Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość agnieszka-z-annopola18

prosze powiedzcie jak poznaliscie swoje drugie połówki? dodajcie mi nadzieji...

Polecane posty

potrzebowałam chłopaka na studniówkę i przyjaciółka półtora tygodnia przed mi go załatwiła i tak już został na zawsze ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnieszka-z-annopola18
jestem odludkiem raczej ostatnio :/ niesmiala jestem ostatnia klasa lo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sama widzisz jak tu ludzie piszą wiekszosc to przypadek ja sie nie poddaje chociaz ostatnio karma kiepska :P ale to nie moze trwac wiecznie , no nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sybiet
ja poznałem w kuriozalnych okolicznościach, ale zerwała po dwóch dniach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnieszka-z-annopola18
nic nie trwa wiecznie... nawet samotnosc nie moze trwac wiecznie zatem :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez zawsze bylam niesmiala i mialam problemy z poznawaniem facetow ale czasami potrafilam sie przelamac i przez jakis czas ktos byl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzisz ;) niebezpiecznie jest wierzyc w to ze cos trwa wiecznie ... samotnosci to tez sie tyczy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zawsze byłam nieśmiała i gdyby nie przypadek to bym nigdy swojego ukochanego nie poznala :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na koncercie zupełnie przypadkowo, szlałam, a tu nagle ktos mnie obejmuje, patrze jakis chlopak, wiec zaczelam z nim tanczyc potem gadalismy długgo do 4 nad ranem, a potem jakos to sie potoczylo 4 lata razem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na pielgrzymce
Miałam 20 lat. Jak spotkaliśmy się rok później zostaliśmy parą. To był mój pierwszy chłopak. Obecnie Mąż . :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie to bylo tak ze tez
juz stracilam nadzieje, choc bylam duzo starsza od Ciebie, i za kazdym razem jak gdzies wychodzilam (do pubu, do znajomych na impreze, czy gdziekolwiek gdzie mozna poznac czlowieka), to szlam z taka ogromna nadzieja ze moze tym razem kogos poznam? i czasem nawet udawalam przed sama soba, ze wcale nie ide zeby kogos poznac, tylko dobrze sie bawic, ale i tak wiadomo, ze sie mialo nadzieje ;) i pewnego dnia, kiedy pogodzilam sie ze swoim losem starej panny, zostalam zaproszona na grilla do znajomych. nie chcialo mi sie cholernie tam isc, ale w koncu pomyslalam, e co bede sama w domu siedziec, przejde sie, posiedze chwile i pojde do domu, przynamniej bede miala jakies zajecie, lepsze to od samotnego upijania sie przed tv :O nawet sie nie ubralam jakos specjalnie wyjsciowo. No i nie rozpisujac sie juz wiecej, bo koniec historii jest oczywisty - tak poznalam moja druga polowke ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie to bylo tak ze tez
a. zapomnialam o morale! patrzac wstecz na te zmarnowane wieczory placzem i upijaniem sie ze jestem sama, stwierdzam, ze lepiej zajac sie czym konstruktywnym w oczekiwaniu na druga polowke np. zajac sie czytaniem ksiazki. Poza tym nalezy tez pamietac ze druga polowka to nie caly swiat, Ty jestes swoim swiatem, a on jest tylko jego czescia. wiec nie czekaj, bo sam przyjdzie, szkoda czasu na czekanie w bezczynnosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ile mi
a ile mialas lat "u mnie bylo tak że " ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie to bylo tak ze tez
mialam 27. i jak sobie teraz przypomie jak patrzylam na kazdego faceta z ktorym mialam okazje porozmawiac :D najwazniejsze to poukladac sobie w glowie, tam zawsze jest tyle do zrobienia :P wiesz jak decenisz to druga polowke takim czekaniem? ;) ale wiem ze latwiej jest tak bredzic, gdy sie jest w dobrej sytuacji. kazdy z nas przezyl albo przezywa to samo i nic sie w tej sprawie nie zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja poznałam swojego męża na warsztacie samochodowym ,przyjechałam tam ze znajomym niemcem jako tłumacz,a właściciel warsztatu był kolegą mojej przyjaciólki męża i tak wyszło.Zakochał się na zabuj od pierwszego wejrzenia. 5lat razem 2lata po ślubie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorotka-plotka
ja na dyskotekach poznawalam wielu chlopakow.. z zadnym nie wyszlo :( tez sie boje i smutam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×