Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aswdaswd

Dzielenie się opłatkiem - lubiecie to?

Polecane posty

Gość aswdaswd

ja nieznosze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
łomatko :o nienawidzę... oklepane życzenia, całowanie bleeee i wszyscy wszystkim życzą tego samego... ghy łe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ups...........................
Ja też nie lubię, lubię jak jedna osoba ogólnie złoży życzenia dla wszystkich i koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3 jaj to ja stara nie zjadam
my nie dzielmy sie wcale :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ups...........................
a najgorzej to jest w pracy takie to wszystko sztuczne. :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawdziwi faceci zyja ale
Zależy z kim. Jeśli jest to okazja to chwili ciepłej rozmowy w kącie pokoju z osobą, którą lubię rozmawiac, to ok :) Gorzej z dalszymi personami :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aswdaswd
zbiorowo? to fajne, a jak to wygląda u Was, może zmienie tradycje u siebie, bo tego nie znosze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez nie lubie...
lepiej zbiorowo glowa rodziny mówi że wszystkiego najlepszego i każdy zjada swój opłatek bez podłażenia do drugiej osoby, całowania itp :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rowniez nie znosze... co roku slysze te same teksty...np od chrzestnej i zawsze te zyczenia musza mnie zmiazdzyc,bo zawsze daja mi do zrozumienia,ze ludzie odbieraja mnie jako smutasa... staram sie cholernie usmiechac i byc pozytywnie nastawiona to ludzie tego nie widza a kiedy mam zly dzien to wszyscy musza mi dojebac,jaki to ze mnie smutas ;( dzielenie sie oplatkiem jest mega sztuczne ;/ Po chuja sa jebane swieta..w tym wszystkim chodzi o Boze Narodzenie a moja matka mowi,ze nie lubi swiat bo musi sie jak glupia narobic... ;/ nienawidze swiat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość /////////////////
A mnie szlag tarfia jak mi babcia składa życzenia, życząc męża;O i zaczyna się jej biadolenie, kiedy ja wreszcie za mąz wyjdę, bo ona już stara i że w białej sukience chce mnie zobaczyc;O Chyba sobie kurde kupię tą biała sukienkę i niech mnie w niej zobaczy. Rzygać się chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja to sobie myślę że ...
Ja nie lubię. Aż mi się świąt odechciewa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie znoszę!!! a najgorsze dla mnie było dzielenie się z rodzicami dzieci z grupy mojej córci na przedszkolnej wigilii! Przecież to zupełnie obce osoby, więc takie dzielenie się opłatkiem jest dla mnie bez sensu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie jest to tradycja, ale prawde mowiac nie lubie robic czegos pod publike, dlatego nie praktykuje tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie nawidzę tego, gdy muszę sie nim dzielić z osobami, których nie cierpię. Dzisiaj była taka sytuacja (moze trochę zbyt wcześnie by sie dzielić, ale na ten pomysł wpadła moja ciotka-biogotka) musiałam "objąć" męża mojej ciotki, który jest zboczonym ekshibicjonistycznym seksistą (ble...nie nawidze go). Ale on na wie, że go nie lubie... ech szkoda gadac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hubson8
Szczerze to , tego za bardzo nie lubie :( . Chociaz gdy jakis bliski powie cos naprawde milego to jest git ,a nie jak zawsze to samo (zdrowia, szczescia itp.) Najlepsze jest . gdy juz wszystcy siadamy do stolu i jest ulga:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×