Powiedziałam facetowi

kobity wy sie produkujecie a ona i tak zrobi co zechce olejcie to!!!!!!!1

Pójdziesz do ginekologa ze świadmością, że tej kupce tkanek bije serce? Jestem zdecydowaną przeciwniczką aborcji jako antykoncepcji, to nie jest wybór, wybór jest na początku kiedy rozkładasz nogi, potem już go nie ma! To co teraz chcesz zrobić to zwykłe zabójstwo i to istoty, która nie jest niczemu winna, która pojawiła się na świecie w wyniku waszych igraszek. Ona cię nie przeleciała, nie kupiła wadliwych prezerwatyw. To ty zawiodłaś i jak każdy dorosły, dojrzały człowiek powinnać przyjąć konsekwencje swoich działań. Opierasz się na tendencyjnym haśle \"mam prawo decydowac o swoim ciele\" i to które mnie najbardziej bawi \"mam prawo decydować kiedy i ile dzieci urodzę\"-owszem ale nie poprzez aborcję. I droga Gluter, to nie chodzi o moherów, ale o zwykłe ludzkie sumienie i szacunek dla życia poczętego. Żałosne, malutkie myślenie osoby z ograniczonymi horyzontami, patrzącą na świat przez pryzmat rzekomego wyzwolenia umysłowego.

misiaczkowa ty rowniez jestes juz ograniczona,masz dziecko i nie potrafisz zrozumiec innych;)

ja sie boje po prostu, ze on sie nie odezwie.

dziewczyny, dajcie jej spokoj. To, ze w naszym zacofanym kraju nie ma prawa do legalnej aborcji nie oznacza, ze trzeba urodzic. Macierzynstwo powinno byc swiadome! Owszem, wiadomo jakie moga byc konsekwencje uprawiania seksu... ale rozpoczecie wspolzycia nie rowna sie temu, ze ktos jest gotowy na dziecko. Ile jest par, ktore w ogole nie chca miec dzieci... i co? mamy im zabronic seksu? NIE. macierzynstwo jak juz pisalam powinno byc swiadome, mamy prawo decydowac o tym... mamy prawo nie chciec dziecka i zdecydowac sie na przerwanie ciazy. Lepsze to niz urodzic dziecko niechciane... ktore unieszczesliwi i nas... i samo w pewnym stopniu tez to odczuje. To jest na razie plod... nie dziecko. A brak legalnej aborcji powoduje tylko powstawanie coraz wiekszego podziemia.

NAPEWNO JEST CI CIEZSKO JAK CHOLERA ALE APMIETAJ ZE TO NIE ZARODEK, TO DIZECKO KTORE JEST POD TWOIM SERCEM, JEST CZESCIA CIEBIE, JESLI GO ZABIJESZ TO NIGDY SOBIE TEGO NIE WYBACZYSZ TEN WYRZUT SUMIENIA BEDZIE CHODZIL ZA TOBA DO KONCA TWEGO ZYCIA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

ciężarna- kazdy podchodzi indywidualnie. Nie strasz jej jakimis wyrzutami. Niech jej sumienie to oceni. Ja to zrobilam i uwazam, ze byla to najlepsza decyzja jaka moglam podjac. Wyrzutow nie bylo ZADNYCH.

Ale czy Wy nie potraficie zrozumiec, ze moze ja nie czuje instynktu macierzynskiego? Mam matka na sile? Nie wybacze, nie wybacze...ja nigdy nie myslalam o dzieciach. Nie czuje potrzeby ich posiadania. Moze gdyby On dal mi do zrouzmienia, ze chce dziecko to bym sie zdecydowala...ale wczoraj mu uswiadomilam ze wpadlismy. Do dzis sie nie odzywa..

PowiedzialamFacetowi - nie mozna byc matka na sile. jezeli urodzisz, bo tak wypada, bo jestes pod presja... bo taki chory kraj... to unieszczesliwisz siebie, a dziecko i tak to odczuje. Nic na sile.

a obawiam sie, ze wyrzuty sumienia mialabym gdybym zdecydowala sie urodzic gdyby on rowniez nie chcial. Wychowywalabym dziecko, ktore byloby na tym swiecie przez wypadek. Nie wiem czy ja i Ono byloby najszczesliwsze. watpie. Narazie licze, ze On sie wreszcie odezwie i RAZEM podejmiemy decyzje. Ja mu napisalam, ze jestem zdecydowana na aborcje, ale decyzje musimy podjac RAZEM. Nie zrobie tego sama, bez Jego zgody..wiec chyba az tak cholerna egoistka nie jestem.

brak pomyslu- no ale wiesz,wypowiesz swoje zdanie i co uslyszysz : "Żałosne, malutkie myślenie osoby z ograniczonymi horyzontami, patrzącą na świat przez pryzmat rzekomego wyzwolenia umysłowego." oczywiscie od kobiety ktora ma juz dziecko i coz innego moglaby powiedziec;)

BRAK POMYSLU.. dziękuje Ci za słowa otuchy i wsparcia :)

gluter-właśnie dlatego że mam dziecko nie mogę zrozumieć ty mały ograniczony rozumku :) nigdy nie zrozumiem kobiety, która aborcję traktuje jak antykoncepcję. Jaka z ciebie obrończyni, aż się wzruszyłam.

nawzajem !

Lady_GLUTTER - tylko, ze ja nie mam zamiaru najezdzac na nie, bo maja dzieci. Maja i kochaja je- to fajnie. Ale niech narzucaja innym co powinni robic... kazdy z nas ma prawo do wlasnego wyboru... (i nie piszcie tylko, ze 'nienarodzonemu dziecku' nie dalam prawa wyboru).

23:26 [zgłoś do usunięcia] Lady_GLUTTER misiaczkowa ty rowniez jestes juz ograniczona,masz dziecko i nie potrafisz zrozumiec innych moj styl jest glutter ! --------------------------- po urodzeniu dziecka wiele się zmienia, światopogląd też

To zdecyduj się, co mam zrozumieć, skoro jestem matką, czy wykonywanie aborcji, czy jestem tak ograniczona macierzyństwem że nie rozumiem. Trafiłam celnie, mały rozumiek i od razu gubi się w przemyśleniach.

misiaczkowa- fajnie, ze jestes matka. ale moglabys zrozumiec kobiety, ktore nie chca byc matkami. nie mama w ogole instynktu macierzynskiego... a to nie powod zeby rezygnowac z seksu. Zwlaszcza, ze sie zabezpieczyli.... a ze zabezpieczenie tym razem nie podzialalo to juz inna sprawa.

uhm,a nie wydaje ci sie ze kobieta ktora nie ma dziecka albo nie chce go miec i jest w niechcianej ciazy ma inne zdanie od ciebie kobieto? nie mozesz tego zaakceptowac ?

sprawdzilam poczte....on nadal milczy. Telefon takze.Zastanawiam sie czy sie wogole odezwie.

pewnie naczytalam sie za duzo harlekinow, ale czy przypadkiem nie jest tak, ze autorka topiku potrzebuje tego faceta - zeby byl silny i powiedzial - "OK, wlasciwie to dawno ci chcialem powiedziec, ze cie kocham i zapytac, czy za mnie nie wyjdziesz. bardzo sie ciesze, ze nosisz moje dziecko. Marry me!" ;-) dla mnie wypowiedzi autorki wygladaja raczej na bezradnosc i na sile kreowanie sie na "JESTEM NA NIE". gdyby naprawde aborcja byla dla niej latwa decyzja, to nawet nie wchodzila by na forum, zeby sie wyzalic - i, a propos, na co sie zali? nie tyle na ciaze, co na brak kontaktu pana tatusia. autorko, jesli to nie prowo, to trzymam kciuki.

a czy musisz je wycxhowywać?????? urodź i oddaj do adopcji!!!!!!!!!!!! to sie tak robi jak sie nie chce miec dziecka a nie zabija

moim zdaniem powinnas zastanowic sie nad tym co piszesz... nie czujesz instynktu nie chcesz dziecka bo ono bedzie przypadkiem, a jak facet zechce to jednak je pokochasZ? Po prostu nie chcesz zeby wyszło na to ze facet cie przeleciał i zostawił samą , boisz sie wstydu a nie dziecka:) Co on powie Ty to zrobisz... zasłaniajac sie tym ze to tez jego... dobrze wiesz ze nie o to chodzi :) Pozdrawiam

A czy ja jestem inkubator?? Nie wiem czy ja z tym czlowiekiem chce bycmoze troszke, ale gdyby powiedzial, ze chce tego dziecka to bym nie usunela.Juz taka zołza nie jestem. chociaz i tak nie wydaje mi sie zeby ten zwiazek dlugo wytryzmal bo bysmy nie wytrzymali. Mnie tylko martwi, ze on sie nie odzywa.

dzieci posiadam dwoje i więcej za żadne skarby nie chcę. Nie potępiam autorki mimo mego macierzyństwa i mej wiedzy życiowej(czytaj: wiek średni).Nic na siłę, matki Teresy nie jesteśmy i skoro naprawdę nie czujemy się na siłach sprostać macierzyństwu to dlaczego mamy się poświęcać. Bardzo chciałam mieć dzieci i mam ,ale więcej nie chcę i zrobię wszystko by ich nie posiadać.

Nie wiem czy ja z tym czlowiekiem chce bycmoze troszke, ale gdyby powiedzial, ze chce tego dziecka to bym nie usunela.Juz taka zołza nie jestem. Dokładnie o to mi chodziło :)

Nie napisalam, ze je pokocham. Ale nie zeskrobalabym sie gdyby On mnie poprosil zebym tego nie robila. Chce liczyc sie z jego zdaniem, bo sama dziecka nie zrobilam. Mogłam rowniez nic mu nie mowic i usunac, ale stwierdzilam, ze nie zrobie mu tego. Ze powinien wiedziec, ze jestem w ciazy, ze jestem zdecydowana na aborcje, ale tez licze sie z Jego zdaniem. I szlak mnie trafia bo on juz jeden dzien milczy. Nie wiem czy sie zastanawia czy co?? :/

poczekaj niech ochłonie

ja mysle, ze szuka pierscionka i bookuje bilet :D __________________ czy mam zmienic stopke na 'naiwna romantyczka'? ;P

wlasnie probuje sobie tlumaczyc,ze sie nie odzywa , bo jest totalnie zaskoczony nowina i ze sie odezwie...tylko ciekawe kiedy :/