Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

nieznajoma_666

OJCIEC ALKOHOLIK !

Polecane posty

Moj ojciec pracuje za granicą, przyjezdza do polki raz na kilka miesięcy. Kiedy nie ma go w domu jestesmy przykładną rodziną, codziennie dzwoni do domu po kilka razy, opowiadamy sobie co sie działo w ciągu dnia etc. Ale kiedy wraca do Polski staje się agresywnym alkoholikiem! Pije bezprzerwy, a zeby tego bylo malo jest agresywny i nigdy nie wiadomo co mu odbije... Mieszkamy w duzym piętrowym domu, z mamą bratową i bratem (ktorego wiecej w domu nie ma niz jest, z powodu pracy). Wszystkie jestesmy znerwicowane i podporzadkowane ojcu, Mam 17 lat i jestem jedyną osobą do której ojciec nidgy nie miał pretensji i nie podniusł ręki. Ojciec bedac za granicą nie pije, bo dobrze wie, ze mogą go wyrzucic z roboty na zbity pysk, boi sie szefa i tego ze zostanie bez pracy wiec jest wzorowym pracownikiem. wszyscy go chwalą a szef nie wyobraza sobie składu bez niego. Dlaczego tak redykalnie sie zmienia kiedy zjezdza do Polski ? Dodam, ze przyjezdza na około miesiac i cały ten czas pije ! A kiedy to robi wyglada jak chodząca śmierć... Wyzywa matkę, klnie, przeklina, dochodzi do rękoczynów... Opowiada niestworzone historię sąsiadom i znajomym! JEzdzi samochodem bedac pijanym! Zblizają się swieta, wiec ojciec wrocił do domu, miałam nadzieje, ze beda to wspaniałe rodzinne swieta, pokupowałam prezenty wszystkim, chcicłam spedzić je z rodziną w domowej, przyjemnej atmosferze :( . Niestety ojciec tego samego dnia(dnia powrotu) zaczał pić, juz wszczyna awantury! W domu robie wszytsko, zeby tylko nie wchodzić mu w drogę! Każda z nas tak robi, mama nie daje sobie w kasze dmuchać i ostro się z nim kłuci, jednak to tylko podsyca jego agresję :| . Jesli od pierwszego dnia juz prawie doszlo do rękoczynów, to jak beda wygladały te swieta?? ;( Chciałabym miec normlną rodzinę! Dzis wziełam ojca na bok, i chcialam z nim porozmawiac, rozpłakałam się i nie mogłam wydusić z siebie słowa, wkocnu jednak powiedział mi ze te swieta beda fajne bo on zrobi dla mnie wszytsko i nie bedzie pił.... po 2 godzinach wrócił pijany ! ;( poradzcie, co robic ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolorowa bombka choinkowa
powiem ci tylko jedno nie ma nic gorszego niz matka alkoholiczka,bo facet to facet ale kobieta...i jescze matka...dramat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mad about
ja też nikomu nie życzę, bo sama go mam. niestety nie umiem Ci pomóc, bo pomóc nie potrafię nawet sobie, w każdym razie trzymam kciuki, żeby chociaż Twój się opamiętał :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
On rujnuje Twoja ... bo swoja ma doszczetnie zrujnowana. Pije dlatego zeby zapomniec, ucieka w alkohol myslac, ze on rozwiaze jego problemy. A bedac w upojeniu te problemy wychodza na wierzch i on rozladowuje je na tych, ktorzy sa \"pod reka\" - czyli na rodzinie. Najgorsze, ze to na nich wplywa. Powinnas zdystansowac sie od tego, nie przejmowac sie tym tak bardzo, bo to on ma problem. Nie pozwol zeby jego problemy wplywaly na Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trelele molele
Ja tez mam ojca alkoholika.Teraz mam 23 lata.Niepamietam zadnych dobrych chwil z ojcem, ciagle byl pijany.Cale zycie pil.W domu tez mialam koszmar, ciagle awantury , nieraz policja byla.Znecal sie psychicznie nademna siostra i moja mama.Ale moja mama zmarla kilka lat temu.Siostra wyprowadzila sie juz dawno ma swoja rodzine.A ja dalej siedze z nim i sie wykanczam psychicznie.On ciagle pije, niepracuje, nigdy nieinteresowaly do oplaty.Ja sama za wszystko place.Nawet u siebie w pokoju niesprzata.Do mnie nikt nawet nieprzychodzi bo sie wstydze.Wszystko ja w domu robie.Sprzatam on nawet palcem niekiwnie.Ja mam dosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trelele molele
Juz raz niemieszkalam z nim 2 lata ale wrocilam.Rozstalam sie z chlopakiem i niemialam gdziie sie podziac i wrocilam.A w domu zastalo mnie smrod kila i mogila i dlug 4000zł, ktory ja splacac musze,Bo on przez te2 lata nieplacil za mieszkanie.I jak sie wyprowadze to on znow niebedzie placil.I kolko sie zamyka.Po nowym roku szukam stancji i napwno sie wyprowadze a jego mam w dupie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×