stało się....jestem przewrazliwioną mamusią

`przyznam się to co mnie zawsze wkurwiało stało sie moim udziałem szlak mnie bierze jak ktos mi cos mówi uwazam ze wszystko wiem najlepiej drobne uwagi czy pytania odbieram jako ATAK i podwazanie mnie jako matki ! chyba.... ze sama o cos pytam wtedy okej jestem otwarta na rady jak najbardziej mozecie mnie zjechac ile chcecie na usprawiedliwienie mam to (tylko czy chce sie usprawiedliwiac ?) ze ja nigdy nie komentowałam innych matek przynajmniej w ich obecności :P

a myslałam ze dostane ochrzan pewnie jeszcze nic straconego :)

Może jesteś przewrażliwiona, ale na pewno samokrytyczna i rozsądna, skoro widzisz swoje słabości i nie wstydzisz się głośno o nich powiedzieć. Skoro sama widzisz problem, wiesz, że coś jest nie tak, to sama z upływem czasu będziesz to korygować, bo będzie ci to przeszkadzało. I tyle:) Nie ty jedna uważasz, że pozjadałaś wszystkie rozumy świata jeśli chodzi o własne dziecko - powiedziałabym, że 98% z nastutaj tak ma, ale nie każda taką odwagę jak ty, żeby to zobaczyć i o tym powiedzieć:) Powodzenia!:)