Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Em...

zdrada?

Polecane posty

Poznalam kogos... I bardzo za nim tesknie... Mysle o tym, co by bylo, gdybym spotkala Go 2 lata wczesniej... Czy bym sie hamowala tak, jak teraz... Pragne jego dotyku, jego ciala, jego bliskosci i czulosci... Pragne czuc smak Jego ust, Jego slodki zapach... Ale nie potrafie zdradzic mojego meza. A z drugiej strony nie potrafie zapomniec o Nim... :( Tesknie... Za kazdym razem coraz bardziej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
".........Pragne jego dotyku, jego ciala, jego bliskosci i czulosci... Pragne czuc smak Jego ust, Jego slodki zapach... " jak JA sie tego boje....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agniecha tez sie tego balam, balam sie reakcji... Ale Jego dotyk i cieplo Jego ust na moich zwyciezyly strach... I teraz bardzo tesknie... Poza tym gdy rozmawiamy mam wrazenie, ze znam go od lat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leśny
hmmm..... Czy to nie wygląda zawsze tak samo? radość, podniecenie, niepwność.... pierwsze noce razem...... a potem życie...... I pojawia się znowu ktoś kto powoduje te motylki w brzuchu..... zmieniamy kwiatek, jest cudownie itp...... i znowu pojawia się ktoś..... i tak ten cyrk się kręci odkąd natura wymyśliła hormony, feromony i całe to rozmnażanie płciowe..... Zdradzisz. Oki. Ale pomyśl co ty byś czuła gdybyś się dowiedziała o zdradzie męża..... bo on pewnie tak się poczuje......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zeby sie bac trzeba sprobowac:) a JA mam jedna probe za soba:O juz wiem, ze nie jestem odporna na nowe doswiadczenia... teraz unikam jak moge, chociaz to bardzo trudne...ta moja ciekawosc czasem mnie gubi:P z pozadaniem nie wygrasz:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nanuniaaa
Miałam to samo... zdradzilam ukochanegoz e starszym o 12 lat mezczyzna.. jego dotyk zapach ciala i ust... on to samo zdardzil swoja zone ze mna... ogladałyscie Elegie ost w kinach? Slynny cytat z nij. "Chocbys nie wiem jak sie bronil jak marzyl i jak snil.. z seksem nie wygrasz" ... zycie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najgorsze jest to, ze ja nie wiem, czy chce zdradzic meza... Albo inaczej, chce go zdradzic, ale nie w lozku... On jest dla mnie przyjacielem... Zawsze konczy sie tylko na dotyku, pocalunku. Z tym jest mi bardzo dobrze. Wiem, ze kiedys zdarzy sie, ze zostaniemy sami. Wtedy tez nie skonczy sie na pocalunku... To wiem... I bedzie to najpiekniejsza chwila z Nim... Tylko co dalej? Jak czesto beda sie te chwile powtarzaly? I czy nadal bedzie moim Przyjacielem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mloddaaaaa
Bedzie... nadal.. jesli nie chodzi mu tylko o jednorazowe stukniecie Ciebie... ja w takim ukladzie jestem od 2 lat.. i wiem,ze jest i moim przyjacielem i kochankiem.. wspaniala rzecz czego chciec wiecej?;> Co bedzie potem? Albo sie wkrecicie na calego w romans( co zle wrozy Waszemu malzenstwu) albo oboje sie rozczarujecie.. hormony spadna.. i skonczy sie na 1 razie... od Was zalezy:) i jak bardzo was do siebie ciagnie i bedzie ciagnelo po 1 razie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agniecha, nigdy nie moglismy sie zgrac, zeby byc tylko we dwoje... Oboje mamy rodziny, a hotel... jakos nie bardzo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mloda Ty widze sie wciagnelas... Mieszkacie w tym samym miescie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młodaaaaa
Tak w tym samym - pracujemy tez razem;) Hym....robimy to bardzo dyskretnie przede wszystkiem jestesmy dla siebie przyjaciólmi a to ze nawzajem sie pociagamy to;) nie przeszkadza bo ja sama mam meza i dziecko;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nir pojmuje tego :) , jeśli kochasz swojego męza to jak mozesz go skrzywdzić? Ustal swoje priorytety, dowiedz się czego chcesz od zycia i podejmij właściwą decyzję. Namiętnośc jest ok, ale nie zawsze to najlepsza droga do szczęścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxxxxxxxxxxxxccxxxxx
jak można mieć męża dziecko i .. zdradzać? obrzydliwe nie wiem skąd to sie bierze. chcesz, weź rozwód. jesteś człowiekiem wiec traktuj druga osobę tak jak sama chcesz być traktowana. na sama myśl o zdradzie robi mi sie niedobrze- to dla tchórzów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młodaaaaaaaa
czasem zycie pisze rozne scenariusze..i pojmie sie niektore sprawy jak sie samemu je przezyje. nie po to ten topik.. ja tylko odp na pytanie zalozycielki tematu. tyle. pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak zwykle negujecie... A czy kiedykolwiek czuliscie sie tak, jak ja teraz? Pewnie nie... Wiec nie oceniajcie... Ja wiem jedno, moj ziazek byl zbyt pochopna decyzja... Moze dlatego szukam czegos innego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ppppppppppppppp
to nie strach przed przyjemnościa, tylko ewentualna reakcja meza, bo chyba niezbyt bylby zadowolony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wcale ciebie nie potępiam,bo to jest ludzkie gdy wchodzi się w małzenstwo z zachowaniem cnoty dla tego jedynego a potem jest rozczarowanie ,bo partner jest beznadziejny.Czy twoj mąż był twoim pierwszym mężczyzna z którym staciłaś cnotę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxxxxxxxxxxxxccxxxxx
to jak stwierdzisz że twój obecny związek nie ma sensu to nie pakuj się w romanse tylko weź rozwód i żyj swoim życiem, a nie okłamuj męża :| po co Ci życie w strachu i niepewności czy on coś wie, podejrzewa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak zwykle negujecie... A czy kiedykolwiek czuliscie sie tak, jak ja teraz? Tak czułam się tak jak Ty teraz, ale zrozumiałam że przy sobie mam swoje szczescie i nie muszę czuc adranaliny , emocji i zapachu tego kogoś żeby być szczęsliwą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miałam podobnie - teraz jestem z tym, który tak na mnie działał, a tamtego zostawiłam - nie żałuję... Tylko nie zrobiłam tego NAGLE. Stopniowo we mnie dojrzewała ta decyzja - daj sobie czas, a wtedy podejmiesz dobra decyzję:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×