co zrobić żeby on się wreszcie zaczął do mnie odzywać

żeby napisała maila, żeby się odezwał, zeby napisał komentarz do zdjęcia na nk...czekam do późna przy kompie jak tylko widzę że jest dostępny, a on nic, nie odzywa się:(:(

Nic nie możesz zrobić. Nie chce to nie pisze.

wiem....prawda w oczy kole....a ja się wciąż łudzę....ale dlaczego do jasnej cholery nie chce

to może nie czekaj tylko sama się odezwij??

Może poprostu nie ma śmiałości

może poprostu ma cię w dupie..?

śmialosci????????? nie mysli o Tobie, gdyby myslal pisalby

sama niewiem.....może faktycznie o mnie nie myśli.....a może faktycznie nie ma śmiałości z jakiegoś powodu, może myśli że to nie ma sensu skoro dzielą nas kilometry:(

tak w ogóle?

ja dzisiaj napisałam, chciałam sie spotkac, moze nawet pogodzic. A on od trzech godzin milczy...

to mój tata:)

taaa tata - fajny podszyw:( na razie to nikt nie jest tylko znajomy, poznaliśmy się w czerwcu na pewnym wyjeździe w niemczech, ale nic wtedy z tego nie wyszło bo oboje pracowaliśmy i byliśmy zajęci...........

haha, co za podszyw:) a co do tematu, Ty te sie nie odzywaj, jelsi czetso mu nadskakiwalas, to zamilcz, on to zauwazy i jelsi bedzie chcial, to sie odezwie. jesli chcesz sprobowac raz jeszcze, zagadaj, postaraj sie prowadzic interesujaca rozmowe, tak, zeby go zaciekawic, a pozniej sie juz nie odzywaj. a jelsi nic nie pomoze, przestan myslec, nie zadreczaj sie.

tyle, że on może nie chciec do mnie pisać, o ma dysortografię i nie chce pokazać tego :P Ewentualnnie o mnie nie myśli ;)

równie dobrze to on móglby powiedzieć że pewnie ona nie mysli skoro nie pisze, ja wcześniej pisałam, tzn oboje coś tam gadaliśmy przez gg i maile, teraz nic, mam nadzieję ze chociaż przed świętami się odezwie

no co tam, może macie jednak jakis pomysł???

maja maja maja - powiem ci że mam bardzo podobną historię:( niewiele się da w tej sprawie zrobić, pewnych rzeczy ani nie przyspieszysz ani nie zmienisz:( no ale próbować można, zresztą nigdy nic nie wiadomo:)

niwiadomo co powidzieć

sama się do niego odezwij - nic nie tracisz

no powiedzcie coś, na pewno macie jakieś pomysły

up up up chce znać opinie osób które miały tak samo

up up up up up up up

oj boże no, co ci tu kto doradzi, liczysz na to że ktoś wymyśli cos odkrywczego czy co? każdy będzie pisał: to ty sie 1sza odezwij i takie tam....na milość boską - a może czas rozejrzeć się za kimś innym?

ale ja mam takie wrazenie ze nie chcę nikogo innego, a ty lady też sie tak łudzisz? pisałaś ze masz podobnie?

wrażenie wrazeniem - tez się trochę łudzę ale co z tego, trzeba czekać, nic nie wymyślisz, może akurat będzie dobrze, nie wiem jak wygląda ta twoja sytuacja ale może faktycznie on myśli np że nie chce się narzucać itd

ja czekalem pol roku i sie doczekalem :)

dobrego loda

a po co czekać, aż on przed świętami się odezwie? sama to zrób i wyślij mu jakieś jajcarskie życzenia. rozbaw go, to coś odpisze.

właśnie mnie szlag trafia na to że to ja się do niego 1sza odzywam (prawie) cały czas

właśnie mnie szlag trafia na to że to ja się do niego 1sza odzywam (prawie) cały czas pod tym się podpisuję;)