samotnosc w zwiazku

samotnosc w zwiazku....to pewnie dotyka moze nie kazdego ale co poniekltorych.....Pewnie wiecej jest kobiet....Ale jak widac mnie faceta tez to dotkneło...... zastanawiam sie co mozena jeszcze zrobic,kiedy rozmowa nic nie daje...kiedy ona jest zimna jak lod....mysle ze nie brakuje jej niczego..powodzi nam sie całkiem dobrze...staram sie ,daje z siebie prawie wszystko i nic....miedzy nami zima...sex jest taki ze sie odechciewa...Czy kogos ma?powstaje pytanie.... Nie nie ma nikogo,sprawdziłem to juz wiele razy.....wiec w czym problem....????sam juz nie wiem...

ja bym skoczył najlepiej na browar

piszesz ze sex jest beznadziejny . dlaczego? czy ona jest jak kłoda, czy zawsze taka była? a moze Ty nie nosisz nic nowego w sex i poprostu wieje nudą?

u mnie jest tak samo, nie chce o tym rozmawiac, do lekarza mnie wysyła a wiele razy zdarza sie tak, że ona śpi obok a ja \"robię to\" ręką :(

u mnie jest podobnie...tylko sex w ogóle juz nie ma.... a mój tez dałby głowe ze nikogo nie mam...

igula - po co ciągnąc cos takiego ? czemu nie rozstaniesz się z męzem?

Rozmowa, rozmowa i jeszcze raz rozmowa, szczera, bez pretensji. Zapros ją gdzies, wychodzcie razem, bawcie się, nawet jesli jestes zmięczony. Przypomnij sobie co ją w Tobie oczarowalo, gdy się poznaliscie i nie zalamuj się.Pamiętaj też, ze aby bylo dobrze, obie str muszą się starac i tego chciec ! Pozdrawiam !

Znam parę z podobnym problemem. Oni zyja ze soba bo mają troje dzieci, mecza się , ale ze względu na dziec postanowili meczyć sie razem. Póki możesz ratuj sytuację , rozmawiaj i jeszce raz rozmawiaj , zawsze jest szansa że coś się zmieni.

:D Panowie miałem to samo!! i co? nie miała 1 tylko 4 :o taak niby jak niby kiedy? sex to tylko godzina no może 2. coś mi się wydaje że... sami sobie dokończcie

rozmowa nic nie da!! próbowałem

stary nie bądz cipka tylko kończ ten związek, dasz szanse jej zatęsknić. może Ciebie nie zdradza może to jakieś przejściowe ale napewno źle na Ciebie wpływa. Zakończ w jakiś neutralny sposób nie pal mostów i zobaczysz co będzie.

mam podobny problem. moj chłopak ostatnio lubi bawic sie z kolegami. oczywiscie nei zdradza mnie bo to sprawdzałam.. zdarza mu sie nie wracac do domu i spic gdzies z chłopakami dobrze sie bawiac bezemnie. sex? sex jest taki jakis...bez namietny jest bo jest. wspolne wieczory? nuda:/ chcac gdzies go wydrzec zawsze jest jakies ale.. i co mam zrobić?