czy ktora byla u psychiatry bo nie mogla sobie poradzic z samotnoscia?

Ja nie byłam, ale jak sprawdzisz to napisz, czy pomogło :)

wstydze sie isc ale zastanawiam sie bo jestem jednym klebkiem nerwow wszystkim zazdroszzczeplacze i biore leki:O

a ja cierpie na nadmiar przyjaciół,znajomych itp...:( idz koniecznie do psychologa bo zapewne jesteś młoda i naprawde szkoda zycia. I nie ma sie czego wstydzić,...zapewniam Cie że psycholog nasłuchał sie w czasie kariery zawodowej takich rzeczy że go niczym nie zaskoczysz...

ale co on mi pomoze? tyle ze mnie wyslucha:O

jak człowiek ma problemy z zebami co robi? idzie do dentysty...prawda? psycholog to również lekarz. to że efekty jego pracy nie są tak namacalne i widoczne jak np dermatologa czy wspomnianego dentysty ale naprawde to pomaga...idz bo co masz do stracenia?

nie mam nic ale nie wiem czy to ma sens gadanie obcemuo swoich problemach i co on mi pomoze? co sprawi ze ich nie bedzie

moze psycholog wystarczy na poczatku:)

Prawdopodobnie masz depresję, a depresje sie leczy lekami. Po co sie męczyć, idź do lekarza. Zapisze ci coś na depresje albo tabletki uspokajające.

nie kazda depre sie leczy lekami czasami mozna sie bez nich obyc

Jeżeli ni wierzysz w to, ze Ci pomoze tp bez sensu. Ja np. nie miałabym tam czego szukać, bo i tak niewiele bym powiedziała. Ale mojemu jednemu znajomemu pomógł i on mi bardzo polecał takie kroki (znaczy psychoterapię) :)