młoda dziewica i hormony...

hej jestem dziewicą mam 17 lat no i jak to w tym wieku hormony poprostu tak mi buzują że czasem to nie wytrzymuje:):)masturbuję się codziennie ale jednak to nie jest to samo co seks z mężczyzną.nie miałam jeszcze nigdy chłopaka bo uważam że jestem za młoda ale czasem to mam taką ochote spróbować tego z chłopakiem że........!!!!:):):):) ale mnie naszło dzisiaj kosmate myśli...jestem gorsza niż facet myśle o tym chyba cały czas:)

nie przejmuj się, to te hormony :) jak pomyslisz o sprawdzianie z chemii lub matmy to ochota Ci przejdzie ;)

idź lepiej do psychologa z takimi rzeczami a nie na kafe

:) narazie mam wolne więc mam dużo czasu na myślenie i na myśleniu się skończy:):):):)

myślę, że nie na myśleniu, ale w Twoim wieku masturbacja jest najlepszym sposobem na poskromienie buzujacych hormonów :)

no nie mam zamiaru iść na dyskotekę i sobie znaleźść pierwszego lepszego i pójść w tango a zresztą nie chodzę na dyskoteki:):) czekam na miłość i zakochanię więc narazie sobie tylko tak rozmyślam:)

a paluszki pracują..... :)

jestem zaintersowany, czyżby posiłek się odezwał.

no paluszki pracuja:-D:-D:-Dale jakoś sobie radzę:)

to dobrze, jak juz znajdziesz miłość swego zycia wtedy dowiesz się ile przyjemności może Ci dać jego języczek :P

narazie nie szukam tej miłości sama przyjdzie o by nie za szybko..nic na siłę:)

l mam. zaczelam sie masturbowac w weiku moze 10 lat, ale wtedy to rzadko, czesciej tak od 13 roku zycia. pozniej w zwiazkuz choroba moje hormony sie wylaczyly i w ogole przez prawie 2 lata nic. a tak od ok. 20 to znów. mam 23lata i mam takie dni że moge kilkakrtonie, ale co najmniej raz dziennie. nadal jestem dziewica... ale jestem dziena:o

Marturbacja to nie wyjście. Wyjściem jest wstrzemięźliwość i wykorzystanie energi popędu seksualnego do realizacji zadań, które na bieżącym etapie życia, musisz realizować: nauka, obowiązki w domu, etc.

tak ci dogodze ze bedziesz chocila w poprzeg