zadzwonił do mnie ojciec

i zaczął składać mi życzenia świateczne po 15 latach nieobecności. Mam obecnie 23 lata, gdzie ten koleś był przez ten czas?? Krew mnie zalała jak mi ględził o tym że to czas pojednania. Przez 15 lat koleś miał mnie głęboko gdzieś, przez 15 lat wychowywała mnie matka i jej rodzina a on mi przez telefon że matka pewnie mi bzdur o nim naopowiadała, Matka nigdy nic złego na ojca niem usiała mi mówiić, sam dawno zrozumiałem że ten kolo jest cienki bolek, i mi jescze śpiewa w rozmowie że mam fajna siostrę, no jakis kretyn. Nie wiem czy w ogóle matce mówić o tym, sama mi kiedys proponowala ze moze mi pomóc go odszukać jak sobie życzę, ale nie chciałem bo i po co??? Jestem zdruzgotany tym człowiekiem.

a gdzie te sławne katolickie przebaczanie?;)

Faktycznie, straszny tupet. Jeszcze źle mówi o Twojej mamie, zamiast ją wychwalać pod niebiosa, że nie zostawiła Cię tak jak on tylko wzięła na siebie ciężar wychowania. Pamiętaj że żadna wymówka usprawiedliwiająca go przed brakiem odpowiedzialności nie jest wiarygodna. Żadna! Bo nie zostawia się swojego dziecka. Trzeba nie mieć sumienia i być bezczelnym aby po tylu latach zadzwonić i udawać, że absolutnie nic się nie stało.

wybaczyc to mu wybaczyłem juz dawno ale pamiętać bedę zawsze. Czasu cofnąć nie można, jednak moim życzeniem jest aby człowiek który przyczynił sie do mojego pojawienia sie na świecie nadal żył z dala ode mnie i nie dzwonił znienacka wmawiajac mi że krew z krwi wiec nie powinieniem mieć do niego żalu. Dupek.

no tak wybaczyłęs juz dawno. to dlatego postanowiłes popluc na niego na jakims forum internetowy. Tak zrobił by kazdy kogo juz ten ojciec nie obchodzi :D

On zwyczajnie chce przelać gdzieś swoje myśli i wydaje mi się, że nie ma się co doszukiwać czegoś innego w tym, że tu napisał. Dobrze, że mu wybaczyłeś. Masz przynajmniej spokojne sumienie. Tak trzymaj!

mały ksiażę ty masz coś z logika nie tak? Kpoleś nie interesował sie mną, nie płacił alimentów i generalnie miał mnie gdzieś a ja mam z radosci skakac bo sobie postanowił zadzwonić i pogadać o tym co u mnie słychać ? heheh dobre Wiedziałem żek iedys to sie stanie ale nie wiedziałem że tak mną trzepnie taka pusta gadka

....spotkaj się z nim i WYRAŹ SWÓJ ZAL I WKURWIENIE NA NIEGO. to jest bardzo ważne dla twej psychiki na przyszłość

myślałem kiedys o tym aby sie z nim spotkać ale z drugiej strony co on mi moze powiedzieć, że żałuje? ja też żałuję że okazał sie byc nieodpowiedziałnym człowiekiem i że nie byłem dla niego na tyle ważnym aby warto było pomyśłeć o mnie od czasu do czasu. Teraz to bez znaczenia. Studiuję, mam dobre kontakty z rodzina ( trafiła mi sie najlepsza jaka mogła), mam dziewczynę i poukładane w głowie. Nie chce mi sie w tym grzebać i słuchać jego kiepskich przechwałek o nowej rodzinie czy usprawiedliwień.

Witaj! Ja też mam takiego ojczulka, co to zapomniał o mnie na 15 lat i jeszcze do tej pory sobie nie przypomniał. Gdyby teraz do mnie zadzwonił i opowiadał takie farmazony, wyśmiałabym go. Ja nie mogę powiedzieć, że wybaczyłam. Nie myślę o tym nałogowo, ale naprawdę gardzę tym człowiekiem, który wraz z nową żoną i dziećmi zapomniał kompletnie o poprzednich pociechach, które tak niby "kochał". Na matkę nie ma prawa powiedzieć złego słowa, bo samotne matki to bohaterki, które biorą na siebie brzemię podwójnej odpowiedzialności, podczas gdy ci bezmyślni debile nigdy nie będą w stanie dorosnąć. Nie zrozumie tego nikt, kto nie został porzucony przez rodzica, czyli jeden z fundamentów bezpieczeństwa. Już chyba wolałabym, żeby umarł.

a ty masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem:D gdzie ja ci mowie ze masz sie cieszyc? za duzo w tobie gniewu zebys mogł powiedziec ze wybaczyłes ;) moja rada - chcesz go znac - wybacz, nie chcesz - olej i tyle a nie robisz sobie jakies problemy.

...jeszcze raz piszę ..masz niepowtarzalną okazję WYRAZIĆ SWÓJ ŻAL I WKURWIENIE NA NIEGO.. ..TO JEST BARDZO WAŻNE DLA TWEJ PRZYSZŁOŚCI PSYCHICZNEJ.... ..CZY POTEM BĘDZIESZ GO KOCHAŁ CZY NIE TO ZUPEŁNIE INNA SPRAWA... ...SKORZYSTAJ Z OKAZJI I WYWAL TO Z SIEBIE....

współczuję, wiem co przeżywasz, sama byłam w takiej sytuacji tzn odezwał sie do mnie ojciec ktory wczęsniej nigdy nie pomyślał że gdzies tam jestem, ja odmówiłam spotkania, a on wyzalił sie swojej rodzince z którą ja mam kontakt, na szczęście oni mnie zrozumieli