problem-pomocy

jestem w trakcie brania 2 opakowania yasminelle i mam dziwne plamienia koloru zółtego-brazowego, momentami lecialo ze mnie jak przy okresie.(od dwoch dni jest nawet spoko)ktoregos dnia mialam plamienia koloru rozowego (takie plamienie mialam ost.w przerwie 7 dniowej- dzien przed dostaniem krwawienia). Do tej pory stosowalam diane 35 i nie mialam takich problemow. Dodam ze w piatek bylam u ginekologa i wszystko w porzadku jest. czy to moze oznaczac ze te tabletki sa dla mnie za slabe i dlatego mam takie plamienia, ze nie trzymaja mi cyklu? jezeli tak to czy antykoncepcja w takiej sytuacji jest zachowana? czy aby napewno plamienia w trakcie opakowania tabletek nie ma wplywu na skutecznosc antykoncepcyjna? Bo wyczytalam na kilku innych forach opinie ludzi ze ich lekarze potwierdzili ze to obniza skutecznosc! Moj ginekolog nic takiego mi nie mowil, tylko powiedzial ze plamienia to skutek uboczny tabletek! A i jeszcze jedno zblizam sie do konca opakowania i wtedy zawsze mam schizy jezeli przyjmuje tabletki o stalej porze(co do ok. 15 min) to istnieje jakas mozliwosc wpadki??Teraz skoncze na 20 tabletce tak jak ostatnio-mam nadzieje ze to tez nie wplywa negatywnie na skutecznosc jak dwa razdy pod rzad skoncze o tabletke mniej. aaa i w tym miesiacy stosowalam stosunek przerywany. Sorki jak kogos zdenerwuje tym co napisalam ale ja na serio mam stresa.

Plamienia są absolutnie normalne zwłaszcza przy przejściu na znacznie słabsze tabletki. To się powinno wyregulować, dopiero jak po trzecim opakowaniu nie przejdzie - znaczy, że ci te tabletki nie służą. Co do skuteczności - jest oczywistością, że słabsze tabletki są mniej skuteczne. To są tabletki dla bardzo młodych dziewczyn, albo odwrotnie - kobiet po 40-tce. W obu przypadkach wydzielanie hormonów jest po prostu mniejsze.

dzwi mnie to co napisalas bo lekarz przepisujac mi te tabletki doskonale wie ze nie jestem ani bardzo mloda ani po 40-stce wiec jak to by byla prawda to pewnie by mi ich nie przepisal

to moze byc skutek uboczny zazywania tabletek.