spotkałam po latach kolegę

powiedział mi że prosi mnie o wybaczenie, bo miał klapki na oczach, był ślepy ... to wszystko, nie miałam możliwości dopytać o co mu chodziło i nie zrobię tego już facet jest już oczywiście żonaty myślicie, że o co mu chodzi? sądzi że się w nim kochałam?

dzięki ;) ale ja właściwie wcale się nie smucę, tylko zastanawiam

Nie pochlebiaj sobie ;) Równie dobrze mógł ci kiedyś zrobić świństwo o którym ty nie wiesz, a które mu do dziś sumienie wyrzuca :P

hm.... nie sądzę ... to nie tak zostało powiedziane jestem na 100% pewna że chodziło mu o coś związanego z uczuciami ale czy to miało być wyznanie? czy chciał powiedzieć że uważa że ja usychałam z miłości do niego? a może i coś innego... ale nie żadne świństwo

skoro masz 100% pewności to dlaczego zadajesz takie pytania :D?

ech... chyba mi tu nie pomożecie wiem że chodzi o uczucia, ale nie wiem jakie! nie rozumiem po co to powiedział, co chciał tym osiągnąć, jak to interpretowac tylko skąd wy macie wiedzieć...