Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

mankell123

Dziewczyny nie zbrzydzajcie się na siłę w tym dniu!

Polecane posty

W bieżącym roku byłam na kilku slubach i niestety z przykrością obserwuję, że niektóre panny młode chyba zapomniały przed ślubem spojrzeć się w lustro. Niestet pokutuje mit, że każda panna młoda w sukni wygląd pięknie. Rozumiem, że są różne gusta ale zbrzydzanie sie na siłę – o co chodzi???? No cóż jeśli Bozia zapomniała dać komuś urody to nawet w sukni slubnej takie dziewcze nie stanie księżniczką. Apeluję zatem przy wyborze sukni o umiar i prostą elegancję, bo w takim zestawie każdemu do twarzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolka ta od bolka
aotorce chodzilo chyba o to ze dziewczyna zakalda nieodpowiednia suknie, np jest przy kości a zaklada obicisła ze widac jej boczki a suknia ma duzo niepotrzebnych nikomu kononek falbanek i innych udziwnien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
klauniasty makijaż na twarzy dziewczyny, która na codzień stroni od makijazu a do tego ma niezbyt piekne rysy tez raczej uroku nie dodaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolka ta od bolka
dziewczyna moze sie wcale nei malowac ale jak umaluja ja kosmetyczka ale tak fachowo to moze wcale nei byc widać makujazu. nie widzialam panny ,mlodej z pomalowanymi na niebiesko powiekami, raczej stasuje sie makijaze lekkie, malo widoczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolka ta od bolka
zreszta jak dobra kosmetyzka to dziezyna moze byc i brzdka a jak ja pomaluje to wyglada o niebo lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja szwagierka była zrobiona na tzw stare pudło dziewczyna ma 23 lata a wyglądała na zjechaną 40

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolka ta od bolka
a sama sie malowała czy kosmetyczka czy kolezanka?? Dlatego lepiej isc do dobrej kosmetyczki, chyba ze dziewczyna na nieskazitelną skóre, pikene długie rzęsy, ale chyba malo ktora z nas tak wygląda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dscsdbcsjd
i ta solarka ... i te tipsy. jak przechodze obok pracowni forograficznej to nieodmiennie sie pytam jak dosc ladne dziewczyny moga zrobic z siebie straszydla w taki dzien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadzam się z przedmówcą
tandetne długaśne tipsy z brylancikami, brokatem, kilo tapety, sztywny kok, welon wielkości małego namiotu, suknia pełna świecących dupereli, marszczeń, gnieceń, tiulu, różyczek, nienaturalna opalenizna... W rezultacie suknia i welon przytłaczają delikwentkę, której urody zupełnie już nie widać spod tej kiczowatej ślubnej stylizacji. Na szczęście moda się powoli zmienia na korzyść bardziej naturalnego wyglądu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czemu służy ten topik
każda chyba stara się wyglądać najpiękniej.. A ,że ma inny gust?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorka ma rację - to samo dotyczy dziewczyn, które maja studniówkę. Młodziutkie dziewczyny robią z siebie 40-letnie baby - fuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pamiętam moją koleżankę- dziewczyne malowała na studniowkę kosmetyczka. Efekt? Tona podkładu w kolorze pomarańczowym, oczy a'la miś panda....Moja os tow zapytała, czego ona uczy (wział ją za nauczycielke, taką conajmniej trzydziestkę!) A co do PM to w narodzie pokutuje "być jak prawdziwa panna młoda"- a to oznacza królewnę vel ksieżniczke vel gwiazde- na jeden dzień... Tez sie czasem zastanawiam, czy się im to naprawdę podoba? Mnie szlag trafia, bo byłam z mama u kosmetyczki- przypadkiem, pani na wieżć o ślubie poczuła przypływ gotówki. Zaproponowała, że położy mi żele. Nie wiedziałam co to za ustrojstwo, zwykle takie rewelacje sprawdzam na internecie najpierw, no ale przyjechałam do domu na jeden dzień, siedziałam juz salonie....Pani obiecała, że dzięki temu moje naturalne paznokcie bedą ładnie rosły, nie będą sie łamać itp itd....Po tym cholerstwie mam tak zniszczone (i krótkie!!!!) że albo je popaciam na bezowo, albo tipsy (bleeeeeeeee nie cierpię!!!)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klalduh
Zgadzam sie ze długaśne tipsy z brylancikami, brokatem sa tandetne ale są dziewczyny które mają problemy z paznokciami, albo tak jak ja mam taką pracę ze ciągle moczę rece itd i paznokci nei dam rady zachodowac takich ladnych swoich:O dlatego niestety na swój ślub będę musiała zrobic sobie (żele,akryle?) neiwiem jak to sie w koncu nazywa, tylko chc3e króciutkie, i chyba zdecyduje sie na french na nich bez zadnych zbędnych pierdół. kilo tapety - dziewczyny czasem przesadzają, moja ciotka szyła kiecke we francji, fryzjerka przyjezdzala do niej z warszawy i tak samo wizazystka (musialy jechac ok 200km) kwiaty to chyba kazała sciągac floryste tez z jakiegos odleglego miasta co ztego wyszło wstrętna jak by brudna kiecka:O fryzura jej i jej druhenkom rozwalila sie juz ok 21, wyglądała jak upiór gdyuż ta najlepsza w calej Polsce wizazystka pomalowala jej usta czarną! konturówką - po prostu tragedia aha kwiaty zaczeły jej wypad jak jzu zaczela wychodzic z koscioła nie trzymaly sie poprostu jeden drugiego sztywny kok - tu akurat sie z tobą nei zgodzę właśnei bardzo ladnie kazda kobieta wygląda która ma styly zrobiony subtelny kok, koczek, uwazam ze w takiej fryzurze wygląda sie jak panna mloda, a nie rozpuszczają wlosy kręcą loki:O a juz ok 20 na weselu włosy wygladają jak przetłuszcvzone, posklejane.... ja nie nawidze jak tancze itp miec rozpuszczone wlosy dlatego bede miec z tylu bardzo nisko zrobione cos na kształt koka ale nie do konca bedzie to kok:P co do sukni - mówisz ze tiul jest feee a moze tafta jest taka piękna:O, juz 100 razy bardziej wole tiul niz tą tafte co do rózyczek, marszczen gniecen zgadzam sie, nienaturalna opalenizna - a jesli ktos na sloncu sie spali jak rak ! i tak wszyscy powiedza ze solarka welon wielki jak namiot - hmmm ja w kosciele bede miala dlugasny welon ktory bedzie ciągnął się po ziemi, ponieważ zawsze marzyłam o sukience która w kosciele za mną bedzie sie ciągnąc, no niestety nei podobają mi sie te suknie z podpietymi trenami a nie znalazłam takiej w której mozna by bylo tren calkowice odpiąc dlatego bede miec deikatny ale ok 3 m welon który w samochodzie zdejmę i zaloze krótki normalny welon makijaz juz wybralam tzw make up no make up mam nadzieje ze bede naturalnie wyglądac, ogólnie na moim slubie stawiam na prostote!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Polecam stronkę http://www.netwesele.pl/forum/lofiversion/index.php?t12922.html Od czasu do czasu na nią zerkam dla poprawy humoru są boskie :D "co do rózyczek, marszczen gniecen zgadzam sie" Ooooo ja też!!!!!! Pamiętacie sluby lat 80' oraz 90' ? Jakie wtedy były suknie i dodatki? Im coś bardziej ksieżniczkowate tym gorzej prezentuje sie po latach :) Elegancja, prostota i naturalnosć bronią sie same- wiadomo, że moda i tak się zmieni, ale nie bedzie to tak smieszne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie w zasadzie tak samo bedzie. makep delikatny i naturalny . paznokcie moje naturalne french najwyzej z jakimis delikatnymi wzorkami bialymi , welon coprawda dwuwarstwowy ale ciety wiec wyglada na lekki i do pasa jakos. i suknia prosta acz lekko rozkloszowana w litere a bez podpiec i bez tafty i bez rozyczek i innnych roslinek:) ale co z wlosami to niewiem. chcialam rozpuszczone w delikatne loki i lekko podpiete. ale piszecie ze to moze proby czasu nie przetrzymac. skolei tato chcialby mnie w jakims koku zobaczyc. moze i fakycznie wyjdzie na jego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tym, że na pokazie mody taka przesadna stylizacja może być całkiem ok ale na prawdziwym weselu no cóż........ i jeszcze wspomnienie z ostatniego wesela, na którym byłam gościem - panna młoda w balerinkach - bynajmniej nie była to wysoka dziewczyna, która była zmuszona do założenia takiego obuwia ze względu przymus nie bycia wyzszym od przyszłego małżonka panna młoda o której pisze to dziewcze typu krasnal (małe i koruplentne) baleriny + tiule w jej przypadku = skrzyżowanie bałwanka z wańką wstańką nie mówię oczywiście balierina NIE - dla wysokiej smukłej dziewczyny na ślub cywilny, do tego stylizacja na lata 60 super

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość właśnie dlatego makijaż
i fryzurę zrobię sobie sama. ni jestem żadną spcjalistka, ale wcale nie chcę mieć jakiejś mega-tapety w rtym dniu, ani jakiegoś koka-niekoka-cudu na głowie. zacznę próby na mieisąc przed, sprawdzę w czym podobam się sobie i narzeczonemu - i do dizełą. ewetulanie oczywiście mogę poprosić o pomoc koleżanki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sie zgadzam ze wszystkim jedynie nie rozumiem dlaczego tak najezdzacie na koki ja uwazam własnie ze kok albo cos na kształt koka jest najlepszym rozwiązaniem - włosy nigdzie sie nie przyklejają itd. Rozpuszczone jak ktos napisał mogą nei przetrwacx proby czasu, posklejają sie i bedą nie ladnie wyglądać do tego welon wpiety w calkiem rozpuszczone wlosy dla mnie to masakra - z przodu ladnie wygląda, ale z tylu to tak wisi nie wiadomo o co zaczepiony fryzuru z półpodpieciami uwazam ze nie pasują dla panny mlodej bo polowa kobiet na weselu takie ma ... a dla mnie kok lub no jakies śliczne upięcia totakie hmmm bardzo eleganckie i strasznie mi sie to podoba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadzam się z przedmówcą
O, mój kok wywołał kontrowersje :) No wiecie, są koki i KOKI, tipsy i TIPSY. Pisząc sztywny miałam na myśli takie nastroszone, nalakierowane i nabrokatowane cuś, najlepiej z powtykanymi różyczkami, piórkami, diademem i welonem. Źle się wyraziłam. No i tipsy - ogólnie są ok, ale zazwyczaj widzę u panien młodych długaśne pazury z nadmiarem ozdób. Za taftą też nie przepadam - ale ogólnie miałam na myśli przekombinowane kiecki z dowolnego materiału.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgadzam sie z przedmówca - no masz racje tipsy te takie "łopatowate" sa ochydne Fryzury panny mlodej z brokatem, nastroszone natapirowane i inne cudactwa tez zgadzam sie ze sa okropne!!! panna mloda powinna wyglądac skromnie acz kolwiek pięknie ! hmmm ja od siebie dodam ze mi sie nie podobają rękawiczki, poprostu neiwiem dlaczego panny mlode zakladają rękawiczki, strasznie mi sie to nie podoba - ale to tylko moje zdanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
za duże zakrywające cały urok gory sukienki bolerka też są bleee aczkolwiek jak zaobserwowałam b.popularne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie rozumiem z kolei tych paskudnych, obrzydliwych, tandetnych \"ozdób\", \"kolii\", \"naszyjników\" \"kolczyków\" z paskudnych, najgorszych gatunkowo cyrkonii :O nie kapuję tego - po grzyba wywalać 2tys zł za kieckę, i zakłada na tak eksponowane miejsce \"biżuterię\" za 20zł?? To już lepiej trochę tańszą kieckę wziąć, a kupić ładną, srebrną lub złotą biżuterię, a nie jakieś dziadostwo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jednak uwazam, ze delikatna opalenizna wyglada 100 razy lepiej niz rozowe swinki w bialych sukienkach. No mnie az odrzuca. Co do kokow, to niektore sa bardzo eleganckie i wyglada sie bardziej ,,dystyngowanie,, i z klasa niz w rozpuszczonyc wlosach wczesniej zakreconych na papiloty ;) Ja z makijazem nie bede miala problemu, bo moja siostra jest swietna make up artist i juz teraz mozemy zaczac praktykowac slubny makijaz, tylko do slubu zostalo jeszcze poltora roku :P I jesli ktos wie co robi to na pewno nie ,,zbrzydzi,, osoby malowanej. Tipsow tez nie cierpie, mialam raz zrobione akryle chyba i nic mi tak paznokci nie zniszczylo jak to swinstwo. Ja zawsze mialam zdrowe paznokcie a po tym glupim zabiegu byly jak bibulki i sie ciagle lamaly. Dosc dlugo trawlo zanim do siebie doszly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgadzam sie z ostatnią wypowiedzią:) ja planuje miec złoty łancuszek i do tego wisiorek prawdziwą perłe strasznei mi sie to podoba:) co do bolerek hmmm ja musze kupic sobie cos na góre bo w kosciele zawsze marzne jak marzne i robi mi sie geia skorka zaczyna bolez mnei brzuch a musze do kibelka:P dlatego wole byc bezpieczna i cieplo w kosciele sie ubrac czyli cos na góre zarzuce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja kuzynka wychodzila niedawno za maz. Miala sukienke na kole,welon, bolerko i rekawiczki. Boski nadmiar :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zarówno gustowny kok (bez zwisających loków - pejsów po bokach) , jak i rozpuszczone czy delikatnie związane włosy sa ok wszystko zalezy od typu urody, stylu sukni nie do przetrawienia sa jednak drobne spineczki kwiatuszki w bazarowym stylu podoppinana licznie do włosów była w tym roku na 4 ślubach - 3 panny młode takowe na głowy se powpinały po co to i na co????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Moja kuzynka wychodzila niedawno za maz. Miala sukienke na kole,welon, bolerko i rekawiczki. Boski nadmiar " Hehe toż to standard, wręcz minimum! P.S. Z biżuterii będę miać zarećzynowy pierścionek, obrączkę rzecz jasna i bransoletkę (złotą)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×