Czym farbujecie włosy i były lśniące?

Jaką farbą farbować włosy długie - jeden kolor bez rozjaśniania. Mam już trochę siwych, więc zosaje mi raczej farba. Stosowałam do tej pory szapmony i farby z drogerii /tańsze i droższe/ - z różnym efektem, wciąż jednak bez wielkiej rewelacji. Trwalsze farbowanie przepłacam wysuszonym włosami prawie do połowy długości. Muszę więc zawsze stosować odżywkę i przez jeden dzień wyglądają w miarę. Jednak straciły już na dłuższy czas na gładkości i połysku, a jak się puszą etc. na wilgotnym powietrzu to raczej wyglądają na zaniedbane. Koleżanki z pracy chodzą niektóre do fryzjera, nie mają jednak długich włosów i włosy też mają przesuszone. Myślę o zakupie dobrej farby fryzjerskiej - ale dobra to jaka? Odwiedziłam w tym świątecznym szaleństwie jednego fryzjera, ale jak zobaczyłam włosy fryzjerek to wyszłam. No, chyba ich fryzury powinny być wizytówką. Widzę nieraz dziewczyny o pięknych, lśniących i na pewno farbowanych włosach - nie zaczepię jej jednak. Znacie jakieś dobre sprawdzone firmy, co robiłyście potem? Włosów nie zetnę na krótko, więc proszę o pomoc.

Nikt nie farbuje włosów?

A dużo masz tych siwych włosów? Może warto ściąć kilka centymetrów dla odświeżenia? Ja od 3 lat nie farbuję włosów i bardzo sobie chwalę naturalny kolor. Wcześniej miałam blond z pasemkami, fryzjerka stosowała farby firmy Matrix, bardzo dobre. Zawsze musiałam używać odżywek, bo włosów inaczej nie dało się rozczesać. Najbardziej irytowały mnie ciągłe odrosty, dlatego postanowiłam wrócić do naturalnego koloru. To była jedna z trafniejszych decyzji w moim zyciu. Wszystkim, którzy jeszcze nie mają zbyt wielu siwych włosów polecam naturalność. Włosy rozczesują się bez problemu bez jakiejkolwiek odżywki, są lśniące i żadnych problemów z odrostami, zastanawianiem się, który odcień jest modny w tym sezonie itp. Naturalne włosy modne są zawsze.

Niestety mam tyle siwych, by musiały być farbowane. Naturalne rzeczywiście są piękne, ale czy siwe u 32 latki?

Widziałam na stronie Goldwell włosy z nutą fioletu. W sieci wyglądały super, nie wiem jednak czy zdecydowałabym się na taki kolor. A tym Matrixem na blond to rozjaśniałaś? Dziś kolężanka wróciła od fryzjera. Jej też proponowała Matrix - ale droże farbowanie, włosy miałyby być gładkie. Mi na cenie aż tak bardzo nie zależy, ale mówisz iż też po umyciu trochę się szarpią. Czytam trochę o Elumenn, niby świetny i wygładza włosy. Trzyma się ze 3 godziny niby. Ale nie dla siwych.

Już nie pamiętam dokładnie, ale chyba wszystko jedej firmy było. Rozumiem, że nie chcesz pokazywać siwizny, w tym wieku to nie ozdoba, to fakt. Najlepiej porozmawiaj w dobrych salonach z fryzjerkami albo poradź się w hurtowni fryzjerskiej. Ja w temacie farb jestem teraz zielona. W czsach studenckich też samodzielnie farbowałam włosy, wypróbowałam chyba wszystkie możliwe farby i zawsze połysk był tylko na początku. Teraz jednak weszło na rynek wiele nowych produktów. Popytaj o profesjonalne odżywki nadające połysk włosom farbowanym. na pewno znajdziesz odpowiedni produkt.