Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość szara myszka 1975

ale mam doła

Polecane posty

Gość szara myszka 1975

nie chce zyć nie ma po co nikmu nie jestem potrzebnaL(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iie
Zawsze komuś jesteś potrzebna. Zawsze znajdą się ludzie, którzy Cię kochają i potrzebują :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia2020
Iie ma rację :) Może pogadamy? Co się stało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szara myszka 1975
pewnie moje dziecko mnie potrzebuje ms tym lista sie kończy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia2020
W jakim sensie cię potrzebuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szara myszka 1975
mam męża nie kocham go kocham innego a ja dla niego znacze tyle co nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia2020
Oj, Kochanie , współczuję Ci :) A ile jesteście już lat po ślubie z mężem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szara myszka 1975
siedem lat leci ósmy beznadziejny rok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia2020
A dzieciak też osiem latek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szara myszka 1975
nie wiedzie mi się własciwie w niczym jak sie patrzę na Siebie to obraz nedzy i rozpaczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szara myszka 1975
dziecko 18 miesiecy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aliie
Ach, masz chociaż dziecko, które Cię kocha. Chętnie bym się z Tobą zamieniła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia2020
Napewno nie obraz nędzy i rozpaczy, tylko bardzo dobra matka półtora rocznego malucha :) Jeżeli data w Twoim nicku to data urodzenia to jesteś młoda kobieta. A mąż chociaż pomaga Ci , chociażby finansowo? Widać, że Cię kocha?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aliie
uwierz ,że inni mają znacznie gorzej. Wiem,że nie o to chodzi , kto ma gorzej, ale denerwują mnie takie wpisy. I naprawdę dużo zależy od Ciebie ,żeby Wasz związek był udany. Chyba ,że Twój mąż zdradza, kłamie, pije, bije i nie wiem co jeszcze złego . Wtedy nie ma sensu tego ratować, bo w zmianę takiego człowieka nie wierzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szara myszka 1975
wiecznie mam problemy ze znalezieniem pracy własciwe to jestem na utrzymaniu męża mieszkamy u teściów którzy równo jeżdża mi po głowie a syneczek a właściwie mamin synek nie ma zamiaru w tych potyczkach słownych uczestniczyć to nie na jego głowe ma inne sprawy:(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia2020
Aliie ma rację, są gorsze i lepsze sytuacjie życiowe i nie chodzi o to , żeby teraz porównywać śmierć do zdrady czy przemocy. Jeżeli Twój mąż Cię nie zdradza, nie jest alkoholikiem, nie biję Cię to może spróbuj zakochać się w nim jeszcze raz, wiem że to trudne, a z tamtym facetem bądźcie przyjaciółmi lub dorymi kolegami, skoro on na Ciebie nie patrzy jak na przyszłą żonę czy seksowną kobietę. Zajmuj, kochaj dziecko, ciesz się tymi chwilami spędzonymi z nim, a nie myśl o tamtym facecie, a o mężu. Od nowa się zbliżcie do siebie :) Nie mówię, że początki będą łatwe, ale spróbuj, nie przekreślaj tego z góry :) Napewno nie jedna z nas wiele by dała za kochającego męża, dziecko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia2020
Z synkiem bardziej stanowczo postępuj, rozplącz tę waszą więź (mówię tu o synek mamusi, a jak jest z tatusiem to płacze). Jakiej pracy szukasz, zawdów, jaki kierunek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Im invinsible
ja tez mam doła;/ nie mogę znależc pracy, nie mam faceta, koleżanki odkad sa w zwiazkach nie utrzymuja juz ze mna wiekszego kontaku. wypadaja mu włosy od poł roku nawetn ie znam przyczyny pomimo ze hcdze po lekarzach i wydaje fortune na badbia i lekarstwa. jestem chodzącą porażka.. musiałam sie wygadac.;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia2020
No i bardzo dobrze :) A jakiej pracy szukasz kochana? Po drugie, wg ciebie dlaczego nie możesz znaleźć faceta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Im invinsible
chciałabym nabyc doswiadczenie w handlu bo moda to moja pasja ale tak ciezko w małym miescie dotsac prace;/. a nie mam kasy na cos własnego a sama jestem bo nie trafiłam na odpowiedniego. nie to ze szukam na siłe wrecz przeciwnie. terazn najwazniejsze to znalezc prace. ale bede musiała sie chyba do trojmasta przeprowadzic zeby cos osiagnac;/ ale samotnosc mi doskwiera ;/tym bardziej ze moja samoocena siega dna od kiedy moje włosy sie widocznie przezedziły :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Im invinsible
philozoph Chcecie poczytać pierdołek o motywacji czy mam sobie darować?? jak skuteczne do dawaj ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
He he no to tak nie działa:) Skuteczność zależy od tego czy dacie sobie mózgi wyprać:) Notabene jest coś takiego jak programowanie neuronowe. Ale jak jeden znajomy gościu dał to sobie zrobić to przestał reagować na kobiety i jedznie i tylko sałate czesze. Masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Im invinsible
odpowiem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szara myszka 1975
chciałabym wyjść za tego którego kocham ale do tego są ptrzebne oswiadczyny i jego miłośc a tego nie ma :((( pozostaje mi wegetować:))) ja o ta miłość sie nie prosiłam ani niebios ani kogo przyszła sama cholera a sama nie chce odejść mam tego wszystiego juz dość:(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aliie
mi taka motywacja też potrzebna. Jestem w jakimś martwym punkcie. Cała moja sytuacja życiowa powoduje we mnie niesmowity stres z którym już nie wiem jak sobie radzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×