cieple zimne

gdzies czytalam czy slyszalam, ze kazdy czlowiek powinien zjesc conajmniej 1 cieply posilek dziennie, a dziecko nawet chyba 2. moja corka w ogole nie lubi cieplych rzeczy, jak ugotuje zupe czy cokolwiek to czeka, az calkiem jej wystygnie i je zimne. ma 2 latka i nie wiem czy to dobrze tak, moze powinnam ja bardziej zachecac do cieplych potraw. ale jak? ma ktos podobny problem? a moze to wcale nie problem tylko wyolbbrzymiam?

niektorzy ludzie w ogole nie jedza gotowanych rzeczy a co za tym idzie, cieplych. I zyja, i sa zdrowi. jezeli dziecko ma taka potrzebe a nie inna, to moze jej z tym dobrze. Dawaj jej do picia bardzo ciepla herbatke, rozgrzeje brzuszek ;-)

No tak,ale żeby żołądek działał sprawnie to każdy powinien jeść ciepły posiłek juz nie wspomne o małych dzieciach.

ja uwazam ze kazdy powinien zjesc raz dziennie cieply posilek a dziecko przede wszystkim

A ja nie jem i zyję :P

no wlasnie:Ona dluzsza mete pewnie nie jest to zbyt zdrowe:Orobie jej cieple mleko, herbatki, ale niewiele to pomaga, mala lyknie pare razy i odstawia:Oprzeciez nie mozna zyc samym zimnym jedzeniem:Ojuz sama nie wiem co i jak zrobic zeby ja zachecic.

a mi sie wydaje, ze po prostu niektore potrawy lepiej smakuja na cieplo i dlatego, ale skoro twojej corce smakuja zimne, jest zdrowa, wesola, rozwija sie prawidlowo, to moze po prostu ma takie upodobanie?;) ja tez np. niektore potrawy jem tylko na zimno, choc dla innych ludzi jest to nie do pomyslenia:Dnp. pizza, jest przeznaczona do zjedzenia na goraco, a ja nie tkne jej, dopoki calkiem nie wystygnie:D