Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

shadow_sunrise

czy toksyczny zwiazek moze byc szczesliwy???

Polecane posty

Co powinnam zrobic? Tkwic w toksycznym zwiazku czy raczej zaczac znowu zyc? Mam bitwe mysli w mojej glowie, poniewaz nie wiem co mam zrobic.Wyjechalam za granice 3 lata temu. Rok temu poznalam Daniela w miescie w ktorym nie mialam znajomych, poniewaz akurat przeprowadzilam sie z innego miasta ze wzgledu prace. Nie mialam ochoty spotykac sie z nim poniewaz nie byl w moim typie, ale on nie dawal za wygrana. Ze wzgledu na mila forme spedzania czasu, wspolnych rozmow, a po jakims czasie swietnego seksu pojawily sie nawet glebokie uczucia. W ciagu 3 mieiecy zamieszkalimy ze soba i po jakims czasie przestal sie starac. Na poczatku nie przeszkadzalo mi to, ze kazdego dnia po powrocie z pracy -otwiera puszke ( 2 lub 3,...) z browarem, -w weekendy \"cos ostrzejszego\", -fanatyk footballu, -nie mamy juz sobie tyle do powiedzenia (praktycznie wcale nie rozmawiamy) -nie wspominajac, ze na seks moge liczyc czasami raz w miesiacu, (na filmy porno z checia sam popatrzy) Kiedy robie awanture, ze nie wyobrazam sobie takiego zycia on poprawia sie na 2 tygodnie, a pozniej znowu to samo. Nigdy nie mialam problemu z podjeciem takiej decyzji, ale teraz cos mnie trzyma przy nim choc wiem, ze kompletnie do siebie nie pasujemy, bo np. ja chce pojechac na jakas wycieczke itp, a on woli siedziec przed telewizorem lub w najlepszym jego przypadku pojechac na ryby ;/ Moze zwiazane jest to z moja depresja po stracie mamy??? :( Oczywiscie mowilam o samych wadach, ale oczywiscie ma tez pare dobrych zalet. Nie szukam idealow tylko pragne byc szczesliwa jak wszyscy... Boje sie, ze bede zalowac jesli go zostawie. Moze znowu pragne byc samotna...???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghfhjf
sama odpowiedz sobie na pytanie, czy jesteś z nim szczęśliwa, czy to co masz wystarcza Ci do szczęścia? Czy wyobrażasz Was sobie za 10, 15 lat? Jeżeli nie, nawet się nie zastanawiaj tylko odejdź. Dorosli ludzie się nie zmieniają, jeśli juz teraz jest kiepsko, to z czasem nie będzie lepiej. Ja odeszłam, czasem strasznie tęsknię i nadal kocham, ale ten zawiązek nie miał przyszłości. Tęsknię ale nie żąłuję nawet chwili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma sensu tkwic w takim zwiazku, ale ostrzegam, nawet jesli juz sie 'uwolinisz' niekoniecznie musisz byc szczesliwa, a nawet moze byc ci z tego powodu zle. znam to z autopsji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×