Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kaszmirowy powiew

FACET BEZ AMBICJI?????????????

Polecane posty

Gość kaszmirowy powiew

Jestem z nim od 2 lat. Przez ostatni rok nie miał pracy, poprzednie prace załatwiał mu ojciec, teraz jego konatku sie urwały. Rok szukał. Oczekiwał pracy w biurze, siedzenia od 8-16 i 3 tyśiecy. Nie ma studiów. Ma 10 lat doświadczenia.... tu i tam....ochrona, logistyka, handel. Mydło i powidło. Przez ten rok dostawał zasiłek, pomagali mu rodzice, i w penym sensie ja go utrzymywałam - bo wszystkie wyjścia, kino, obiady - finansowałam ja. Wiedział od zawsze,że pewna osoba z mojej rodziny JEST KIMŚ, odniół sukces, ma szerokie kontakty, isniało prawdopodobieństwo,że może mu załatwić pracę. No to jęczał.... mnie,zebbym z tą osobą porozmawiała, moim rodzicom, że jest taki biedny i ciężko mu jest, bo pracy nie moze znaleźć. W końcu ta osoba załatwiła mu pracę, ale mi powiedziała,żebym przemyślała to wszystko.... bo chłopak,który nie ma oporów,żeby tak jęczeć rodzicom dziewczyny, który nie ma ambicji,żeby coś ze sobą zrobić, zrobić jakiś kurs, iśc na studia.. hmm.... no delikatnie mówiąc to nie jest dobry materiał na partnera życiowego..... :( Zrobiło mi sie przykro,ale chyba ma racje.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ooo a ja mysle, ze on ma ambicje - nawet za duzo ;) w stosunku do wlasnych mozliwosci :D To facet, ktory sam nic nie potrafi zrobic tylko \"wisi\" na innych :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rybka po grecku
ja z moim kiedys malo sie nie rozstalam kiedy pol roku nie mial pracy,bo moim zdaniem za bardzo wybrzydzal. nie wyobrazam sobie faceta rok siedzacego w domu na dupie :o a ty go utrzymujesz :o pobudka!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anka1508
A czy dobra partią na męża jest czlowiek tyrający 15 h dziennie fizycznie ? Cieszacy się z zarabiania 5-7 tysięcy ? ubrudzony i okurzony ? I nie mający gdzie wydać tychh piniedzy ? Więc je przepija ? Czy lepiej człowiek ktory nie ma pomyslu ale wystarczy go gdzies popchnąc do pracy i pracuje ? Zastanów się, mogłaś trafić gorzej!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ida swieta swieta
glupia bylas ze go utrzymywalas!!!! nie rozumiem takich kobiet. moglas wczesniej kopnac go w tylek anie dwa lata sieziec z leniem, dramat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaszmirowy powiew
JEMU uratuje ży ie, gdy odejdę???? właśnie o to chodzi..... wiem,ze jest cięzko z pracą....kazdy chciałby pracować od 8 do 16 w cieple i spokoju, zarabiać najlepiej 5 tysiaków..... Wiem tez że bez wykształcenia i znajomości ciężko o taką pracę.. Tu nie chodzi o to,że ja mu coś wypominam... było jak było.... w ciezkich chwilach należy się wspierać....i ja go chyba wspierałam aż za bardzo. Uważam,że zamiast jęczeć mojej rodzinie, mógł pójśc do pracy - jakiejkolwiek.... do sklepu, do magazynu, jako ochroniarz..... Ale on ma ambicje na lepszą prace, tyle że w starciu z innymi kandydatami na takie stanowiska odpada w przedbiegach,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaszmirowy powiew
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie swe
ponawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja odpadam w przedbiegach z jakimikolwiek kandydatami na jakiekolwiek stanowisko z powodu mojego przegranego życia i nieśmiałości.......... zajebiście do niczego się nie nadaję 🖐️ twój facet może też taki nieudany...... jak sama go poderwałaś to pewnie tak jest :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laklatarartarra
ja rozumiem gdyby on byl juz twoi mężem to spoko, rozumiem ze nie mosze znaleźc pracy i go utrzymujesz. ale utrzymywac chlopaka????? no nie rozumiem tego. nawet jakby nie mial roboty to przeciez ona ma swoją rodzine, niech oni go utrzymują a ty glupia go utrzymywalas, zrobilas z niego lenia i teraz sie dziwisz!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie swe
Tak,ja go pdoerwałam, zaczepiłam w necie :P Powiedzmy sobie szczerze - osoba która nie moze przez rok znaleźc pracy to albo nieudacznik,albo leń. Może "łatwo mi mówić" - wiem,że z lepszą pracą nie jest łatwo, ale przy takim braku pieniędzy jak on miał,to ja bym poszła byle gdzie.... sklep, magazyn, supermarket..... cokolwiek. Fakt praca ciężka,ale zawse to ten tysiak czy półtora do przodu. Mówiłam mu o tym a on ZAWSZE odpowiadał tekstem: "no właśnie, jak niczego nie znajde to bede musiał iśc do ikei czy carefoura...." Traktował to jak jakąś hańbę, jakby to miała być jakaś kara. Ja bym poszła..... zarabiałabym kasę, a po pracy szukałabym czegoś lepszego.....a on? nic.... I nie mówcie mi,ze jestem jakaś straszna, wymagajaca tylko od innych, przemadrzała.... Przez rok pracowałam na stażu za niecałe 500 zł. Od razu po szkole średniej. Trochę z nudów, trochę z wyrzutów sumienia,że siedzę u matki jak wrzód i musi mnie utrzymywać. Na poczatku miałam na swoje potrzeby - ciuchy, kosmetyki. Potem poszłam na studia zaoczne i miałam na dojazdy i noclegi. A mój brat przykładowo studiował zaocznie i przez 3 lata nie robił NIC poza tym,że co dwa tygodnie jeździł na studia...... Cóż....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie swe
utrzymywałam go w pewnym sensie - bo nie dawałam mu kasy, ale jadał u mnie obiady baaaaaaaardzo często, śniadania też. W tygodniu nocował u mnie z 3-4 razy. Weekend caly u mnie. Kino, basen, restauracje , JEGO wakacje - 3/4 sfinansowałam ja, swoje oczywiscie też. Niby mogłam z tego wszystkiego zrezygnować, jego nie stać = nas nie stać. Ale nei chciałam. Bo ja pracowałam. Bywałam zmeczona, potrzebowałam rozrywki. I nie chciałam z tego rezygnować tylko dlatego,ze on nie ma kasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podnoszęęę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rzezimieszek
Rzuć tego obiboka. To pasożyt i niedojżały osobnik. Coś jak jarek_84

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×