jakie sa koszty poprawin ?

na weselu ceny mamy 170 zl od osoby. jak to jest z poprawinami?ile wy na to dalyscie?mhm?

u mnie była imprezka dla znajomych i kuzynostwa (za jedzenie wyszło 150zł,alkohol200zł,muzyka i sala ta co na weselu łąćznie to 500zł) było 15osób

a czy to jest tak ze jedzenie jest to ktore zostalo z wesela?bo wiadomo ze z tego zawsze cale mnostwo zostaje.ja np niewiem jak zalatwic sprawe poprawin. czy to robi sie tak ze podczas wesela podchodzi sie do wybranych osob i w trakcie rozmowy zapraasza sie na poprawiny?

to troche wiejski zwyczaj? nie lepiej wyprawic weselez prawdziwego zdarzenia, a w niedziele odespac? ja osobiscie unikam poprawin bo meczy mnie taka kilkudniowa popijawa.

ja mam gości z daleka i to nie będzie żadna popijawa, ale taki śniadanio-obiad zeby nie jechali na głodnego.

my mamy w cenie dopłacamy jedynie 500zł za obsługę! a spotkałam się z cenami za poprawiny od 50 do 100 zł za osobę :) dodatkowo robi się ładna sumka :( mamy sporo osób z daleka więc tak jak Viss wcześniej napisała będzie późne śniadanko i obiad tak na drogę no i sporo przyjaciół młodych osób więc na nowo balanga ;) a co do pytania kiedy zapraszać na poprawiny to my planujemy mówić tym osobom które zaprosimy w chwili jak będą wychodzić z wesela wtedy jest dobry moment :)

o matko to musze sie dopytac jaka cena z tymi poprawinami u mnie. bo tesc wzial od razu z tym a o cene to chyba nie raczy zapytac. a poprawiny to swietna sprawa dla mlodych. bo na weselu zabardzo tak naprawde sie nie wybawia bo wesele mowi sie dla gosci a poprawiny dla mlodych. dopiero na poprawinach mozna sie napic potanczyc ile dusza zapragnie z mezem zjesc cos dobrego. jestem mloda wiec dwudniowa impreza mnie nie przeraza:-)

princessaa dopytaj się lepiej :) my jak szukaliśmy sali to właśnie każdy życzył sobie inaczej od 50 do 100 zł więc jak usłyszeliśmy w naszym lokalu ze poprawiny tylko + te 500zł to się zdziwiliśmy:) babeczka nam powiedziała że jedzenia z takich wesel spokojnie zostaje na poprawiny i jeszcze dla gości na odchodne więc nie zdziera pieniędzy tylko liczy za kelnerki więc podejście jak na dzisiejsze czasy trafiliśmy rewelacyjne :) Dokładnie dopiero na poprawinach młodzi tak naprawdę się bawią :)

jak kojarzę z własnego doświadczenia jako gość na poprawiny jakoś specjalnie się nie zaprasza. Najbliższa rodizna sama wie, ze jest zaproszona wystarczy wcześniej wspomnieć na jakimś rodzinnym spotkanku, ze takowe poprawiny będą. Przecież dla rodzeństwa mojej mamy i ich zieci itd. oczywistym jest, że to ich zapraszam na oew poprawiny bo niby kogo? Spotkałam się z takimi taktykami jak nie zaprosze na wesele, ale np. niech wpadną na poprawony (przeważnie jacys znajomi z pracy).