prosze o rade powazne osoby...

Słuchajcie.. Jestem sobie na zakupach z facetem w realu.. Kupujemy prezenty dla jego braciszka i rzeczy do domu (od 2 lat mieszkamy razem). Nagle dzwoni telefon- jego kumpel chce wyjsc na piwo.. My obładowani zakupami więc mowie daj spokoj dzisiaj. Mielismy ciezki dzien i sam wczesniej mowil ze jest zmeczony.. Jego kumpel tak zdesperowany, ze mowi, iz po nas przyjedzie do tego reala itd.. Dodam ze kumpel kryminalista, cpa, do tego rozprowadza i moj facet wie, ze go nie znosze. Do tego jezdzi bez prawka, wiec ja mowie ze z nim do samochodu nie wsiade i ogolnie focha walnelam. Facet sie na mnie wypial, przywiozl zakupy do domu, wzial kase i pojechal. Jestem wkurwiona nieprzecietnie.. Czy Wasi faceci tez takie akcje odwalaja czy tylko moj jest taki?? Doslownie wybieralismy prezenty, wszystko bylo super i ok, ale obydwoje marzylismy zeby byc juz w domu a tu nagle mial mnie w dupie bo kumpel chce sie nawalic. Szlag by go trafil...

no to fajnego masz faceta :o

ale powiedz mi czy normalnie zareagowalam, bo mi sie wydaje ze tak. Ze to on nie powinien przed swietami takich akcji mi odpierdalac. I to jeszcze z takim "kumplem". Czasami naprawde sie zastanawiam co ja w tym zwiazku kurwa znacze..:(

No tak to bywa, jak się jest z marginesem. No bo jeśli twój kumpel ma takich znajomych, to chyba sam jest z tego środowiska.

A potem "kolega" cię okradnie albo twoj facet będzie ciągany na komisariat żeby składał zeznania, z kim się przyjaźnił. Jak dla mnie - porażka.

dobrze zrobiłas chyba mu bardziej zależy na tym kumplu niż na tobie

wlasnie o to chodzi, ze nie. Studiuje i pracuje. W tej pracy calej poznal tego kumpla. Nie wiem dlaczego go zatrudnili (tego kumpla) ale tak sie wlasnie poznali.

musisz ze swoim facetem poważnie porozmawiać

tak sie dokladnie poczulam. Ze wyjscie z kims takim jest wazniejsze ode mnie, gdzie ja dla niego zrobilabym wszystko:( i teraz siedze sama i sie wkurzam. Brak mi slow po prostu na to jak on ze mna postepuje chwilami.

No to w takim razie facet ma pociąg do marginesu.

wg. mnie przesadziłas. Ty nie mialas ochoty isc to nie poszlas i gitara, ale z iego nie rób niewolnika, ma wolną wole przeciez... a moze kumpel mial jakis problem.....a ty fochujesz zołzujesz.....wg. mnie bezsensu sie zachowałas

i on do mnie z pretensjami, bo "on ma swoj rozum" i wie co robi.. A tak naprawde zachowuje sie jak gowniarz. Nie lubie oceniac ludzi, ale skoro koles siedzial i jakos niczego go to nie nauczylo, to po jaki chuj znajomosci z kims takim?? Ja do tej pory myslalam ze oni tylko na stopie chlodno-kolezenskiej sa z racji tego, ze pracuja razem. A tu widze przyjazn sie tworzy. Przysiegam ze nie zdzierze takich ludzi w naszym otoczeniu.

musisz chłopakowi wytłumaczyć że taka znajomość do niczego dobrego nie prowadzi jeszcze go wciągnie w podejżane sprawy...

gggggg, wlasnie tak moj facet argumentowal. Sorry ale nie z nim. Takich kumpli on sam z siebie nie powinien miec i trzymac sie z daleka.

a Ty zaraz wsadfdzasz do jedego wora wszystkich, ci co byli w wiezieniu nie są gorsi, kazdy popełnia błędy chopak moze chce wyjsc na prostą....

buzialek, tak wlasnie zrobie, bo to nigdy nie wiadomo, co moze wyjsc z takich akcji. Mial wrocic za pol godziny, oczywiscie juz 2 go nie ma.

jesli mozna cos poradzic, to porozmawiaj z nim tak konkretnie, nie obrazaj sie, nie krzycz na niego, to Ci powie cos wiecej na temat tej znajomosci, .....jak wyjdzie ze gosc sie nie chce poprawic, to wtedy dopiero mialabys argument do. f.o.ch.a

taaaa, chlopak chce wyjsc na prosta i wiecznie ujarany do roboty przychodzi i mozesz od niego kupic co chcesz?? Nie wspomne juz o tematach do rozmowy i inteligencji, a raczej jej braku..

przeciez on nie jest dzieckiem. wie co robi!!

a z kad wieszz o tym ze mozna kupic od niego wszystko? z plotek?

mialam z nim kilka razy przyjemnosc rozmawiac z racji imprez firmowych.. i wierz mi ze ma tak mozg przezarty, ze glowa mala.. Jakbym go spotkala na miescie sama i go nie znala to bym sie bala.. Wlasnie chodzi o to, ze to nie jest czlowiek ktory chce cos w swoim zyciu zmienic. I nie chce zeby moj facet przebywal wsrod takich kumpli..

z "plotek" od mojego faceta.

no ok. rozumiem juz kim on jest ale i tak nie możesz abraniac swojemu facetowi i dyktowania mu z kim moze sie zadawac a z kim nie, ty bys sie nie wnerwiła jakby ci wybierał koleżanki?

on zawsze bedzie słuchał kumpli a nie ciebie bo wbioj sobie do tej pustej pały że jak bedzie słuchał ich a nie cidebie to bedzie meski i ze to oznacza'ze ma swój rozum",jaki rozum?hahah

jakbym slyszal swoja ostatnio laske , a Ty co jestes jego mamusia tego nie wolno tamtego nie wolno jesli ten kolega jest w pracy tz nie dokonca "przegraniec" za ostro postapilas

ggggg, wkurzylabym sie tylko ze jesli ja bym miala w swoim otoczeniu taka "kolezanke" to na pewno nie wychodzilabym z nia na piwko w niedziele wieczorem.. Znajoma z pracy? Ok, ale nic wiecej. Nie rozumiem o czym mozna gadac godzinami. Boje sie ze sie nawala i wroci pijany jak bela, ale wezma cos nawet... Po prostu nie rozumiem takiego postepowania i tyle.

taki jeden pan.. widzisz, moze i mamusiuje, ale mam swoje powody.. Wiele razy zachowal sie jak dziecko i kiedy juz mysle ze w koncu dorasta, to on mi musi pokazac, ze dalej jest jaki byl i tyle.

ehhhhh, no i nawali sie sienp. to przeciez nic strasznego od czasu do czasu mozna sie przeciez napic, nie pije codziennie....ja tam byłam zawsze wyrozumiała i zawsze na tym dobrze wychodziłam:) wrzuc troche na luz, wex goraca kapiel, zjedz coś smacznego i cierpliwie czekaj. pamietaj on jest DOROSŁY, nie ma 12 lat, nie jest dzieckim, jestes jeszcze młoda kobietka, nie rób się zbyt wczesnie zrzedliwa babką....

"ale i tak nie możesz abraniac swojemu facetowi i dyktowania mu z kim moze sie zadawac a z kim nie, ty bys sie nie wnerwiła jakby ci wybierał koleżanki?" Pewnego razu prokurator może mu zabronić spotykania się z tym kolesiem:P.No i jak nie ma prawa jazdy to można się spodziewać że taka jazda może dla nich 2 zakończyć sie na drzewie:P.

szczerze mowiac to bym sie w ogole zastanowila na byciu z tym facetem. Nie ma rozumu?-przeciezjako dobry kumpel sam powinien powstrzymac faceta przed jezdzeniem bez prawka. No i niestety jego znajomi swiadcza o nim , tym bardziej niedobrze, ze takiego kumpla wybiera. Nprawde chyba marnujesz znim czas - brutalne, ale pomysl o tym. Jesli teraz wybiera takiego kumpla, to lepiej nie bedzie, tylko gorzej