Czy romans z wykładowcą może skończyć się dobrze?

Nie ma żony, ale jest w zwiazku bo ma dziecko, niby teraz sie zastanawia czy odejsc... ale ja nie mam cierpliwosci.

heheheheh,wybacz ale naiwna jestes

a wiesz... tez tak mysle, nie sadze, ze moze skonczyc sie dobrze, dlatego nie pozwolilam zeby polaczyl nas seks.

Moj narzeczony byl moim nauczycielem:)

Carrinka, wybacza ci sie, bos sie zakochaa pewnie.... czas pokaze, ale ja bym na wiele nie liczyła złotko

Oooo to pierwsza historia, ktora dobrze sie skonczyla? jaka roznica wieku was dzieli? Czy był w zwiazku?

Dzieli nas 9 lat-nie byl w zwiazku wiec nie mialam takich dylematow..bardziej obawialam sie reakcji znajomych i rodziny...

No i zastanawiajace jest to, ze to on zaczal to wszystko, ja bym nie zwrocila na niego uwagi, poznajemy sie i nibyjest calkiem ok, nawet do seksu mu sie nie spieszy, a to rozni nasza relacje od typowych "romasow ze studentkami"

a czy dla Ciebie nie bedzie przeszkoda to ze ma dziecko z inna kobieta?

Nie, jego dziecko jest przesłodkie, poznalam maleństwo, ma kilka miesiacy, kochałabym je jak i kocham jego, uwielbiam dzieci. nas dzieli 14 lat, a znajomi... znajomi cos wyczówaja i nie jest zle.

a czy wiesz wiecej o relacjach jego z ta kobieta?oni sa razem wylacznie z powodu dziecka?Z tego co piszesz facet traktuje Cie raczej powaznie..

Tak tez mowia mi najblizsze osoby znajace sytuacje. Zyja w jednym domu, maja dyzury przy malej, ale nie sa ze soba, nie sypiaja ze soba - tak mowi i widze, ze najprawdopodobniej tak wlasnie jest, bo nie ukrywa sie ze mna, czesto chodzimy do kawiarni czy na spacery razem, tak samo na uczelni... ciezko mi go rozgrysc, napewno bardzo mnie szanuje

facet który ma 14 miesięczne dziecko mógłby się skupić moim zdaniem na dziecku i tej kobiecie, z którą je zrobił, a nie na jakiejś studentce.. coś niezbyt odpowiedzialny ten tata (Tata czy dzieciorób?)

Różnie człowiekowi układa się zycie, nie można tak mowic... cos sie popsuło miedzy nim a ta kobieta, moze to powazny facet i skoro nie przychodzi tylko na seks bo nie spicie ze soba, to jest w tym cos glebszego - daj mu czas. Ile to juz trwa?

Spotykamy sie dopiero od miesiaca tak czesciej i poznajemy sie lepiej, ale znamy sie juz ok roku. Ciekawe ile czasu mu potrzeba... niepotrzebnie to wszystko zaczynał... :(

jej... daj mu czas dziewczyno, miesiac czasu, dopiero sie poznajecie, nawet jak jest z Ta kobieta z powodu dziecka tylko to w miesiac nie rzuci calego swojego pukladanego zycia... cierpliwosc, cierpliwosc i jeszcze raz cierpliwosc i nie lataja za nim! niech sam sie stara...

Czy to w ogole możliwe, żeb koniec konców został z kobieta, ktorej nie kocha, tylko ze wzgledu na dziecko i poglądy, ze powinen ponosic konsekwencje swoich czynow?

czy to mozliwe ? moze i mozliwe ale glupie... nie jest z babka to po co ?

Przyswiecaja mu jakies sredniowieczne idee z tego co widze, szlachetnie, ale na dluzsza mete nie pociagnie takiego zycia mysle, jezeli naprawde go obchodzisz to daj mu tylko czas... i NIE kochaj sie z nim