Dziewczyna z klasa nie pozwala nigdy za siebie placic facetowi

a dzisiejsze dziewczyny tylko czekaja by za nie placic a same chcialy rownouprawnienia idiotki:-S

proponuje zapłacenie a nie histerycznie upiera sie przy swoim.

Zgadzam się,ale nie do końca,bo jeśli ktoś mnie zapraszał to pozwalałam za siebie płacić ale zawsze zamawiałam najtańsze rzeczy bo uważałam że należy być skromną

Ja za siebie nie płacę gdy jestem na randce. Nie mam klasy?

placisz placisz...po randce ;-)

...ja zawsze chcę za siebie płacić!! Ale mam kolegę, przyjaciele, który NIGDY mi na to nie pozwala! Mimo , że nie ejsteśmy parą... Dosyć często wyskakujemy na piwo, kolacyjkę, obiadek etc i on kategorycznie się nie zgadza na płącenie...!!! Już mi głupio, ale co zrobię...?? Zawsze mówi, że w jego towarzystwie kobiety nie płącą, on nigdy nie ozwoli, żeby kobieta, która z nim wychodzi musiałą za siebie płacić.... No i co mam zrobić mądralo?? Przestać się z nim spotykać?? Jedyne co mi do głowy przychodzi, to zawsze jak odwiedzam go w domu, to przynoszę coś ekstra (jedzonko, alkohol) ze sobą ;)

miedzy oczy, skąd wiedziałaś?

No i co mam zrobić mądralo?? Przestać się z nim spotykać?? wystarczy nie przejmowac sie idiotycznymi postulatami na kafeterii ;-)

miedzy oczy, skąd wiedziałaś? czytalo sie to i owo;-)

przeciez kazda kobieta, ktora choc raz pozwoli sobie zaplacic za siebie jest wedlug opinii kafe uważana za wyrachowaną materialistkę.

a kto sie przejmuje opinia na kafeterii? ;-)

miedzy oczy, Czyli już jestem dziwką?:)

Facet,ktory zaprasza na radke i nie chce zaplacic na kawe, to fiut!!! Dziekuje

jestem jakims ewenementem chyba nienawidze jak facet za mnie placi, dlatego z moim chlopcem zawsze wkladamy po 100 zl do sloiczka i jak cos zamawiamy albo gdzies wychodzimy bierzemy wlasnie te pieniazki, jak sie skoncza to powtarzamy manewr i tak wkolko mimo ze zarabiam mniej od niego, gdybym mogla to ja bym sama za nas placila ale moje kochanie tez nie lubi byc sponsorowany dlatego sloiczek jest idealnymn rozwiazaniem dla nas obojga

miedzy oczy, Czyli już jestem dziwką? nie wiem, jestes? ;-)

Co się na tym świecie dzieje.. Pęknęłabym ze śmiechu jakby mi facet kazał wkładać pieniążki do słoiczka:D Jak jestem w stałym związku to jak mi sie chce to płace za oboje, jak nie to nie. A jak spotykam się z kimś raz czy dwa to niech on płaci:) W końcu to dla niego niepowtarzalna szansa na dotrzymanie mi towarzystwa...

miedzy oczy, A jakie są objawy bycia dziwką? Bo tu, na kafe, jest to słowo nadużywane chyba...

jak to sie nazywa w stanach - escorts? ;-)

A jakie są objawy bycia dziwką? Bo tu, na kafe, jest to słowo nadużywane chyba... nie to jedno zreszta:-) a co do objawow, hmm dziwne, nie wiedzialem, ze to choroba ;-)

to byl moj pomysl nie jego wiec pekaj dalej a robimy tak dlatego ze ja nie chce zeby on zawsze placil, bo mi nigdy nie pozwalal a jak tak po prostu nie lubie takie to dziwne??:/

miedzy oczy, nie wiem, nie jestem stałą bywalczynią... dopiero się rozkręcam. Po prostu się zastanawiam czy jestem dziwką wg norm kafe. Dlatego pytam czym taka kafeteryjna dziwka się charakteryzuje.

sloiczek mnie rozbawil do lez,nie moge:D:D co za porazka

Dlatego pytam czym taka kafeteryjna dzi**a się charakteryzuje. tez nie mam az tak dlugiej historii na tym forum, powinnas zapytac osob o uznanej tu renomie, zaloz temat, na pewno odezwa sie te osoby, ktore powinny ;-)

Jest wyjątek-gdy chłop się z tym narzuca albo zaprasza do baru itp. .Ale ja nie robię ani 1 ani 2:P.

amant to chyba bywalec - zapytaj jego, powinien wiedziec ;-)

ja tylko jedną taką znam co za żadne skarby nie chce by za nia płacić i jest w stanie zrobić o to awanture w lokaku:) i tak słodko wtedy wygląda:)