Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zaciążona ona

Panowie czy podniecają was kobietki w ciązy?

Polecane posty

Gość gość
Halo Chlopcy cos ucichło..:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Halo Chlopcy cos ucichło..:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Boleś
Baaaardzo! Pregnantki są super!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobiety w ciąży są super! Te w moim typie oczywiście. Kafemen@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobiety w ciąży są chyba tylko atrakcyjne dla tych co są tym brzuchem zainteresowani. Poza tym wcale !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Misia 38
Ja chodziłam wydepilowana nago po plaży dla naturystów w 8 miesiącu ciąży, ale też często wychodziłam na normalną plaże całkiem naga blisko naszej plaży. Któregoś dnia kilku chłopców mnie podglądało na tarasie, jak byłam naga i musiałam się zakryć, bo chłopcy się tak onanizowali, że bałam się, że pourywają sobie napletki z siusiaków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zwłaszcza rozwarcie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gadajcie co chcecie, ale piersi kobiety mają najfajniejszy kształt właśnie w czasie ciąży - wiem, bo sama tak miałam. Mój samiec reagował natychmiast, gdy widział moje ciemniejsze niż zazwyczaj suteczki z dużymi aureolami. Kiedy jednak wyssał mi trochę mleka, to stwierdził, że spodziewał się lepszego smaku. Mimo wszystko - bardzo mnie chciał, także w zaawansowanej ciąży. Musiał zadowolić się wkładaniem penisa między moje zwilżone uda, gdyż nie pozwoliłam ryzykować zdrowiem dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie bardzo podniecają kobiety w ciąży a z tymi udami fajny pomysł tylko ze my stosowaliśmy olejek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak moga podniecac kobiety, ktore sa biologicznie nieczynne, "zajete". Ciaza jest sygnalem, ze kobieta jest wylaczona z rozplodu dla potencjalnych samcow. To nie ma Nic wspolnego z naturalnym popedem Bo to wbrew naturze. Nigdzie w przyrodzie samce nie dobieraja sie do zaciazonej samicy. Podniecanie sie kobieta w ciazy to kolejny chory fetysz wymyslone przez wypaczona, ludzka wyobraznie. Leczcie sie drodzy, leczcie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój jest zawsze przy każdym badaniu ginekologicznym cipki i wspierał porody. A co do seksu w ciąży to oboje mieliśmy ochotę na seks. Nawet rano się kochaliśmy a wieczorem razem rodzilismy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie zawsze bardzo podniecają kobiety z brzuszkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie zgadzam się: podstawy socjologii mówią o tym, że człowiek tym różni się od zwierząt, że m.in. posiada stały popęd seksualny (zwierzęta tylko sezonowo). Niebezpieczeństwo takiego, jak powyższy, poglądu polega na tym, że odstawiony od "zajętej" kobiety samiec swój popęd prędzej czy później rozładuje w innej - "niezajętej" w tym czasie kobiecie. I co wtedy? Niemało jest związków, które rozpadły się w związku z macierzyństwem (z reguły z okazji drugiej lub trzeciej ciąży) co zwala się na tzw. siedmioletni cykl związku. Z punktu widzenia samca sprawa wydaje się trywialna: podniecony zawsze jest w stanie wyprawiać ze swoją kobietą takie rzeczy, że wątpię, by ciąża mogła mu przeszkodzić w korzystaniu z atrybutów swojej pani.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Madzia - Ze swoją owszem, ale pytanie chyba dotyczy obcych panów wobec obcych kobiet w ciąży. Pytanie nie brzmi "Panowie czy podniecaja Was Wasze kobietki w ciazy" tylko czy "..podniecaja Was kobietki w ciazy". Mnie nie podniecaja z tego wzgledu, ze kobieta jest "zajeta" biologicznie. Na poziomie biologicznym poped bierze sie stad, ze samiec odczuwa, ze kobieta jest zdrowa i plodna, w zwiazku z czym chce ja zaplodnic. Przyjemnosc jest skutkiem ubocznym seksu, czyms co sobie dopowiadamy. Podswiadomie dazymy do zaplodnienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W ciąży żona była bardzo pobudzona seksualnie .Gdy miała siódmy miesiąc spytałem czy nie ma pragnienia na seks z kochankiem. Skorzystała z propozycji i wspólnie poszliśmy i na dodatek młodszego osiem lat miał znacznie większego od mojego członka. Po raz pierwszy miałem okazję widzieć jak żonka silnie szczytuje. Ja gdy wbiłem się w cipkę szybko z podniecenia się sposciłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdybym tak zapytała mojego samca "czy odczuwasz, że jestem zdrowa i płodna, i czy w związku z tym chcesz mnie zapłodnić, ubocznie odczuwając przyjemność?" to jego mina byłaby głupia do kwadratu. Moja zresztą też. Przyjemność odczuwamy oboje niemal codziennie, a zapłodnił mnie tylko raz - nie sądzę, aby właśnie wtedy myślał o potomstwie. Odnoszę wrażenie, że większość samców w "wieku reprodukcyjnym" podnieca każdy aspekt kobiecości (będący dla nich nieosiągalny, zatem szczególnie atrakcyjny), zaś ciąża, będąca "w sensie biologicznym" najwyższym stanem kobiecości - może rajcować ich do czerwoności. Seks nie poddaje się jednak logice. Emanuel Kant pisał o seksie "ruchy śmieszne i niegodne filozofa" - zmarł bezżennie i bezpotomnie (przynajmniej oficjalnie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A niektóre durne wpisują że faceta ginekologa nie podnieca krocze kobiet. Ja w to nie wierzę i mam przy każdym badaniu swego partnera. Z tymi lekarzami w Polsce nigdy nic nie wiadomo gdy jest sam na sam z pacjentom bo lekarze stoją ponad prawem i powinno mieć się świadka swego przy badaniu bądź zabiegu nawet w szpitalu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Próbuję podejść do tematu także przez pryzmat doświadczeń z kręgu Safony: gdyby wówczas któraś z naszej czwórki pochwaliła się "zajętym" brzuszkiem, to odbiór mógłby być w pełni ambiwalentny. Z jednej strony - jej atrakcyjność dla kontaktu erotycznego znacząco wzrosłaby (przecież lubimy dotykać brzuszków ciężarnych przyjaciółek, a nawet mówimy, że to przynosi szczęście), z drugiej strony jednak zazdrość o seksualną partnerkę (przecież musiał dobrać się do niej jakiś samiec) mogłaby wzbudzić destruktywną agresję. Co wynikłoby z takiego dylematu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Madziulka piszesz filozoficznie, ale popełniasz kardynalny filozoficzny błąd. Mianowicie błąd projekcji i generalizacji. Uważasz, że w związku z tym, że Twój faceta pożądał Cie w ciąży, każdy samiec jak Ty to piszesz będzie myślał podobnie i pożądał kobietę w ciąży. Dostrzegasz tu błąd myślowy. Sam przyznałem, że mnie kobiety w ciąży nie podniecają i uzasadniłem. Nawet nie wzięłaś tego pod uwagę bo tak jesteś zajęta swoim punktem widzenia. P.S. To, że na kobietę w ciąży mówi się, że jest w stanie błogosławionym nie oznacza wcale, że jest w ''najwyższym stadium kobiecości'' jak to ujęłaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mnie kobiety w ciąży również podniecają, najwidoczniej jestem "flizozoficznie" nieuświadomiony :-D Cała ta "filozofia" sprowadza się do wniosku, że jednych podnieca a innych nie podnieca. Cholernie odkrywcze i zaskakujące :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze, ale ja nie będę pozwalał na wmawianie innym facetom zdania baby, która twierdzi, że jak jeden to wszyscy. Co to jest? Przepraszam, ja też mam zdanie i też się liczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Filozofia pani wyżej sprowadza się do tego, że WSZYSCY tacy są. Ty sam przyznałeś "Jeden lubi to, drugi to". Twoje myślenie mija się z myśleniem Madziulki, a jesteś stronniczy. Przeczytaj raz jeszcze uważnie zanim będziesz chciał błysnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro zeszło na filozofię, to adwersarzom zalecam naukę czytania ze zrozumieniem. Będzie wtedy składniej dyskutować. Proszę zatem zwrócić uwagę, że w żadnym miejscu żadnego z moich tekstów nie używam generalizacji "wszystkich", mężczyzn, samców, misiaków, TŻtów, mężów, partnerów, kochanków i - jakby ich tam jeszcze kategoryzować. Napisałam też, że "seks nie poddaje się logice", a jedna z moich wypowiedzi na innym wątku tego bloga zaczyna się od słów "Sami widzicie, że różne osoby lubią różnie...". W tym konkretnie wątku dowodzę konsekwentnie na przykładach, że NIE ISTNIEJĄ OBIEKTYWNE PRZESZKODY, BY KOBIETA W CIĄŻY BYŁA POCIĄGAJĄCA DLA OSOBY, Z KTÓRĄ UTRZYMUJE WIĘŹ. Jeśli zatem ktoś takie przeszkody widzi, to są one subiektywnego pochodzenia, a każdy ma poniekąd prawo do własnego subiektywizmu (ale nie do narzucania go otoczeniu). Zwracam przy tym uwagę na szczególny wyjątek od powyższej tezy, który specyficznie odnosi się do kontaktów o charakterze lesbijskim. Ponadto - w sensie biologicznym - a o takim explicite pisałam - stan zwany "błogosławionym" odzwierciedla biologiczny cel istnienia wyróżnika "kobiecość" i prowadzi do jego spełnienia (czyli urodzenia potomstwa) - stanowi zatem najwyższą formę tego właśnie wyróżnika. To forum nie jest chyba miejscem na dyskusje o charakterze religijnym... To chyba nieco inne tezy, niż to, co dane wam było odczytać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale bełkot, chyba Ci się nudzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jara mnie wieli brzuch, obeisle cycki z których cos cieknie, rozstępy, dyszenie przy wejściu pod schody, opuchnięte nogi i ryje, sorry ale Wasi faceci chcą być mili, no co maja powiedzieć? Jesteśmy wzrokowcami, lubimy chudziutkie brzuszki , pozdrawiam facet ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sami filozofowie co jeden to mądrzejszy! Ja mam męża co go podniecał mój brzuch w ciąży. Również jest podczas badań cipki i również uczestniczył przy porodach oboje tego pragnęliśmy by być razem. Jeszcze jedno są głupie baby co wypisują na niektórych forach że obecność przy badaniach cipki czy porodach partnera wpływa ujemnie na seks zwykły debilizm! Wręcz wzmacnia wszystkie swery życia w małżeństwie! To waszym zdaniem jak nie widzi badań czy porodów nie wie co się dzieje to zwykła ciemnota może jeszcze że bociany przynoszą im dzieci ciemnota!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja ostatnio bylem z zona u lekarza. Zsunal majteczki i dotykal ja po brzuchu. Gdy ten ja badal to ja sie normalnie tym podniecilem. Fajne uczucie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:34 Jeden normalny w tej dyskusji. Teraz jest juz nas dwoch.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podniecają, bo można spuszczać się w c***e. A większość ciężarnych woli walić się w dupsko 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest jeden plus, że można ładować w cip=sko az do spustu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×