Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

rozalka83

Jak poradzić sobie z lękami napadowymi?? Pomocy

Polecane posty

Gość kazdy uzaleznia
przepracuj z terapeutą swoją agresję!:D to też objaw depresji i nerwicy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kazdy uzaleznia
dziś w nocy sen pozostanie w sferze marzeń, muszę się opiekować osobami z lękami napadowymi...:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
musiales/as sie nieźle poirytowac moimi postami , ale wlasnie tak jest ze ludzie ktorzy biora psychotropy maja żal i poczucie winy ,ze są gorsi . z tego sie nie wyleczysz łykaj dalej i szalej :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kazdy uzaleznia
coz cię tu trzyma na tym topiku? dobrej nocy życzę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rikitikikiii
uzalezniona to masz cos pod deklem nie tak buhahahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale widac ze cie sieklo :D hahah poczucie winy to jest to ! psycholog dla bogatych jest wiem o tym , recepty taniej wykupic i łykać , ale co robic takie życie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość warowna2
o to prawda ! psycholog rzada se 80zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aqq7
Ludzie nie kłóćcie się! Nerwica to naprawdę straszna choroba i jedynym sposobem zaleczenia jej jest zrozumieć własną psychikę.Niektórzy dochodza do tego wniosku szybciej inni wolniej, jeszcze inni całe życie biorą leki nie robiąc sami nic w kierunku poprawy. Mnie osobiście ta walka zająła ok 10 lat, miewam jeszcze czasami jakieś drobne ataki, ale umiem sobie z nimi radzic. Zyczę wszystkim udanej walki z chorobą nie poddawajcie się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heh! Dzięki wielkie za posty. Psychiatra mi zapisał Asentrę... ale szczerze mówiąc nie przekonał mnie po prostu z marszu wypisał mi receptę bez zagłębiania się w szcegóły chociaż mu mówiłam że ostatnio nawet opanowuje te lęki i daje radę - i co w takim razie mam zrobić !! :=)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aqq7
Staraj się miec leki przy sobie ale jak najdłużej ich nie brać tzn. ja przynajmniej tak robiłam.Lepiej się czułam psychiczne gdy wiedziałam że mam w razie czego leki ale starałam się ich nie brac. Do dziś noszę przy sobie jakieś ziołowe leki uspokajające, ale już nie pamiętam kiedy je brałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozalko ja kilka
lat temu brałam asentrę na depresję i musze przyznac ze pomogła, po poł roku odstawiłam i przyznam ze mam czasem smutne myśli ale nie potrzebuje juz leków. ale ja chodziłam jednoczesnie na terapię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiyajcie ja tez mam zaburzenia lękowe . juz 8lat ale mialam spokój --teraz jest juz po.... chociaz ta koncówka roku dla mnie łaskawa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aqq7
To w takim razie żeby Cię pocieszyć powiem że czuje się już dobrze i praktycznie lęki mi się nie przytrafiają,rób tak dalej walcz z tym -wierzę ze Tobie również się uda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Opanowałam techniki oddychania :) i jak coś się dzieje od razu kontroluje i uspokajam odech więc jest super! Poza tym wyszłąm z założenia że nie dam się i nie będę łykać proszków żadnych!! Pozdrawiam ! Wesołych i spokojnych!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julka bulka
z tym nie mozna walczyc , trzeba to akceptowac .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aqq7
Można to nazwać akceptacją a można i walka.W moim przypadku nazywam to walką sama ze sobą czyli z własna podświadomością. Nieraz było ciężko i chciałam się poddac ale się podnosiłam i dzięki temu teraz mam wmiarę ustabilizowany stan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka 27
moi drodzy choruje na lek napadowy juz 6 lat to jest straszna choroba najgorsze jest ze znowu powracaja leki przed smiercia zaburzenia oddychania zreszta wiecie jak to jest ciezko biore leki ale nigdy nie skierowano mnie na psychoterapie czy to pomoze mi to wszystko zrozumiec czuje ze powoli warouje pomozcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pauma
Witajcie,ja rowniez mam leki ktore nie daja mi spokoju!!!Odechciewa mi sie zyc,jedynie co mnie ratuje to moj synek!!Probuje nie brac zadnych tabletek,ale jest mi bardzo ciezko!!!Wmawiam sobie polowe sama!!!Jak zwalczacie te leki,zajmujac sie czyms innym???pomozcie prosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×