Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

grinczówna

do dr Szpreca!!!

Polecane posty

doktorze! mam jedno ważne pytanie, mam nadzieję, ze zechcesz mi pomóc. Co zrobić aby poskromić apetyt na słodkości nie uciekając się do żadnych tabletek itp. Błagam, pomóż, bo nie ma dnia żebym nie zjadła czegoś słodkiego, a to cholerstwo często rozchwiewa moje nawyki żywieniowe:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze troche i profesorem bede ;) Skoro lubisz slodycze to ... je jedz. Moze nie staraj sie wyeliminowac ich calkowicie ... tylko znalezc umiar. Jesli 200-300kcal dziennie dostarczysz "w slodyczach" to naprawde nic sie nie stanie (i zmiescisz sie w dziennym limicie kalorii, zwracajac uwage na to, zeby dostosowywac ilosc kcal w danym posilku do aktywnosci po nim nastepujacej). Wszystko jest dla ludzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do dr.szpeca
skad wiesz tyle na temat odzywiania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakaś super aktywna to ja nie jestem. fajnie jakbym mogła je jeść, ale niestety mam nieposkromiony apetyt na słodkości, to podchodzi powoli pod uzależnienie:O potrafię zjeść calą czekoladę i jeszcze mi mało, ale się ograniczam:O może da się je po części czymś zastąpić? może owoce podziałają???:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do dr.szpeca
jestes m czy k?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miałam ten sam problem co Ty. Uwielbiam slodycze i nigdy nie znalam umiaru w jedzeniu ich. Jesli zaczynalam to konczylo sie na 3 batonikach i chipsach, a nastepnego dnia w ramach pokuty staralam sie ich nie jesc wogole i zakladalam sobie ze nie bede ich jadla np przez tydzien. Teraz kompletnie zmienilam podejscie do odzywiania. Jem wszystko na co mam ochote. Jesli chce zjesc batona to go poprostu jem i nie czuje ochoty na wiecej bo wiem,ze jesli bede chciala to jutro tez bede mogla go zjesc i pojutrze tez. Odkad w ten sposob sie odzywiam i nie eliminuje zadnych produktow spozywczych zaczelam wkoncu chudnac choc moja dieta opiera sie na 1700kcal dziennie i na malej dawce aktywnosci fizycznej. W ten sposob zrzucilam juz 4 kg w miesiac nie czujac zmeczenia i frustracji wywolanych dieta. Nawet nie czuje ze jestem na diecie bo jem wszystko na co mam ochote, byle nie przejadac sie i miescic w jakies tam dawce kalorii, a ze dawka jest dosyc spora to glodu nie czuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez mam pytanie do dr Szpeca :D a wiec..moja dieta ogolnie to mniej jedzenia i eleiminacja slodyczy poniewaz jestem jednak uzaleniona od slodkiego postanowilam sobie serwowac takie sniadania co drugi dzien - jogurt naturalny z orzechami, rodzynkami, zurawina, migdalami i lyzka cieplego miodu zaspokaja mi to calkowicie glod slodyczowy... ale zastanawiam sie czy to dobre wyjscie???? mam ogolnie dziennie 3 posilki, sniadanie glownie bialkowe (serki wiejskie z waflami ryzowymi + jakis dodatek albo jajka, albo wlasnie ta mieszanka jogurtowa), lunch to salatki (albo warzywna z ryba albo owocowa) a na obiad gotowane piersi kurczaka w warzywach...to tak ogolem bo roznie bywa ;) czy ten jogurt to nie za duzo kalorii jak na sniadanie? aha..podliczajac kalorie waham sie w sredniej 1300-1700

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jelinka ... i o to chodzi :) Dobrze by bylo gdybys cwiczyla silowo - 15 minut dziennie wystarczy, bo im wiecej weglowodanow na diecie tym wiecej miesni sie spala. Cwiczenia silowe skutecznie zahamowalyby spalanie miesni. adziam ... 1300-1700 ... najwazniejsza kwestia to Twoje dzienne zapotrzebowanie. Jesli to mp. 2500 kcal to Twoja dieta jest bardzo niskokaloryczna :( Moze je wyliczyc tutaj: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3224040 Wafle ryzowe nie sa polecane - to przetworzone weglowodany proste. Snaidania jogutrowe z dodatkami ... spokojnie moga byc, sniadanie ma to do siebie ... ze mozna jesc praktycznie wszystko. Po nocy magazyny glikogenu (weglowodanow - watroba, miesnie) sa calkowicie wyczyszczone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem,ze powinnam tyle ze nie mam na to sil zazwyczaj :) Jestem poza domem od srednio 7 rano do 20-21 i naprawde ostatnia rzecza o ktorej mysle sa cwiczenia :) Nawet 15 min dziennie :) Cwicze jedynie 2-3 razy w tyg w ramach w-fu na uczelni :) Ale to zawsze coś... :) A nie odpowiedziales mi na moje wczesniejsze pytanie: jestes dietetykiem czy pasjonatem dietetyki? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewcia220564
A co Dr. Szpec myśli o tej diecie : Śniadanie codziennie takie samo; 1 jogurt z 5 łyżkami otrąb 2 kromki chleba razowego z wędliną lub serem 1 dzień - poniedziałek Lunch: plaster szynki, owoc Obiad: zupa jarzynowa, owoc 2-dzień - wtorek Lunch: twarożek naturalny, owoc Obiad: duży befsztyk, ogórek lub pomidor, owoc 3 dzień - środa Lunch: plaster szynki, owoc Obiad: zupa jarzynowa, owoc 4 dzień - czwartek Lunch: twarożek naturalny, owoc Obiad: gotowana ryba, owoc 5dzień - piatek Lunch: plaster szynki, owoc Obiad: duży befsztyk, ogórek lub pomidor, owoc 6 dzień- sobota Lunch: twarożek naturalny, owoc Obiad: zupa jarzynowa, owoc 7dzień- niedziela Lunch: plaster szynki, owoc Obiad: coś słodkiego np. ciastko Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dr.Szpec:D bardzo dziekuje za odpowiedz:) hmm..co do ilosci kalorii trafil Dr w 10 :) wychodzi mi ok 2500... tyle ze po eliminacji slodyczy...nigdy mi sie nie udalo zjesc tyle zeby bylo 2000 :D po prostu to co jem w ciagu dnia wypelnia mnie po brzegi :) co do wafli ryzowych - super ze sie dowiedzialam:) a niby to takie dobre ;) ok. wafelki odkladamy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jelinka ... a to Ty sie kamuflowalas :) Lubie miec wszystko pod kontrola ... wlasne cialo takze ... a do tego potrzebne mi bylo troche wiedzy z dietetyki ... to jej troche nabylem ... niech sluzy :) Moja metoda jest liczenie kcal. Znam doskonale swoje dzienne zapotrzebowanie kazdego dnia i przyjmuje "dokladnie" tyle kcal ile potrzebuje. Liczenie zajmuje mi moze (w sumie) 2 minuty dziennie. Mam dobra pamiec, zatem sumuje wszystko w glowie. adziam ... nie musisz odkladac wafli :) ale przy tak niskiej ilosci kcal lepiej dostarczyc je z "lepszego" zrodla. Jesli bedziesz kiedys jadla zgodnie z zapotrzebowaniem to mozesz sobie smialo (jesli lubisz) przekasic takiego wafla :) ewcia220564 ... nie chodzi przede wszystkim o produkty ... chodzi o ilosc kalorii!!! To najwazniejsza sprawa. Jak jesz tyle kalorii ile spala Twoj organizm to ani nie chudniesz, ani nie tyjesz. Jak jesz mniej kalorii to chudniesz. Ale jak jesz duzo mniej to organizm spowalnia przemiane materii i pojawia sie pozniej jojo. Dlatego kalorie trzeba uciac z glowa - do max. 20% mniej niz zapotrzebowanie. A produkty nalezy roznicowac jak najbardziej, najgorsza jest monotonia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dobra...pozwalam sobie na wafelka ;) lepsze to niz tescowska biala bulka :D a moje ulubione to wafle z chilli:) na to salata, plasterek szynki, serka zoltego i swiezy ogorek... miodzio :D no to dobrze, jestem uspokojona:) mam nadzieje ze z takim jedzeniem i cwiczeniami do lata te 9 kg mi spadnie ;) pozdrawiam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewcia220564
Dr. Szpec bardzo dziękuję za odpowiedź. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy tu ktos zaglada jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
haloooooooooo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×