Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość kogitka

Kłopoty po porodzie

Polecane posty

Gość kogitka

Czy zdarzyło się Wam, że mimo nacięcia czy też z powodu nie nacięcia krocza popękałyście, jakie tego były u Was konsekwencje i czy udało się Wam z tym uporać? Ja rodziłam ponad 9 miesięcy temu. Nie nacięli mnie w porę i pękłam do odbytu. O dolegliwościach w wypróżnianiu, bolesnych kilku tygodniach pisać nie ma co. Ważne co teraz. Poszarpało mnie, a w efekcie szycia mam bolesność przy każdym stosunku. Jedyna pozycja, w której miałam orgazm już nie jest moją ulubioną, bo wtedy ból jest najsilniejszy. Suchość pochwy, luz na wejściu to chyba nie efekty tego zdarzenia, ale potęgują kłopoty. Ćwiczę mięśnie Kegla, ale chyba doszłam do momentu, że już dalej ćwiczenia nie pomogą. Bo mam zmiany anatomiczne pochwy. Wygląda to ohydnie. Czuję się z tym fatalnie. Powiedział mi lekarz, bym urodziła tyle dzieci ile chcę, a potem operacja. Inny powiedział mi, że stan w jakim jestem może grozić poronieniem ciąży. Boję się kolejnej ciąży. Boję się kolejnego porodu. Ze względu na możliwość pogłębienia się tych negatywnych konsekwencji. Skoro teraz czuję się taka zużyta, to co dopiero po drugim porodzie. Nie mam w ogóle ochoty na seks. No i te kłopoty z trzymaniem gazów :o śmiejcie się śmiejcie. A kto miał podobne kłopoty proszę niech napisze, czy kiedykolwiek się z nimi uporał i jak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×