chyba bym zwariowała z dwójką malutkich dzieci

Razem z koleżanką odwiedzamy sie nawzajem aby zobaczyć jak to jest.Mójsynek ma 14 miesięcy,jej 3 i jak zaczyna sie jazda to pukamy się obie w czoło i twierdzimy ,ze jedno dziecko to styka;)Ale podziwiam kobietyktóre maja więcej dzieci i jakoś sobie radzą.To juz nie dla mnie;)

Miedzy moimi dziecmi jest rok róznicy (no troszke ponad) i daje rade, ogólnei z mezem sobei radzimy ale czesto tez meza nei ma wieczorami, ponad dwuletnie dziecko kąpie sie pierwsze, sama juz siedzi w wannie, moge ja na pare minut zostawic sama i dogladac, mlodsze jest w kojcu lub łózeczku, nie lece na kazde zapłakanie, w tym czasie robie kaszki do spania, pozniej starsze dziecko ogłada bajki a mlodsze jest kąpane. Ze wszystkim idzie sobei poradzic, taka mala róznica wieku to super sprawa bo dzieci sie soba wiecej zajmuja, lepiej sie rozwijaja, ja mam wszystko na bieząco i juz tak przy drugim dziecku nei panikuje. Wszystko idzie przezyc

Nie wiem jak mozna sobie nie poradzic przy tylko 2 dzieci. naprawde nie jest zle, wszystko zalezy od tego jak sobie wszystko poukladacie. Ktos pisal ze u znajomej to krzyk pisk i porozrzucane zabawki, a tutaj chodzi o wychowanie, moje dzieci sa uczone porzadku, współpracy, czasami jest naprawde swietna zabawa, lubie patrzec jak walcza o cos, kombinuja a czasami sie razem ładnie bawia. Jak bylam w ciazy a starsze dziecko uczylo sie chodzic to wtedy bylo ciezko, cala druga ciaza to katorga, a jak juz uodzilam poczulam wielka ulge i wierzcie mi ze łatwiej jest z dwójka takich brzdacy niz z jednym i w ciazy. Pozniej juz czuje sie ze mozna wszystkiego sie nauczyc. Nie zapominajmy ze to starsze o rok dziecko szybciej robi sie samodzilne, a mlodsze uczy sie od starszego.

ja bym oszalala :/ podziwiam, moja bratowa ma 1 i 4mce roznicy i do dzis sie bija tluka szarpia i krzycza i mozna oszalec a to juz 16 lat :/ ja sie przymierzam do drugiego dziecka ale sama ciaze nei umiem sobie wyobrazic z 1,5 rocznym urwisem a co dopiero potem :/

ja w domu mam 5 dzieci z czego trojka to moje moj maz ma 28 lat i jak sie poznalismy mial juz 2 corki ktore mieszkamy z nim jedna ma 8 lat a druga 4 wlasnych dzieci mamy 3 dwie blizniaczki maja miesiac i synka ktory ma rok i 3 miesiace

Nie wiem dziewczyny o co tutaj chodzi.Ja mam dwoje dzieci, roznica miedzy dziecmi - 20mcy.Pierwszy miesiac moze byl trudny, bo musialam sie przyzwyczaic, szczegolnie ze wyjscie z domu zajmuje troche czasu.Ale poza tym? Mam grzeczne dzieci, moze dlatego nie widze ZADNEGO problemu.Dzieci ladnie zasypiaja, ladnie sie razem bawia, nie mam 'sajgonu' w domu.Wlasciwie to mam ogromne checi na kolejne z mala roznica i mam nadzieje ze uda mi sie jeszcze w tym miesiacu, bo maly ma juz rok wiec czas:).I wierzcie mi - nie jestem cyborgiem.Jak by rzekla moja tesciowa - wzorem to ja nie jestem :) Pozdrawiam wszystkie mamy

że różnica między dziećmi 5-6 lat to chyba najgorsza, jaka może być. To na przykłądzie mnie i mojego brata - dramaaaat! Wydaje mi się, że najlepiej właśnie w małym odstępie czasu, albo całkiem dużym (jak ktoś pisał, np 14 lat) jest najlepiej mieć dzieci.

Ja mam koleżankę która urodziła drugie dziecko gdy pierwsze miało 14 miesięcy. Teraz mały skończył już dwa lata mała rok. Dziewczyna pracuje zawodowo, jest piękna, zadbana, a w domu błysk ja tak czysto nie mam jak ona:) jest pedantką do granic możliwości. Dała radę bez pomocy mamy czy teściowej. Moja córa zaraz będzie miała 3 lata i planujemy już drugie dziecko. Moja prawie 3 latka sama siada na nocnik nie potrzebuje pomocy, sama je i jak wyciągam odkurzacz nawet mi pomaga:) więc nie tragizuje bo 3 letnie dziecko jest już w miarę samodzielnym człowieczkiem.

he he a wiec tak roznica wieku miedzy moimi synkami to poltora roku,i pwoiem ci ze warjuje juz 6 miesiecy:-)maz pracuje od rana do wieczora wiec wiekszosc czasu jestem sama,zdarza sie ze zagladaja rodzice pomagac ale ostanio cos rzadko,noi ejst cholernie ciezko tym bardziej ze moj starszy synek bardzo dlugo nie akceptowal braciszka,nie podchodzil do niego,kiedy malenstwo plakalo on wyl 3 razy glosniej,juz jest lepiej ale naprawde bardzo mi ciezko,malemu teraz wychodza zabki wiec jest bardzo trudny okres a starszy przechodzi chyba bunt 2 latka,ogolnie czasami mam ochote uciec z domu,do tego trzeba poprac,ugotowac,posprzatac,multum prac,starszy synek byl planowany jednak,mlodszy nie:-)mielismy decydowac sie na 2 dziecko dopiero jak starszy skonczybly z 3 latka,ale teraz w sumie sie ciesze ze bomble beda chowac sie razem,da sie pzezyc chodz nie powiem bez pomocy byloby mi cholernie ciezko!

dramat to jest 6 lat różnicy! tyle jest między mną a moją siostrą i to jest dopiero katastrofa. ja mam córeczkę 15 msc i chcę zajść w ciążę jak mała będzie miała 2,5 roku