Gość OLGA44 Napisano Grudzień 20, 2008 Czesc dziewczyny! Jestem tu pierwszy raz. Wczoraj bylam u gina i okazalo sie, ze mam tez gr. III. Jakis miesiac temu robilam usg piersi , bo bardzo bolaly, jednak to nic zlego. Przy okazji lekarz zbadal tez tarczyce i zrobil cytologie. Okazalosie, ze z tarczyca cos nie tak i wyslal na badania. Wczoraj odebralam wyniki :prolaktyna ok, TSH ok, FT4 troszke zanizone, a p/ciala anty-TPO 15 razy wieksze. Jeszcze wczoraj umowilam sie na wizyte i tam juz czekal na mnie wynik cytologji. Lekarz powiedzial ze cyt.III i nic,a nic wiecej. Nawet nie wiedzialam , ze cos wiecej moze byc. Nie widzialam tego wyniku. Czy to normalne!? Zapisal tylko makmirol i provag i wyslal do endokrynologa. Czy mozliwe jest , ze wynik tej cytologji jest taki ze wzgledu na ta tarczyce? Bardzo sie denerwuje bo lekarz chyba mnie nie doinformowal o wszystkim , tak jak gdyby nic nie bylo. Bardziej interesowala go ta tarczyca. Pozdrawiam Was wszystkie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach