Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ania bardzo zdenerwowana

Moj chlopak zobaczy moja chalupe

Polecane posty

Gość Ania bardzo zdenerwowana
No juz faktu, ze jego matka mialabytam pojechac nie przezyje...:( Wole chyba isc sie powiesic. I tam brud mojego domu rodzinnego zgotuje mi staropanienstwo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania bardzo zdenerwowana
Oj z moimi rodzicami gadac nie warto, gdy oni nie zauwazyli, ze nie sa lata 50-te i ze ludzie zyja inaczej. Oni sa dumni, bo se wstawili trociniak do pokoju (podpowiadam, ze to taki piec na trociny, brudny i osmolony) i teraz im cieplo. Fakt, ze z kasa sie nie przelewa, ale jak juz maja jakies pieniadze, to wola to przejsc bo owszem jada sie u nas suto...;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania bardzo zdenerwowana
Normalnie tak sie teraz rozkleilam, ze mam ochote z nim zerwac teraz. Po prostu nie przezyje tego wstydu i niestety, choc go uwielbiam, wiem, ze jest osoba z tzw standardami, co srpwai, ze nie przejdzie do porzadku dziennego z tym brudem.:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werrka
u mojego męza (no jeszcze wtedy chłopaka) w domu rodzinnym było tez nieciekawie. może bez takiego syfu, ale spłuczka też była dziwna :) i piece kaflowe itp. jakoś mnie to nie ruszyło. dopiero później zrozumiałam jak mój mąż się tego wstydzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhhhhhhhhhh
Nie sadzilam, ze takie chalupy jeszcze istnieja...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CzaRna FoBiA
ej tak czytam i stwierdzam że może zrób tak przed chłopakiem że zacznij tak mówić że pokłóciłaś się troche z rodzicami (ale tak żeby on widział że to kłamstwo) i bądź taka poddenerwowana i jak zapyta o co chodzi to mu powiedz "nie chce tam jechać bo wstydze sie bla bla.." no wiesz wszystko co czujesz. i mówię Ci będzie luz i super i wszystko oki.. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie pomogę przykro
Kochana ja też tak miałam, niestety nie pochodziliśmy potem zbyt długo jak mój dom zobaczył, mało tego zaczął mnie po chamsku i z góry traktować. Palant ale wtedy to mnie długo bolało. Też naciskal a ja odwlekałam jak mogłam. Teraz się cieszę, że nie z nim dzielę swe życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak Ciebie kocha to Twój dom rodzinny nie powienien miec wizualnie zadnego znaczenia. Ważne jest jak jest miedzy wami, przecież to Ty będziesz z nim żyć nie Twoja matka ani ojciec. Powodzenia i najważniejsze nie wstydz sie swoich rodziców, bez względu na to kim są.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadzam się z solansz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaaaaaaa tez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania bardzo zdenerwowana
i jeszcze mam rozwalony wychodek za stodołą wypełniony kupami, rodzice robią wieczorami do wiaderka i ono stoi w sieni. Co mam mu powiedzieć jak będzie chciał się załatwić ? :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meryy
Współczuję Ci i nie zazdroszczę sytuacji w jakiej się znalazłaś! Wielu ludzi tego nie rozumie! Ja też pochodzę z wielskiego biednego domu ale zawsze jest w nim czysto! Niestety w mieszkaniu nie było łazienki i jest to bardzo kłopotliwe bardzo mi to przeszkadza .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiedz mu o tym, powiedz mu o tym jak się czujesz. To trudne, wiem i zapewne będziesz miała opory, ale naprawdę...Powiedz mu to, jak wygląda u ciebie dom rodzinny, jak ty się w związku z tym czujesz... Jeżeli to spoko facet to zrozumie, naprawdę. A jakby co, to płacz przy takich wyznaniach zawsze pomaga :> Ale oczywiście, trzymam kciuki, że sie tobie uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mrówka w kwadracie
Powiedz mu, że nie ma kanalizacji i kibel stoi na dworze, lepiej niech nie pije za dużo na wieczór i przed spaniem pójdzie się odlać. Nie musi wiedzieć o wiaderku, poza tym facetowi jest łatwiej, wyjdzie za róg i już, gorzej masz ty, tak myślę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Studnia
ja mam ten sam problem wiesz? i teznie wiem co robic ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mrówka w kwadracie
a jak im powiesz, że z chłopakiem przyjedziesz i że chcialabyś żeby posprzątali, to posprzątają? Poproś ich, wjedź im co nieco na ambicję i takie tam, może choć trochę coś zrobią, bo wiadomo, że wieloletniego bałaganu się nie schowa, nie ma siły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamyczek111111
powiedz mu wprost nie oszczedzaj szczegolow, a zreszta widze po moich znajomych ktorym sie tez nie przelewa, ze oni czesto sami doszukuja sie problemu jesli twoj chlopak jest powaznym madrym i wyrozumialym czlowiekiem zrozumie ze nie kazdy musi oplywac w luksusy ja tez kiedys spotkalam sie z sytuacja ze znajomy probowal miedzy ogrodkami opowiedziec mi o swojej sytuacji rodzinnej i myslal ze ja sie wystrasze jak sie dowiem i zerwe kontakt a tymczasem rozumialam ze sa rozne domy i rozne rodziny i nie oceniam kogos przez pryzmat rodzicow czy warunkow w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do kwadratu
u mnie jest tak samo i cie rozumiem a twoj chlopak moze przymknie oko teraz bo jest toba zafascynowany ale za jjakis czas ci wypomni ze pochodzisz z takiego syfu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wyleniały nietoperz
Ania bardzo zdenerwowana Jedziemy z moim chlopakiem pierwszy raz do moich rodzicow na swieta. Pracuje i mieszkam w miescie (wynajmuje mieszkanie), on jest z miasta. Poznalam jego rodzicow, maja ladne czyste mieszkanie, a moi? No wlasnie... Bieda, nedza i brud. Moj ojciec nigdy nie dbal o to jak dom i obejscie wyglada, jak sie lata temu cos yrwalo, zniszczylo, to stoi do tej pory. Do tego kasy nie maja. Kocham moja mame bardzo, ale do najczystszych nie nalezy i w domu jest bardzo brudno. Po prostu syf, kila, moglia. Wszystko stare, zasyfione, zniszczone. Nawet jakbym tam tydzien wczesniej pojecha sprzatac, to nie dam rady tego gnoju sprzatnac. Tak bardzo mi przykro, bo strasznie sie obawiam reakcji mojego chlopaka. A on bardzo naciska na ten wyjazd, mamy powazne plany, wiec nic dziwnego, ze che poznac miejsce gdzie dorastalam... I takie się potem wyrywają do miasta i robią w mieście taki sam syf :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale gała
najgorsze jest to że rodzice nie widzą problemu! za \"ich\" czasów bylo jak było wiadomo większej ilości spoleczeństwa zwłaszcza wiejskiego się nie przelewało! Ale dlaczego oni ciągle w tym tkwią? Nic z tym nie robią, w ogole niektórzy nie widza problemu??? Nie rozumieją w jak trudnej sytuacji są ich dzieci, że się po prostu wstydzą swoich domów a w rezultacie rodziców! Złość mnie normalnie bierze jak to piszę! Im to wystarcza ale na litość boską czy nie rozumieją jak krzywdzą swoje dzieci? Wcale bym nie wzgardziła autorka tego topiku gdyby naprawdę wynajęła statystow jak to ktoś wcześniej napisał! rodzice trochę wyobraźni!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale gała
Wyleniały nietoperz- jak nie masz nic do powiedzenia to zamilcz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Studnia
no dokładnie zamilcz :| :/ żal ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wyleniały nietoperz
ale gała Wyleniały nietoperz- jak nie masz nic do powiedzenia to zamilcz! Jak nie mam nic do powiedzenia? Właśnie powiedziałem. Jestem z miasta i nie chcę w moim mieście napływu wsi, czyli takich jak ty :O Wracaj na wieś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CzaRna FoBiA
Wyleniały Nietoperzu weź odleć bo nie chce się czytać Twoich tempych jakiś nie wiem no jak to nazwać...wypowiedzi .. a co do Zdenerwowanej Ani to mam pytanie ? Chcesz odwiedzić rodziców na święta , czy jedziecie tam tylko dlatego , że on chce ich poznać ??? jak to jest ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×