną. ie wyszedł, sami wpraszac się nie będziemy więc do wyboru wyjście klubu na sale lub miasto i. z tego wszystkiego wole dyskotekę chyba.

myślę że to dobry pomysł jeśli nie mieszkacie razem. wtedy dobrze porozmawiać o tym co było i co będzie. jeśli jednak jesteście razem co dziennie proponuje gdzieś wyjść

posuchaj popierwsze sylwester to normalny dzien tylko ludzie sobie zalosni wkrecaja bo co rok sie konczy to chca sie schlac nacpac i poruhac jakas pijana kolezanke a w rzeczywistosci robia to cale lato i prawie co weekend ehh gupie gadanie ze z sama dzirwczyna jest zle jest super jak sie umie zorganizowac i tez mozna napic sie posmiac pospacerowac zjesc kolacje wspolna kompiel szampan seks do rana i jest z***biscie pozdro