Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niczyja86676

spytal sie za ile kupujemy sobie prezebty

Polecane posty

Gość wiem co to za bol
nie miec za co kupic nawet materiałow na zrobienie reczne prazentow dla innych... nie pozwol zeby mysl o glupich prezentach zepsula Ci piekno Swiat Bozego Narodzenia! bo to nie o prezenty chodzi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niczyja86676
JA MAM 21 a twoj chlopak ile ma lat??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja bym mu tych prezentów nie kupiła i tak ma z tobą bardzo dobrze i z powodu braku pieniędzy nie cierpi jego życie towarzyskie. Moim zdaniem to przesada prosić kogoś o tak drogi prezent.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JA MAM 21
29 :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niczyja86676
mi tez sie wydaje ze ma z toba za dobrze a juz napewno nie powinien prosic cie o tak drogi prezent w waszej sytuacji gdy prawie ty go utrzymujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JA MAM 21
mam takie zdanie jak luuukkaa :( Myslalam,ze on stwierdzi,ze juz tyle mu dalam, ze wiecej nie potrzebuje.... To nie o to chodzi.... nie o kase.... jak mi nie starczy teraz, to tez mu kupie za nastepna wyplate....heh..... niby mi podziekowal za to co dla niego zrobilam, bo w pewnym sensie jednak go utrzymywalam.... moglam isc do kina np z kolezanka ktora za siebie zaplaci,ale szlam z nim..... W ogole on odkad sie rozrkecil - tzn zobaczyl,ze go finansuje, to bywalo i tak,ze wybieral knajpy..... heh..... a mnie np nie bylo stac na taka jaka wybral...... albo w domu - robilam obiad, to on od razu,ze deser musi byc...... no to kupowalam mu np ciacho czy tam cos..... moim zdaniem troche sie do tego przyzwyczail i nawet przestalo mu byc glupio,ze ode mnie bierze kase....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brak slow
do ja mam...dziewczyno Twoj facet to jakis utrzymanek...kup mu jakis zestaw kosmetykow do 50zl i niech spada, naprawde za dobrze ma z Toba i to wykorzystuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JA MAM 21
nie wspomnialam, ze wakacje w 3/4 tez mu sfinansowalam...a raczej moja mama,bo ja nie mialam kasy.....a jak ona sie o tym dowiedziala,to stwierdzila ze MUSZE gdzies wyjechac i odpoczac.... w sumie to nawet musialam go prosic o to,zeby jechal... przeciez nie pojechalabym sama.....a mialam taka ogromna potrzebe wypoczac... to nie o to chodzi,ze zaluje i ze robie mu wyrzuty...... Ale te perfumy za 200zl heh.... no chyba lekka przesada..... i wiecie co on robi? za kazdym razem gdy jestesmy w sephorze czy douglasie, on leci patrzec i achac ten zapach i mi pokazuje,ze to ten chce...... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kup mu zupełnie cos innego, nie tanie perfumy, żeby nie wygłodało na podróbe, zrób mu po prostu tańszą niespodzianke za ok. 60 zł ( moje zdanie) i jak się spyta bądź rozczaruje powiedż że wiesz że chciał perfumy ale ta własnie rzecz cie zauroczyła i miałaś ochotę właśnie taka niespodizankę mu zrobić. W końcu to nie jest kocert życzeń, cała zabawa w niespodziankach. Myslę, ż pomalutku musiz go odzwyczaić od tych luksusów, bo inaczej Cie zdominuję, a ty jeszcze będizesz miała wyrzuty sumienia jeżeli kiedyś zamiast jego zaprosz koleżanke do kina. wiem cos o tym. Nie można wszystkiego facetowi oddać nwet jak się bardoz chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niczyja86676
tez tak uwazam kup mu calkiem cos innego i tanszego, i jak zacznie zarabiac to on niech cie teraz utrzymuje tak jak ty jego, znaczy sie niech sponsoruje zycie towarzyskie. za badzo sie przyzwyczail do tej sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JA MAM 21
no wlasnie.... z jednej strony rozumiem,ze nie mial kasy na przyjemnosci...z drugiej - troche ja nie chcialam z tego zrezygnowac....bo czy to moja wina ze nie ma pracy? Jestem mloda i chce korzystac z zycia.... nigdy nie zalowalam i nie wypominalam mu tych wydatkow na rozrywke, ale fakt jest taki,ze maaaaaase kasy przewaliam na takie rzeczy,a sama nie mam nic....ani oszczednosci, ani zadnych "inwestycji". W tamtym roku za kase z wyplat kupilam sobie telewizor, kanape i pralke, w tym roku - nic. Dobil mnie tymi perfumami. Jeszcze,zeby on powiedzial: "w reszcie mam kase i kupie CI suuuuper prezent za to wszystko co dla mnie zrobilas". Tak na prawde nie zalezy mi na tym i nie oczekuje niewiadomo czego.... Ale szanse sie wyrownaly jesli chodzi o budzet. i co? ja mam wydac 200 zl on 70.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JA MAM 21
Przepraszam,ze sie tak wpieprzylam w cudzy topik, po prostu dzis cos we mnie pekolo, spojrzalam z innej perspektywy.... i mam potrzebe sie wyzalic. jeszcze jedno co mnie zawsze wkurzalo - mowil: "nie masz pieniazkow ?? (*np na jakies extra zarcie czy kino) nie przejmuj sie,ja sie nie gniewam :O sprobuje od mamy wyciagnac jakies pieniazki i teraz ja zabiore Cie do kina" Oczywiscie matka miala rozum i zamiast kasy dawala mu jedzenie albo robila zakupy.... ale te teskty...i te "pieniazki" :O ehhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niczyja86676
nie powazny jest... i jeszcze glupio sie zachowuje z tymi perfumami. Wiesz co jak tak patzre z boku na to co piszesz to jest to zastanawiajace. jestem w szoku ze facet potrafi sie tak zachowac. on wyraznie na tobie sepil nie znam dokladnie tematu ale ja bym sie wkurzyla. chociaz ja tez bylam w takiej sytuacji ze przez ok 2 miesiace utzymywalam mojego chlopaka doslownie go utrzymywalam. ale to juz dluga chistoria teraz jak z boku na to patrze to sie sobie dziwie ze tak postapilam a nie inaczej. a gdy mielismy zyc pozniej z wyplaty mojego chlopaka przez te 2 miesiace to juz nie bylo tak kolorowo ja sie staralam zeby jemu nic nie zabrakl kupowlam co chcial i nawet wiecej nizbym sama byla oczywiste. a gdy on mnie mial utzymywac przez te 2 miechy tak sie umowilismy to on tylko czynsz placil a na reszte sie skaldalismy albo nawet sama kupowalam :( wiec jak teraz sobie spojrze na to wszystko z boku:(. jak czlowiek w tym siedi nie dostrzega wszystkiego ale z perspektywy czasu idzie wiecej stwierdzic, ocenic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niczyja86676
to bylo jak za granica bylismy to przez pierwsze 2 miesiace moj chlopak nie mial pracy wiec ja placilam za mieszkanie kupowalam karty do tel, bilety autobusowe tzw trawelki, jedzenie doslownie wszystko nawet go ubralam . a jak mu powiedzialam zeby teraz sie nam wyrownalo i to on by mial mnie utrzymywac przez kolejne 2 miesiace to on w sumie placil tylko czynsz za mieszkanie a na jedzenie sie skaldalismy a reszte sama musialam sobie kupic bilety czy doladowanie tel... nawet o tym nie myslalam ale teraz twoja sytuacja mi tamto przypomnialo jeszcze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JA MAM 21
tez tak mysle.....teraz, z perspektywy czasu....po roku....i biorac pod uwage,ze juz lada dzien bedzie mial wypate......i te perfumy..... :( Wiesz, na poczatku bylo mi go zal, przezywal strate pracy, mial mega dola.... a z czasem sie przyzwyczail do mojej nadopiekunczosci...... taka jest prawda..... przykre :( mam takie postanowienie od stycznia - oszczedzac..... nie mam zamiaru miec problemu z wakacjami, tak,jak to bylo w tatmym roku..... zobacze, czy w jego zachowaniu bedzie jakas zmiana..... bo jesli zacznie sie tlumaczyc,ze na razie to on musi splacic mame,tate,babcie i dziadka i nie ma kasy/...... "(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arahia
tak źle i tak niedobrze. ja teraz jestem bez kasy, bo dla p. wyprowadziłam sie do innego miasta przec co własnie musiałam rzucic pracę. i teraz od kilku miesięcy szukam szukam i szukam będąc przy okazji na jego utrzyamniu. zadziwia mnie tylko to, że przy jego wysokich zarobkach zaciskamy pasa(bo ja nie mam) i wcale sobie nie używamy. wychodzi na to, że on wolal zaniżyć swój poziom zycia do mojego, niz mnie podciągnąc do swojego. dziwne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JA MAM 21
no wlasnie widzisz.....a ja podciagnalem jego pozion zycia do swojego..... kosztem fajnych butow, ciuchow, sprzetu - czy chociazby oszczednosci...... bo kazdy moze stracic prace.....ja pracuje na zlecenie.... i nie mam nawet poduszki finansowej..... zwalniaja mnie i koniec....za miesiac nie mam srodkow do zycia....i co ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niczyja86676
ja uwazam ze chlopak nie powinien oszczedzac na dziewczynie jesli mu naprawde zalezy i szczerze kocha. moze jestem staroswiecka albo cos ale to on jest pozniej podpora rodziny i z nim mam miec w przyszlosci dzieci wiec jak on juz dzis na mnie oszczedza to co bedzie pozniej jak [przyjda dzieci na swiat. a jeszcze tymbardziej gdy widze ze mowi ze pieniedzy nie ma a kupuje jakies inne rzeczy na ktore niebylo by go stac gdyby naprawde pieniedzy nie mial. takie tylkko gadanie zeby zaoszczedzic... pewnie mnie teraz zjedziecie ze materialistka moze jestem ale jak mnie bylo stac to wszytsko mu kupowalam...juz niejsza z tym ale takie mam zdanie. ide juz spac bo sie pozno zrobilo milej nocki wam zycze laseczki:) papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arahia
ehhh bo własnie (przynajmniej u mnie)to jest tak dziwnie, bo zamieszkaliśmy ze sobą tak troche na wariackich papierach, ani zaręczeni nie jesteśmy ani śłubu nie planujemy i mimo że pewni siebie to jednak czuję, że nie mam żadnego prawa do jego kasy, jak miałam swoją to on tez nie ingerował. jesteśmy ze sobą ponad 2 lata, mieszkamy razem i teraz nie dość, że duma nie pozwala mi brac pieniędzy od rodziców to za bardzo nie chciałabym prosić się głupie 50 zł od niego. niech się jz skończy ta glupia sytuacja, bo juz mi psycha siada:/ moja wina bo nigdy od niego niczego nie chciałam, baaardzo podkreślałam swoja samodzielność i troche sie role odwrócły w naszym związku- ja rozpieszczałam jego i chyba mu teraz troche tego brakuje. nie wiem na co liczyc w przyszłości. zawsze byłam za szczerą rozmową w związku, ale jakos sama nie umiem sie do tego zastosować. ne widzę sensu w rozmowie na temat oczywisty, tylko on jakby tej oczywisości nie widział. argh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arahia
dobra juz chyba oczopląsu dostaję od tego komputera. idę spac do tego mojego sknerusa ;) dobrej nocki i cierpliwości!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja kupiłem prezenty siostrom, mamie, tacie oraz chłopakowi siostry bo wiem że od niego też coś dostane. Przeważnie są to zestawy kosmetyków, mamie kupiłem lampę pokojową i zestaw filiżanek, tacie - zegarek i piankę po goleniu, siostrze starszej (21lat) zestaw kosmetyków, taką fajną garderobę oraz 100zł na wydatki żeby sama sobie coś kupiła, chłopakowi siostry na razie zestaw kosmetyków z adidassa i czapkę :), młodszej siostrze (15l) zestaw kosmetyków, puder :) , cioci - piękną filiżanke. Wszystkim dorzucę jakieś słodycze. I tak wydałem około 500zł.. na te wszystkie podarunki.. Mamie jeszcze kupiłem dodatkowo : zestaw kremów, i taki fajny kubek, siostrom też. Uwielbiam dawać prezenty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam 21 lat
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale ja nie wiem czego chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skąd
skąd bierzecie takich pseudofacetów,a z drugiej strony chciałyście równouprawnienia to macie-a poza tym jak można w związku ze świętami bredzić tylko o pieniądzach.Zawsze myślałam że przyjemność sprawia kupowanie prezentów i obdarowywanie-gdybym miała dostać prezent z łaski bo tak trzeba to bardzo dziękuję.......dziwnym trafem ja od swojego partnera dostałam na mikołaja laptopa,a on ode mnie buziaka,a potem......miło było w sypialni-dobre jedzonko winko i jakoś nie oczekiwał ode mnie cudów finansowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e skąd
ale my mamy sponsorów jak Ty.................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skąd
to nie sponsor-to mąż ciągle ten sam od kilkunastu lat przykro mi jeśli rozczarowałam przedmówce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karoolek...
Niestety dżentelmeni wygineli prawie doszczetnie z tego co obserwuję . Prezent sie po prostu kupuje według wlasnego uznania by uszczesliwic obdarowanego , ma byc to niespodzianka , a taka sie nie staje jesli facet pyta do ilu kupujemy prezenty ? staje sie to swoistym obowiazkiem i nie ma nic wspólnego z prezentem , a jedynie zadoscuczynieniem tradycji sie staje. Zenada . Zenada tez jest stwierdenie dziewczyny iz to ona powionna byc prezentem dla niego ! bowiem nic nie zwalnia ją oprócz chamstwa z obdarowania ukochanego , czy kogos bliskiego prezentem . Prezent zas - nie musi kosztowac wiele, moze to byc rzecz zrobiona wlasnorecznie według wlasnej inwencji ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skąd
ty nie materialistko pewnie żyjesz w celibacie nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawdziwi faceci zyja ale
z prawdziwymi kobietami, a nie chorymi na r(g)ównouprawnienie babskami :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skąd
masz 2 lewe ręce zazdrość dupę ściska-a skąd wiesz że tłusta?nigdy się głąbie nie dowiesz,bo jesteś załosny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×