Na Ziemi żyje już prawie 7 miliardów ludzi

Jedzą, srają, oddychają, produkują śmieci, spaliny, nawozy.......żal mi tej udręczonej Ziemi :(

ekolodzy to sprytne zwierzęta :O

mnie nie licz

500 milionów to maksimum co Ziemia może znieść, pytanie co zrobic z tą resztą?

ta, jeszcze Ziemia nie wytrzyma tego ciezaru i zacznie spadac :/

no tak myślałam :) a mi tu bedą chrzanic za uszami, że przez takie jak ja to ród ludzki wymrze

Sprawa jest poważna - Wiele gatunków zwierząt i roślin już wyginęło przez człowieka - Znikają lasy tropikalne "zielone płuca" planety bo ludziom potrzebne drewno - W oceanach tworzą się "martwe strefy" bez żadnego życia - skutek nawożenia ziemi, nawozy spływają z rzekami do oceanów i powodują rozwój glonów które zabierają tlen w efekcie poza glonami nie ma tam żadnego życia, te strefy corocznie się powiększają - Dziura ozonowa - coraz większa i coraz bardziej niebezpieczna - Ocieplenie klimatu - zobaczcie jakie mamy ostatnio łagodne zimy, to ma być w ogóle zima? Lodowca zaczną tomnieć itd itd ......człowiek to największa ZARAZA dla tej Planety

ekolog- zapomniales/as dodac jeszcze o tych strasznych elektrowniach atomowych

trzeba opracować całościowy, globalny plan ograniczenia populacji, ONZ i prywatne fundacje już nad tym pracują :) oficjalnie oczywiście za głośno się o tym nie mówi, no bo jak to tak wprost powiedzieć że ludzi jest za dużo...łatwiej mówic o CO2 itp duperelach.......ale plany redukcji populacji sa już zaawansowane...III wojna światowa będzie prawdziwym lekarestwem dla udręczonej Planety

http://www.nautilus.org.pl/?i=392

nie wiem czy wiesz panie ekolog, że za jakieś 5 mld lat słońce się wypali więc \"zielone płuca\" i gatunki i tak, nawet jak dożyją, to wyginą a zresztą w 2012 ma nas rozwalić przelatująca planeta :D (zajebiste argumenty) :P